Tajemnica spowiedzi i tajemnica duszpasterska
- 3 lipca, 2004
- przeczytasz w 7 minut
Tajemnica spowiedzi należy do jednych z najstarszych środków ochrony prywatności, związanych z Kościołami i związkami wyznaniowymi. Doniosłość tej kwestii spowodowała częściową regulację tej sfery w prawie państwowym.
W szczególności art. 261 § 2 Kodeksu postępowania cywilnego z dnia 17 listopada 1964 r. stwierdza, że „duchowny może odmówić zeznań co do faktów powierzonych mu na spowiedzi”. Kodeks postępowania karnego z 1997 r. w art. 178 stanowi: „Nie wolno przesłuchiwać jako świadków: (…) 2) duchownego co do faktów, o których dowiedział się przy spowiedzi”, a Kodeks postępowania administracyjnego z 1960 r. – „Świadkami nie mogą być: (…) 3) duchowni co do faktów objętych tajemnicą spowiedzi” (art. 82). Podobną normę zawiera Ustawa z dnia 23 grudnia 1994 r. o Najwyższej Izbie Kontroli w art. 43: „Nie wolno przesłuchiwać jako świadków: (…) 2) duchownego co do faktów, o których dowiedział się przy spowiedzi”.
Wymienione regulacje wskazują, że w postępowaniu karnym, administracyjnym i przed NIK zeznanie duchownego co do faktów, o których dowiedział się przy spowiedzi, nie może być uwzględnione w postępowaniu dowodowym, natomiast w postępowaniu cywilnym będzie to możliwe, jeśli duchowny nie odmówi zeznań. Duchownym jest osoba ustanowiona według przepisów prawa wewnętrznego kościoła lub innego związku wyznaniowego (art. 25 ust. 1 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. o gwarancjach wolności sumienia i wyznania). Oznacza to, że do określenia statusu duchownego należy sięgać do przepisów wewnętrznych danego związku wyznaniowego. Tajemnica obejmuje fakty powierzone, objęte lub o których dowiedział się duchowny przy spowiedzi.
Chociaż pojęcie spowiedzi wywodzi się z teologii, to jednak można i trzeba zdefiniować ogólnie spowiedź dla potrzeb języka prawniczego. Spowiedź obejmuje czynności związane z udzieleniem rozgrzeszenia (absolucji) penitentowi przez duchownego, zakładające poufność powierzanych podczas nich faktów. Spowiedź przed innymi osobami, praktykowana w niektórych tradycjach protestanckich (np. przed poszkodowanym), nie jest objęta tajemnicą spowiedzi. Sformułowania kodeksowe wskazują na to, że tajemnica obejmuje wszelkie fakty poznane przez duchownego przy spowiedzi, a nie tylko związane bezpośrednio z absolucją. Nie może być natomiast mowy o tajemnicy w przypadku spowiedzi publicznej, gdy penitent nie zakłada jej poufności. Spowiedź publiczną, zazwyczaj pomijającą wyliczanie grzechów, praktykują przede wszystkim Kościoły protestanckie. Należy jednak zaznaczyć, że również w części z nich praktykuje się na życzenie penitenta spowiedź indywidualną, objętą tajemnicą spowiedzi.
W każdym przypadku sąd powinien określić, czy powierzenie informacji nastąpiło przy spowiedzi w rozumieniu przepisów wewnętrznych Kościoła, do którego należy dany duchowny. W wielu przypadkach może mieć to charakter kontekstualny, ale należy pamiętać, że nie można uznać z spowiedź czynności, jeśli nie miało dojść do rozgrzeszenia (nie oznacza to, że do niego doszło, ale że taka była intencja penitenta). Tajemnica spowiedzi dotyczy zeznań duchownego i penitent nie może z niej go zwolnić, ale może sam ujawnić swoją tajemnicę.
O ile szeroko uwzględniono ochronę jednostki przed skutkami karnymi i administracyjnymi ujawnionych faktów powierzonych spowiednikowi, o tyle ochrona przed innymi skutkami jest już znacznie mniejsza. Zadośćuczynienia i odszkodowanie cywilnoprawnego można dochodzić na zasadach ogólnych, z uwzględnieniem ochrony dóbr osobistych. Natomiast w prawie karnym wykorzystać można art. 266 § 1. Kodeksu karnego: „Kto, wbrew przepisom ustawy lub przyjętemu na siebie zobowiązaniu, ujawnia lub wykorzystuje informację, z którą zapoznał się w związku z pełnioną funkcją, wykonywaną pracą, działalnością publiczną, społeczną, gospodarczą lub naukową, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”. Zgodnie z § 3. ściganie tego typu przestępstw następuje na wniosek pokrzywdzonego. Należy uznać, że duchowny na zasadach określonych w prawie wewnętrznym związku wyznaniowego jest zobowiązany do zachowania tajemnicy spowiedzi i podlega odpowiedzialności karnej za naruszenie tego zobowiązania. Zasady te mogą różnić się w zależności od związku wyznaniowego. Powstaje otwarte pytanie, kto w takim przypadku jest pokrzywdzonym (związek wyznaniowy czy penitent).
Rzymskokatolicki Kodeks Prawa Kanonicznego zabrania duchownym ujawniania wiadomości, z którymi zapoznali się w trakcie spowiedzi. Kanon 983 stanowi w § l, że tajemnica sakramentalna jest nienaruszalna. Dlatego nie wolno spowiednikowi słowami lub w jakikolwiek inny sposób i dla jakiejkolwiek przyczyny w czymkolwiek zdradzić penitenta. Obowiązek zachowania tajemnicy ma także tłumacz, jeśli występuje, jak również wszyscy inni, którzy w jakikolwiek sposób zdobyli ze spowiedzi wiadomości o grzechach (kanon 983 § 2). Prawo kanoniczne przewiduje surową odpowiedzialność za naruszenie tajemnicy sakramentalnej. Spowiednik, który narusza bezpośrednio tę tajemnicę, podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa, zastrzeżonej dla Stolicy Apostolskiej (kanon 1388 § l). Zauważmy, że jest to najwyższa kara w Kościele Rzymskokatolickim.
Spowiednik ponosi odpowiedzialność również wówczas, gdy narusza tajemnicę sakramentalną tylko pośrednio – powinien wówczas być ukarany stosownie do ciężkości przestępstwa (kanon 1388 § l). Tłumacz i inni, o których mowa w kanonie 983 § 2, za naruszenie tajemnicy sakramentalnej powinni być ukarani sprawiedliwą karą, nie wyłączając ekskomuniki (kanon 1388 § 2). Należy zwrócić uwagę na fakt, że rodziły się (i nadal rodzą) pytania, w tym natury moralnej, czy zakaz ten jest bezwzględny, nawet wówczas, gdy ujawnienie tajemnicy mogłoby pomóc w ustaleniu i schwytaniu niebezpiecznego sprawcy zbrodni. Widocznie wątpliwości te były dość powszechne, skoro Stolica Apostolska lat temu kilka uznała za wskazane wypowiedzieć się w tej sprawie. Wypowiedź była zdecydowana: „zakaz jest bezwzględny”. „Za bezpośrednie naruszenie tajemnicy sakramentalnej kanon 1388 § l przewiduje ekskomunikę latae sententiae, zarezerwowaną Stolicy Apostolskiej. Natomiast za pośrednie naruszenie tajemnicy sakramentalnej, a także za jakiekolwiek naruszenie tajemnicy spowiedzi, ten sam kanon przewiduje możliwość nałożenia sankcji kanonicznej ferendae sententiae, nie wykluczając ekskomuniki.
Oprócz tego fundamentalnego obowiązku spowiednik jest obarczony wieloma innymi zobowiązaniami prawno-pastoralnymi, wymienionymi w kanonach 978–982 i 984–986. Wśród nich, w świetle tego, co zostało powiedziane na temat prawa do sakramentów i ochrony uprawnień wiernych, szczególne znaczenie nabierają kanony 980 i 984. Pierwszy z nich stanowi, że jeśli spowiednik nie ma wątpliwości, co do dyspozycji penitenta, ten zaś prosi o rozgrzeszenie, spowiednik nie może odłożyć absolucji, a tym bardziej jej odmówić. Drugi z wymienionych kanonów stwierdza, że „spowiednikowi, a w szczególności temu, kto ma władzę, absolutnie nie wolno czynić użytku z tego, co wie ze spowiedzi, na niekorzyść penitenta, nawet jeśli wykluczone jest jakiekolwiek niebezpieczeństwo naruszenia tajemnicy sakramentalnej”.
Dla porównania, Pragmatyka Służbowa Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP definiuje przyjmowanie spowiedzi „jako służbę absolucji i udział w sędziowskim urzędzie Chrystusa przez sprawowanie władzy kluczów” (§ 100). Do określenia czy miała miejsce spowiedź wykorzystać można dyspozycję § 101: „Kościół nasz uznaje i dopuszcza jako pełnoprawne dwie formuły absolucji: a) “… z rozkazu Pańskiego odpuszczam wam grzechy wasze…”, b) “…ogłaszam, że grzechy wasze są wam odpuszczone…”. Obok spowiedzi powszechnej, nie objętej tajemnicą, Kościół dopuszcza spowiedź indywidualną. § 104 stanowi, że: „Spowiedź indywidualna w rozumieniu luteranizmu jest bardziej “rozmową wiary” niż samym wyliczaniem grzechów, a swój szczyt znajduje w absolucji” i podkreśla konstytutywne występowanie absolucji. § 105 wprost wprowadza obowiązek dochowania tajemnicy spowiedzi: „Duchowni, zgodnie ze ślubowaniem ordynacyjnym, są zobowiązani do zachowania tajemnicy spowiedzi, a także tajemnicy rozmów duszpasterskich pod rygorem utraty urzędu”. Sankcją jest zatem skreślenie z listy księży.
Paradoksalnie w § 106 „do zachowania tajemnicy spowiedzi oraz tajemnicy rozmów duszpasterskich zobowiązuje się także spowiadającego się penitenta i szukającego porady duszpasterskiej rozmówcę”, co nie występuje literalnie w rzymskokatolickim Kodeksie prawa kanonicznego, choć jest to w tym Kościele wyinterpretowywane z innych dokumentów o charakterze teologicznym (Penitencjara Apostolska z 12 III 1994). Doszło w ten sposób do dosyć dziwnej sytuacji, w której penitent sam nie może – według prawa kościelnego, choć bez żadnej sankcji – wyznać faktów, objętych tajemnicą spowiedzi, ani nie może zwolnić z tego obowiązku duchownego. Bezwzględną niemożność zwolnienia duchownego z zachowania tajemnicy spowiedzi przewidują także przepisy Kościołów ewangelickich za granicą, np. Zjednoczonego Kościoła Ewangelicko-Luterańskiego Niemiec, który ustanowił taki zakaz w § 41 ust. 1 Kirchengesetz zur Regelung des Dienstes der Pfarrer und Pfarrerinnen in der Vereinigten Evangelisch-Lutherischen Kirche Deutschlands vom 17. Oktober 1995.
Warto zauważyć, że niektóre Kościoły wprowadzają także w swych wewnętrznych porządkach prawnych tajemnicę duszpasterską, wykraczającą poza tajemnicę spowiedzi. W tych przypadkach nie można stosować art. 261 § 2 Kodeksu postępowania cywilnego 1964 r., art. 178 Kodeksu postępowania karnego z 1997 r., art. 82 Kodeksu postępowania administracyjnego z 1960 r. oraz art. 43 Ustawy z dnia 23 grudnia 1994 r. o Najwyższej Izbie Kontroli, ale można stosować sankcję karną z art. 266 § 1 Kodeksu karnego i środki cywilnoprawne. W rzymskokatolickim Kodeksie prawa kanonicznego obowiązek zachowania dyskrecji i tajemnicy wprowadza kanon 220, ale jest to ochrona stosunkowo słaba.
Natomiast Kościół Ewangelicko-Augsburski w RP zgodnie z § 105 zrównuje tajemnicę spowiedzi z tajemnicą rozmowy duszpasterskiej i ustanawia taką samą sankcję za jej naruszenie: utrata urzędu duchownego. Wspomniana niemiecka Kirchengesetz zur Regelung des Dienstes der Pfarrer und Pfarrerinnen w § 41 ust. 2 także wprowadza ochronę tajemnicy rozmowy duszpasterskiej („wszystkiego tego, co zostało powierzone w sytuacji, w której występowali w charakterze duszpasterza”), ale ma ona charakter względny, tj. wierny może zwolnić z niej duchownego.
Na fotografii konfesjonał z kościoła ewangelicko-augsburskiego w Sorkwitach.