Wielki Post. Nasza niewola babilońska (Psalm 137)
- 3 marca, 2003
- przeczytasz w 2 minuty
“Tam, nad brzegami Babilonu, siedzieliśmy I płakaliśmy wspominając Syjon” Ps. 137 (136), 1
W tych słowach wielkopostnego psalmu, my prawosławni chrześcijanie — Nowy Izrael, przypominamy sobie, że jesteśmy na wygnaniu. Dla prawosławnych Rosjan, pozbawionych ziemi rosyjskiej, psalm ten ma szczególne znaczenie, ale w tym świecie wszyscy prawosławni chrześcijanie doświadczają bycia na wygnaniu i pragną wejść do swojej prawdziwej ojczyzny — Ojczyzny Niebieskiej. Wielki Post jest szczególnym czasem naszego wygnania, ustanowionym dla nas przez Matkę Kościół, aby odnowić w nas jasną pamięć o Syjonie, od którego tak bardzo się oddaliliśmy. Zasłużyliśmy na to wygnanie i bardzo cierpimy z powodu swojej grzeszności. I tylko poprzez ukarania nas wygnaniem, które wspominamy w okresie postu, poprzez modlitwę i pokutę powracamy w pamięci do Syjonu.
“Jeśli zapomnę Cię, Jeruzalem” (Ps. 137, 5). Bezsilni i beztroscy nawet w pełni Wielkiego Postu, żyjemy tak, jak gdyby górne Jeruzalem wcale dla nas nie istniało. Kochamy świat — nasz Babilon, dajemy się uwodzić lekkomyślnym pokusom tej “dziwnej ziemi” i lekceważymy liturgię i błogosławieństwo Cerkwi, która jako jedyna przypomina nam o naszej Prawdziwej Ojczyźnie. Co gorsza, my nawet kochamy naszych odwiecznych, złowrogich wrogów, bowiem grzechy nasze trzymają nas w niewoli w sposób bardziej nieubłagany, niż mógłby to uczynić najokrutniejszy z ludzkich tyranów.
W służbie grzechu spędzamy nawet drogocenne dni Wielkiego Postu, kiedy powinniśmy się przygotowywać na przyjście Wschodzącego Słońca Nowego Jeruzalem — na Zmartwychwstanie Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Dopóki jest jeszcze czas, powinniśmy wspomnieć o naszej Prawdziwej Ojczyźnie i opłakiwać nasze grzechy, do której pielgrzymujemy, niegodni Jej.
Przyjmijmy duszą słowa św. Jana Lestwinczika: “pielgrzymowanie jest odłączeniem od wszystkiego, z zamiarem uczynienia swojej myśli nierozłącznej z Bogiem. Pielgrzym kocha i nieustannie płacze”. Niegodni Raju, powinniśmy żyć na tej ziemi, jak pielgrzymi, jeśli pokładamy nadzieję na pochwycenie. I dlatego powinniśmy te dni przeżyć poszcząc, modląc się, odłączając się od świata, uczestnicząc w cerkiewnych liturgiach, pokutując we łzach, przygotowując się do Świetlistego Święta, które zwieńcza post, i będąc przykładem dla wszystkich w tej “dziwnej ziemi”.
Chrońmy także pamięć o jeszcze większym Święcie, które nastąpi, kiedy Pan nasz przyjdzie i wezwie swoich wiernych do Królestwa Niebieskiego — do Niebieskiego Jeruzalem, z którego nie będzie już wygnania, bowiem ono jest wieczne.
tłum. Tomasz P. Terlikowski