Magazyn

Wspólnota eucharystyczna jest możliwa V — Chrystus jedynym Dawcą i Darem Eucharystii


Magazyn EkumenizmKościo­ły chrze­ści­jań­skie są zgod­ne w wie­rze, że sam uwiel­bio­ny Jezus Chry­stus jako Daw­ca i Dar zapra­sza grzesz­ni­ków do Wie­cze­rzy Świę­tej. To wła­śnie w Jego Duchu zbie­ra­my się wokół ołta­rza Pań­skie­go i wszyst­ko, co czy­ni­my i demon­stru­je­my w litur­gicz­nym dzia­ła­niu skie­ro­wa­ne jest ku jed­ne­mu celo­wi: słu­żyć urze­czy­wist­nia­ją­ce­mu się Jezu­so­wi Chry­stu­so­wi. Kościół nie stoi ponad Eucha­ry­stią, lecz w jej służ­bie. Kościół nie jest rząd­cą Wie­cze­rzy, ale jest i pozo­sta­je stro­ną otrzy­mu­ją­cą, nawet jeśli to Kościół w imie­niu Pana wypo­wia­da zapro­sze­nie do uczest­nic­twa w eucha­ry­stycz­nej uczcie Ukrzy­żo­wa­ne­go i Zmar­twych­wsta­łe­go.



Uczest­nic­two w Wie­cze­rzy Świę­tej nie pozo­sta­je bez skut­ków, nie jest ono tak­że rytu­ałem zda­nym na dowol­ność, a co za tym idzie, obo­jęt­ność przyj­mu­ją­ce­go. Eucha­ry­stia wyma­ga wia­ry, któ­ra pocią­ga za sobą goto­wość do wyzna­wa­nia Jezu­sa Chry­stu­sa w Koście­le i poza nim, a tak­że do życia zgod­ne­go z Ewan­ge­lią. Czy­niąc to, co zosta­ło nam powie­rzo­ne, sta­je­my się na nowo Kościo­łem i wezwa­ni jeste­śmy dood­po­wie­dzi, któ­rą jest dzięk­czy­nie­nie… Eucha­ry­stia.



Teza 5: Jezus Chry­stus zapra­sza do Wie­cze­rzy. On jest Daw­cą i Darem. Tyl­ko w Jego imie­niu i z Jego pole­ce­nia Kościół wypo­wia­da zapro­sze­nie. Nie może to się dziać w spo­sób róż­ni­cu­ją­cy, lecz musi odpo­wia­dać woli Jezu­sa Chry­stu­sa.


Histo­ria dogma­tów poka­zu­je bole­sne spo­ry Kościo­łów zachod­nich w okre­sie Refor­ma­cji, doty­czą­cych tak­że rozu­mie­nia Eucha­ry­stii. Spo­ry, któ­re w dużej mie­rze opie­ra­ły się na wza­jem­nym nie­zro­zu­mie­niu i bra­ku umie­jęt­no­ści słu­cha­nia spo­wo­do­wa­ły zerwa­nie wspól­no­ty eucha­ry­stycz­nej mię­dzy wyznaw­ca­mi Jed­ne­go Chry­stu­sa. Po zakoń­cze­niu Sobo­ru Waty­kań­skie­go II chrze­ści­ja­nie wyzna­nia rzym­sko­ka­to­lic­kie­go, ewan­ge­lic­ko-augs­bur­skie­go (lute­rań­skie­go) oraz angli­kań­skie­go roz­po­czę­li dia­log teo­lo­gicz­ny, na któ­ry powo­łu­je się doku­ment „Wspól­no­ta eucha­ry­stycz­na jest moż­li­wa” opra­co­wa­ny przez trzy teo­lo­gicz­ne insty­tu­ty eku­me­nicz­ne z Fran­cji i Nie­miec.



Rezul­ta­ty trwa­ją­cych od lat 60-tych XX wie­ku roz­mów eucha­ry­stycz­nych una­ocz­ni­ły, że mię­dzy Kościo­ła­mi panu­je dale­ko idą­ca zgod­ność w rozu­mie­niu Eucha­ry­stii. W świe­tle eku­me­nicz­nych roz­mów i aktu­al­nych doświad­czeń piel­grzy­mu­ją­ce­go Kościo­ła auto­rzy doku­men­tu „Wspól­no­ta eucha­ry­stycz­na” pyta­ją, czy wobec dzi­siej­sze­go sta­nu dia­lo­gu eku­me­nicz­ne­go Kościo­ły mogą dalej upar­cie trwać przy zaka­zie dla gościn­no­ści eucha­ry­stycz­nej. Przez wie­lu chrze­ści­jan Kościo­ły widzia­ne są nie jako zwia­stu­ny, ale jako rząd­cy Eucha­ry­stii. Do zadań Kościo­ła nale­ży wypo­wia­da­nie zapro­sze­nia Jezu­sa Chry­stu­sa w odpo­wie­dzial­no­ści przed nim. Czy w imię Jezu­sa Chry­stu­sa Kościo­ły mają pra­wo odma­wiać uczest­nic­twa w Eucha­ry­stii innym chrze­ści­ja­nom? Jeśli zaś odma­wia­ją, to imię kogo? Czy Chry­stus doko­nu­je wyzna­nio­we­go roz­róż­nie­nia wśród swo­ich wyznaw­ców?


Kwe­stią tą zajął się m.in. trwa­ją­cy od kil­ku­dzie­się­ciu lat dia­log lute­rań­sko-rzym­sko­ka­to­lic­ki w Niem­czech, a przed­sta­wio­ny w doku­men­cie Das Her­ren­mahl (Wie­cze­rza Pań­ska). [1] W tek­ście doku­men­tu czy­ta­my m.in.:



Tyl­ko przez Jezu­sa Chry­stu­sa ist­nie­je Eucha­ry­stia. To On po raz pierw­szy obcho­dził ją w krę­gu uczniów. To On udzie­lił naka­zu, aby spra­wo­wać ją nie­ustan­nie na Jego pamiąt­kę do momen­tu aż przyj­dzie. To On przy­go­to­wu­je Wie­cze­rzę i to On do niej zapra­sza. Peł­ny, świa­do­my i czyn­ny udział wszyst­kich wie­rzą­cych w eucha­ry­stycz­nym wyda­rze­niu sta­je się moż­li­wy i praw­dzi­wy przez Nie­go. To przez Nie­go powo­ła­ni są ci, któ­rzy w Jego Imie­niu prze­wod­ni­czą eucha­ry­stycz­ne­mu świę­to­wa­niu. Ich służ­ba wtór­nie wska­zu­je na to, że zgro­ma­dze­nie nie stoi nad czyn­no­ścią, któ­rą doko­nu­je, że nie jest panem Eucha­ry­stii, lecz ją otrzy­mu­je od Kogoś Inne­go, od Chry­stu­sa, któ­ry żyje w swo­im Koście­le.”



Z rozu­mie­nia Sakra­men­tu Ołta­rza wyni­ka, że wia­ra nie kon­sty­tu­uje sakra­men­tu, ale sakra­ment jest zda­ny na wia­rę. Dla­te­go też każ­dy ochrzczo­ny zapro­szo­ny jest do Wie­cze­rzy Świę­tej w ufnej wie­rze w obiet­ni­cę Chry­stu­so­we­go Sło­wa. Kościół Rzym­sko­ka­to­lic­ki pod­kre­śla oprócz tego koniecz­ność przy­na­leż­no­ści do rodzą­ce­go się w Eucha­ry­stii Kościo­ła [3] oraz isto­tę sakra­men­tal­ne­go kapłań­stwa. Insty­tu­ty eku­me­nicz­ne są prze­ko­na­ne, że róż­ni­ce w rozu­mie­niu urzę­du nie powin­ny być prze­szko­dą dla gościn­no­ści eucha­ry­stycz­nej i powo­łu­ją się przy tym na tzw. Raport z Mal­ty (1972), będą­cy rezul­ta­tem rzym­sko­ka­to­lic­ko-lute­rań­skiej komi­sji dia­lo­gu „Ewan­ge­lia i Kościół”. Czy­ta­my tam m.in. [4]:


Nie­ja­sność w odnie­sie­niu do wspól­nej nauki o urzę­dzie sta­no­wi trud­ność dla wza­jem­nych uzgod­nień nt. inter­ko­mu­nii. Jed­nak­że urze­czy­wist­nie­nie eucha­ry­stycz­nej wspól­no­ty nie może być uza­leż­nio­ne wyłącz­nie od peł­ne­go uzna­nia kościel­ne­go urzę­du.”



Uczest­nic­two w Eucha­ry­stii wią­że się z okre­śle­niem teo­lo­gicz­nych warun­ków dopusz­cze­nia do Eucha­ry­stii i to zarów­no w odnie­sie­niu do człon­ków wła­sne­go Kościo­ła lub też innych Kościo­łów. Do tej pory Kościo­ły poprze­sta­wa­ły na for­mal­nym zało­że­niu, że przy­stę­pu­ją­cy do Eucha­ry­stii wier­ni w całej peł­ni uzna­ją naukę i prak­ty­kę wła­sne­go Kościo­ła. Zna­ne zawo­ła­nie »sen­ti­re cum Ecc­le­sia« (zawsze z Kościo­łem) prze­kra­cza jed­nak dziś gra­ni­cę poszcze­gól­nych deno­mi­na­cji i trud­no jest dziś okre­ślić daną wspól­no­tę (ecc­le­sia) jako spo­łecz­ność trwa­ją­cą w peł­nej zgod­no­ści. Jeśli więc Kościo­ły dopusz­cza­ją do Eucha­ry­stii wszyst­kich swo­ich człon­ków, nie roz­róż­nia­jąc ich oso­bi­stych prze­ko­nań, to czy uza­sad­nio­ne jest odma­wia­nie Eucha­ry­stii tym chrze­ści­ja­nom, któ­rzy odczu­wa­ją ducho­we pra­gnie­nie za Eucha­ry­stią i wie­rzą w to, co dzie­je się pod­czas jej spra­wo­wa­nia?



Z powyż­szych prze­my­śleń wyni­ka­ją jasne kon­se­kwen­cje, z któ­rych dwie war­te są szcze­gól­nej uwa­gi:



-trwa­ją­cy nadal podział mię­dzy Kościo­ła­mi nie może być prze­szko­dą dla poje­dyn­czych chrze­ści­jan do udzia­łu w Eucha­ry­stii; nie są oni bowiem odpo­wie­dzial­ni za roz­łam, któ­ry ma za sobą dłu­ga i skom­pli­ko­wa­ną histo­rię i roz­wój insty­tu­cjo­nal­nych aspek­tów Kościo­ła


-Kościo­ły nie powin­ny sta­wiać oso­bom, nale­żą­cym do innych Kościo­łów więk­szych warun­ków niż (for­mal­nym) człon­kom wła­sne­go Kościo­ła



Pią­ta teza doku­men­tu koń­czy się wezwa­niem insty­tu­tów eku­me­nicz­nych: pro­si­my Kościo­ły, aże­by wobec osią­gnię­te­go sta­nu dia­lo­gu eku­me­nicz­ne­go spraw­dzi­ły moż­li­wość wza­jem­ne­go uzna­nia się za peł­no­praw­nych człon­ków Kościo­ła Jezu­sa Chry­stu­sa.



Dariusz P. Bruncz



Przy­pi­sy:



[1] Tekst doku­ment został ofi­cjal­nie zaapro­bo­wa­ny tyl­ko przez Zjed­no­czo­ny Kościół Ewan­ge­lic­ko-Lute­rań­ski Nie­miec (VELKD). Por. Rów­nież doku­ment dia­lo­gu angli­kań­sko-rzym­sko­ka­to­lic­kie­go, tzw. Oświad­cze­nie z Wind­sor z 1971 roku.


[2] Das Her­ren­mahl – Geme­in­sa­me römisch-katho­li­sche­/e­van­ge­lisch-luthe­ri­sche Kom­mis­sion, 5. Aufla­ge, Paderborn/Frankfurt am Main 1979, S. 15 n. Zacy­to­wa­ny frag­ment znaj­du­je się w trze­cim roz­dzia­le doku­men­tu Das Her­ren­mahl, któ­ry nosi nazwę Przez, z i w Chry­stu­sie (Durch, mit und in Chri­stus). Tekst powo­łu­je się ponad­to na sobo­ro­wy doku­ment Sacro­sanc­tum Con­ci­lium oraz dia­log eku­me­nicz­nej wspól­no­ty z Dombes.


[3] Por. ency­kli­kę papie­ża Jana Paw­ła II „Ecc­le­sia de Eucha­ri­stia” z Wiel­kie­go Czwart­ku AD 2003.


[4] Bericht der Evan­ge­lisch-luthe­ri­sch/Römisch-katho­li­schen Stu­dien­kom­mis­sion »Das Evan­ge­lium und die Kir­che« (»Mal­ta-Bericht«) 1972. W: Doku­men­te wach­sen­der Übe­re­in­stim­mung, Bd. 1, Nr. 73.

[5] Argu­ment ten nabie­ra szcze­gól­ne­go zna­cze­nia w świe­tle ostat­nich debat toczo­nych w Koście­le Rzym­sko­ka­to­lic­kim w USA, czy odma­wiać poli­ty­kom, popie­ra­ją­cym abor­cję Eucha­ry­stii. Zda­nia na ten temat wśród ame­ry­kań­skie­go epi­sko­pa­tu są podzie­lo­ne, a nawet kard. Joseph Rat­zin­ger nie zajął jed­no­znacz­ne­go sta­no­wi­ska. Jeśli więc na mocy ostat­nich uzgod­nień ame­ry­kań­skich bisku­pów decy­zja o odma­wia­niu Komu­nii pozo­sta­wio­na jest miej­sco­wym ordy­na­riu­szom, to jaki sens ma odma­wia­nie Eucha­ry­stii chrze­ści­ja­nom inne­go wyzna­nia niż rzym­sko­ka­to­lic­kie? Czy dys­kwa­li­fi­ku­je ich for­mal­na przy­na­leż­ność do inne­go Kościo­ła? Dla­cze­go kato­li­cy jaw­nie sprze­ci­wia­ją­cy się naucza­niu Kościo­ła mogą przy­stą­pić do Eucha­ry­stii, a inni z kolei nie, nawet jeśli zga­dza­ją się z nauką moral­ną Kościo­ła Rzym­skie­go, tudzież z rozu­mie­niem Eucha­ry­stii? Por. depe­sze w Eku­me­nicz­nej Agen­cji Infor­ma­cyj­nej Ekumenizm.pl

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.