Magazyn

Święta Katarzyna ze Sieny


Świę­ta Kata­rzy­na ze Sie­ny nale­ży do eli­tar­ne­go gro­na Dok­to­rów Kościo­ła. Zale­d­wie 33 oso­by noszą ten tytuł nada­wa­ny przez Kościół świę­tym za zna­ko­mi­te zasłu­gi w naucza­niu. Wśród nich są tacy wybit­ni teo­lo­go­wie jak Ojco­wie Kapa­doc­cy, św. Augu­styn, św. Jan Chry­zo­stom oraz św. Hie­ro­nim.


Świę­ta Kata­rzy­na Sie­neń­ska jest jed­ną z trzech kobiet, któ­rym przy­zna­no tytuł Dok­to­ra. Zwa­żyw­szy na fakt, że w chwi­li śmier­ci mia­ła 33 lata jej życie musia­ło być napraw­dę inten­syw­ne i boga­te.


Dora­sta­ła w licz­nej rodzi­nie — jej rodzi­ce mie­li 25 dzie­ci – w takiej gro­ma­dzie trud­no czuć się indy­wi­du­al­ną jed­nost­ką a w domu trud­no liczyć na spo­kój i odosob­nie­nie (ojciec zaję­ty był zara­bia­niem na życie rodzi­ny, mat­ka obo­wiąz­ka­mi domo­wy­mi – do któ­rych nie­ko­niecz­nie nale­ża­ło kształ­ce­nie dzie­ci – Kata­rzy­na nie umia­ła pisać).


Kata­rzy­na więc od naj­młod­szych lat poszu­ki­wa­ła samot­no­ści poza rodzi­ną. Na jej żywą wyobraź­nię być może miał też wpływ fakt, że jej dzia­dek – Nuc­cio Pagen­ti – był poetą. W każ­dym razie tro­chę odsta­ją­ce od rodzi­ny dzie­ci prze­sta­ją z przy­ja­ciół­mi z wyobraź­nie – przy­ja­cie­lem malej Kata­rzy­ny został sam Jezus. Nic też dziw­ne­go, że opar­ła się rodzin­nym pro­jek­tem mał­żeń­skim i – nie bez boskiej inter­wen­cji – zosta­ła ter­cjar­ką domi­ni­kań­ską.


Od tej pory odda­wa­ła się prak­ty­kom asce­tycz­nym, opie­ce nad ubo­gi­mi i cho­ry­mi. Jej eks­ta­zy i wizje, a następ­nie otrzy­ma­ne styg­ma­ty uczy­ni­ły z niej oso­bę zna­ną w Sie­nie, a póź­niej i poza nią. Do Kata­rzy­ny zaczę­li zwra­cać się z proś­bą o opi­nie i pomoc w nego­cja­cjach moż­ni tego świa­ta. Świa­dec­twem tej dzia­łal­no­ści są Listy, któ­re dyk­to­wa­ła swo­im współ­pra­cow­ni­kom. Kata­rzy­na zaan­ga­żo­wa­ła się też w spra­wę powro­tu z „nie­wo­li awi­nioń­skiej” papie­ża. Cho­ciaż jej wpływ na spro­wa­dze­nie do Rzy­mu papie­ża Grze­go­rza XI był wyol­brzy­mio­ny zarów­no przez współ­cze­snych, jak i hagio­gra­fię – Grze­gorz XI sam miał sil­ne posta­no­wie­nie powro­tu i podej­mo­wał w tym celu poli­tycz­ne (i wojen­ne) dzia­ła­nia to nale­ży oddać Kata­rzy­nie, że nie waha­ła się go kry­ty­ko­wać, kie­dy uwa­ża­ła to za słusz­ne m. in. za nie­prze­jed­na­ną posta­wę w spo­rze z Flo­ren­cją.


Rów­nie gorą­co bro­ni­ła tych, któ­rych słusz­ność praw uzna­wa­ła tak jak papie­ża Urba­na VI w spo­rze z anty­pa­pie­żem Kle­men­sem VIII. Ostat­nim jej dzie­łem był Dia­log o Opatrz­no­ści Bożej, któ­re­go dyk­to­wa­nie prze­rwa­ła, aby udać się Rzy­mu w celu wspar­cia papie­ża Urba­na VI. Tam zmar­ła po trzech mie­sią­cach cier­pień 29 kwiet­nia 1380 roku. Już po jej śmier­ci Kościół roz­dar­ła wiel­ka schi­zma zachod­nia.


Doro­ta Walen­cik


::: Pasyj­na myśl św. Kata­rzy­ny ze Sie­ny

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.