Zmiany w pojmowaniu znaczenia autorytetu religijnego na przykładzie Kościołów typu charyzmatycznego w Polsce.
- 15 maja, 2004
- przeczytasz w 9 minut
Celem niniejszego tekstu jest wprowadzenie do, jak mniemam, interesującej naszych czytelników dyskusji na temat stanu i perspektyw rozwoju Kościołów charyzmatycznych. Ponieważ ma to być tylko wprowadzenie nie zawrę tu kompletnej analizy, a jedynie pewne obserwacje i zbudowane na nich główne tezy dotyczące tematu dyskusji. Dodatkowo forma publikacji zmusza do zwięzłego potraktowania zagadnienia — uważam, że to także przyniesie pożytek dla wyników dyskusji.
Wszystkie Kościoły typu charyzmatycznego [1] przejęły za Reformacją zasadę Sola Scriptura i we współczesnej szacie językowej umieściły tę zasadę najczęściej jako pierwszy artykuł swoich Wyznań Wiary lub innych dokumentów wyznaniowych. Dla przykładu posłużę się wyznaniem wiary mojego kościoła, przywoływana formuła brzmi tam tak: Wierzymy, że Pismo Święte — Biblia — jest Słowem Bożym, nieomylnym i natchnionym przez Ducha Świętego, i stanowi jedyną normę wiary i życia. W pełni zgadzam się z komentarzem do Wyznania Wiary, który stwierdza: Pismo Święte jest w pełni wystarczającą, pewną nieomylną normą poznania, wiary i posłuszeństwa, które stanowią o zbawieniu. Jest ono w całości natchnionym przez Ducha Świętego Słowem Bożym. Dlatego oświecenie przez Ducha Świętego jest konieczne do jego właściwego zrozumienia. Niestety nawet komentarz do Wyznania Wiary nie precyzuje, w jaki sposób, praktycznie, ten artykuł wiary ma być realizowany. Z własnych doświadczeń pamiętam, że nawykiem charyzmatyków było po prostu czytanie Biblii i mniej lub bardziej poradne próby stosowania jej wskazówek w życiu osobistym i wspólnotowym.
Sformułowałem poprzednie zdanie w czasie przeszłym, bo dzisiaj da się zauważyć jak powoli nawyk osobistego studiowania Biblii przechodzi w sferę deklaracji. Nawyk osobistej lektury Biblii zastępowany jest nawykiem uczestniczenia w spotkaniach, nabożeństwach etc., na których Biblia jest czytana i komentowana. Da się także zauważyć, że jakość tych komentarzy, “stanowisk” itp. bywa bardzo różna. Ale nie w tym rzecz, problem tkwi w tym, że autorytet w sprawach wiary — Biblia jako norma wiary i życia — przestaje być jedynym autorytetem, a często bywa wręcz zastępowana “autorytetem” komentatorów.
Stary problem Kościoła, problem władzy Boga i “władzy duchownej”, dzisiaj dosięga polskich charyzmatyków. Różne przebiega owo przejmowanie lub może raczej uzurpowanie autorytetu, najczęściej po prostu coraz bardziej sprofesjonalizowany kler stanowi o ważkich sprawach danego kościoła bez udziały “świeckich”, czy jak się to przyjęło w kręgach ewangelikalnych formułować, “zwykłych wiernych”. Dość, że podczas sympozjum naukowego, jakie odbyło się w WBST w Warszawie-Radości pt. “Ewangelikalizm polski — jaka czeka go przyszłość?”. Jako jedno z największych wewnętrznych zagrożeń polskiego ewangelikalizmu wymieniano właśnie klerykalizację[2]. Natomiast dobitnym przykładem rzeczywistej klerykalizacji jest fakt, iż wiele dokumentów kościelnych o charakterze prawnym — często trudno byłoby je nazwać prawem w ścisłym sensie tego słowa — w ogóle nie przewiduje udziału świeckich w decyzyjnych gremiach kościelnych na poziomie wyższym niż zbór!
Z drugiej strony należałoby postawić pytanie, czy wierni tych kościołów chcieliby brać udział w ponoszeniu odpowiedzialności za swój kościół i czy byliby do niej przygotowani. Odpowiedź klerykałów brzmi oczywiście — nie, i przynajmniej, jeśli chodzi o sferę owego przygotowania, może być po części prawdziwa. Powstaje, więc pytanie, kto za taki stan odpowiada, i czy to dobrze czy źle, że taki stan bywa świadomie utrzymywany. Nie zmienia to jednak wrażenia, że przysłowie “władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie” nabiera w tej sytuacji nieprzyjemnych znamion przepowiedni.
Czyżbyśmy w XXI w jako charyzmatycy mieli znowu przerabiać dylemat “charyzmat czy urząd”???
Oto, więc kilka tez do naszej dyskusji opatrzonych wprowadzeniem:
Ostatnimi czasy, często słyszymy, że “wszelka władza pochodzi od Boga”, a więc także władza kościelna. Cały ten pogląd opiera się jednak nie na Słowie Bożym, ale na niezrozumieniu i błędnym nauczaniu Słowa Bożego. Przywoływany fragment brzmi:
Rzym. 13:1–71. Każdy człowiek niech się poddaje władzom zwierzchnim; bo nie ma władzy, jak tylko od Boga, a te, które są, przez Boga są ustanowione.2. Przeto kto się przeciwstawia władzy, przeciwstawia się Bożemu postanowieniu; a ci, którzy się przeciwstawiają, sami na siebie potępienie ściągają.3. Rządzący, bowiem nie są postrachem dla tych, którzy pełnią dobre uczynki, lecz dla tych, którzy pełnią złe. Chcesz się nie bać władzy? Czyń dobrze, a będziesz miał od niej pochwałę;4. Jest ona bowiem na służbie u Boga, tobie ku dobremu. Ale jeśli czynisz źle, bój się, bo nie na próżno miecz nosi, wszak jest sługą Boga, który odpłaca w gniewie temu, co czyni źle.5. Przeto trzeba jej się poddawać, nie tylko z obawy przed gniewem, lecz także ze względu na sumienie.6. Dlatego też i podatki płacicie, gdyż są sługami Bożymi po to, aby tego właśnie strzegli.7. Oddawajcie każdemu to, co mu się należy; komu podatek, podatek; komu cło, cło; komu bojaźń, bojaźń; komu cześć, cześć.(BW)
Przy cytowaniu całej myśli zawartej w tym fragmencie Listu do Rzymian jest oczywiste i jednoznacznie komentowane przez wszystkich poważnych komentatorów[3] Biblii, że trzynasty rozdział Listu do Rzymian nie mówi o “władzy” kościelnej. Fragment ten uczy natomiast uległości wobec władzy cywilnej (świeckiej, administracyjnej), która operuje “mieczem”, czyli posiada prawo nakładania kar i stosowania siły dla ścigania przestępstw. W taki sposób rozumie ten fragment większość (nie sposób dotrzeć do wszystkich) komentatorów Biblii.
1. Fragment ten nie może dotyczyć “władzy” kościelnej, ponieważ jej istotą są: Wierność Słowu Bożemu, służebny charakter oraz osobisty przykład. O czym będzie mowa dalej.
2. Trzynasty rozdział Listu do Rzymian, naucza, że należy być uległym władzy świeckiej, bez względu na jej stosunek do chrześcijanina. Jeśli jest to władza wroga chrześcijaństwu pozostaje nam męczeństwo tak jak miało to miejsce w wypadku Jakuba brata Janowego (Dz 12:2); albo zdanie się na jej łaskę jak to uczynił apostoł Paweł odwołując się do cesarza ( Dz 25:11).
3. Ewangelia poucza nas o rozdziale i naturze działania władzy cywilnej i władzy duchownej: I rzekł ktoś z tłumu do niego: Nauczycielu, powiedz bratu memu, aby się ze mną podzielił dziedzictwem. A On mu rzekł: Człowieku, któż mnie ustanowił sędzią lub rozjemcą nad wami? Powiedział też do nich: Baczcie, a wystrzegajcie się wszelkiej chciwości, dlatego że nie od obfitości dóbr zależy czyjeś życie. (Łuk. 12:13–15) .
4. Pan Jezus nie wydał wyroku w sporze o majątek, bo nie miał do tego prawa ale jednoznacznie wypowiedział się o tym, czym jest chciwość, która takie spory powoduje. Przez to dał przykład, że władza (autorytet) duchowy opiera się na Słowie.
5. Dlatego też autorytet, sług Kościoła opiera się na wiernym rozumieniu, wykładaniu i stosowaniu Pisma Świętego, a nie na arbitralnym podejmowaniu decyzji administracyjnych (1 Tym. 3:1–7,) Starszych więc wśród was napominam, jako również starszy i świadek cierpień Chrystusowych oraz współuczestnik chwały, która ma się objawić: Paście trzodę Bożą, która jest między wami, nie z przymusu, lecz ochotnie, po Bożemu, nie dla brzydkiego zysku, lecz z oddaniem, (1 Piotr. 5:1–4) Starszym, którzy dobrze swój urząd sprawują, należy oddawać podwójną cześć, zwłaszcza tym, którzy podjęli się zwiastowania Słowa i nauczania, (1 Tym. 5:17–22).
6. Władza duchowna musi być wykonywana ściśle i dosłownie według zaleceń Pisma w przeciwnym wypadku staje się, bowiem zwiedzeniem! Zostawcie ich! Ślepi są przewodnikami ślepych, a jeśli ślepy ślepego prowadzi, obaj w dół wpadną (Mat. 15:14) Ale choćbyśmy nawet my albo anioł z nieba zwiastował wam ewangelię odmienną od tej, którą myśmy wam zwiastowali, niech będzie przeklęty! Jak powiedzieliśmy przedtem, tak i teraz znowu mówię: Jeśli wam ktoś zwiastuje ewangelię odmienną od tej, która przyjęliście, niech będzie przeklęty! A teraz, czy chcę ludzi sobie zjednać, czy Boga? Albo czy staram się przypodobać ludziom? Bo gdybym nadal ludziom chciał się przypodobać, nie byłbym sługą Chrystusowym. (Gal. 1:8–10)
7. Wykonywanie władzy duchownej musi mieć charakter służebny, wynika to z celu dla którego została ustanowiona. Mat. 20:27–28 I ktokolwiek by chciał być między wami pierwszy, niech będzie sługą waszym. Podobnie jak Syn Człowieczy nie przyszedł, aby mu służono, lecz aby służył i oddał życie swoje na okup za wielu. Duchowni to słudzy swoich braci i sióstr powołani tylko po to, aby przygotować świętych do dzieła posługiwania Ef 4:12
8. Wykonywanie władzy duchownej musi mieć charakter osobisty, wynika to z celu dla którego została ustanowiona.1 Piotr. 5:1–4 Starszych więc wśród was napominam, jako również starszy i świadek cierpień Chrystusowych oraz współuczestnik chwały, która ma się objawić: Paście trzodę Bożą, która jest między wami, nie z przymusu, lecz ochotnie, po Bożemu, nie dla brzydkiego zysku, lecz z oddaniem, Nie jako panujący nad tymi, którzy są wam poruczeni, lecz jako wzór dla trzody. A gdy się objawi Arcypasterz, otrzymacie niezwiędłą koronę chwały.
9. Należy wszelkimi siłami przeciwstawić się władzy duchownej która, słowem lub czynem przeczy nauce Ewangelii, grzech akceptuje lub do grzechu namawia. Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi. (Dz.Ap. 5:27–32). Przykład temu dał Pan Jezus wypędzając przekupniów ze świątyni: Mat. 21:12–13. I wszedł Jezus do świątyni, i wyrzucił wszystkich, którzy sprzedawali i kupowali w świątyni, a stoły wekslarzy i stragany handlarzy gołębiami powywracał. I rzekł im; Napisano: Dom mój będzie nazwany domem modlitwy, a wy uczyniliście z niego jaskinię zbójców.
10. Bierność, pozostawanie pod jakimkolwiek wpływem takiej władzy, jest przyczyną sądu Bożego: 1 Piotr. 4:17 Nadszedł bowiem czas, aby się rozpoczął sąd od domu Bożego; a jeśli zaczyna się od nas, to jakiż koniec czeka tych, którzy nie wierzą ewangelii Bożej? Ezech. 3:18 Jeżeli powiem do bezbożnego: Na pewno umrzesz, a ty go nie ostrzeżesz i nic nie powiesz, aby bezbożnego ostrzec przed jego bezbożną drogą tak, abyś uratował jego życie, wtedy ten bezbożny umrze z powodu swojej winy, ale Ja uczynię cię odpowiedzialnym za jego krew.
11. Często jednak jakiekolwiek próby wskazania na grzech lub nieprawidłowości władzy duchownej kończą się niczym. Trzeba wówczas wiedzieć że Kościół, który oddala się od biblijnych prawd wiary niesłusznie nazywa siebie “Kościołem”. Prawdziwy Kościół (zbór Jezusa Chrystusa), także nie jest doskonały, ale jego członkowie troszczą się o życie w mocy Chrystusa i według Pisma Świętego. Tylko w stosunku do niego obowiązuje Słowo: “…bramy piekielne nie przemogą go” (Mt 16,18).
12. Dlatego więc należy przeciwstawić się takiej władzy duchownej, która wiąże sumienia niepotrzebnymi ciężarami, i nie stosuje zaleceń Biblii wobec siebie samej. Jest rzeczą złą i grzeszną czynić coś wbrew własnemu sumieniu dlatego, tam gdzie grzech uzyskał aprobatę wśród władzy duchownej, chrześcijanina obowiązuje słowo Jak. 4:17 Kto więc umie dobrze czynić, a nie czyni, dopuszcza się grzechu. Jak. 1:22 A bądźcie wykonawcami Słowa, a nie tylko słuchaczami, oszukującymi samych siebie.
Do dyskusji i polemiki zapraszam wszystkich zainteresowanych, z tym jednak zastrzeżeniem, że głosy muszą spełniać następujące wymogi formalne: Tekst musi być podpisany imieniem i nazwiskiem, nie powinien zawierać więcej niż 10 000 znaków, należy prowadzić argumentację w oparciu o Biblię i fakty.
Rafał Ciućka
Przypisy:
[1] Mam tu na myśli kościoły typu zielonoświątkowego tzw. Klasyczne jak również – najczęściej nie zrzeszone w denominacjach zbory tzw. Drugiej i trzeciej fali ruchu zielonoświątkowego.
[2] Tak wg relacji Michała Włodarczyka Chrześcijanin 2003 nr 11–12, s. 27
[3] Np.: Komentarze do Listu do Rzymian:
Jan Kalwina; Matthew Henry w Commentary on the Whole Bible ; J.Wesley; K. Barth, W. de Boor
Krytyczne wydania Biblii np.: Biblia Genewska, Jerozolimska, Poznańska.
Niektóre dokumenty wyznaniowe (Wyznania Wiary, Zasady Wiary, Katechizmy) Np.: Konfesja Augsburska (luterańska), Londyńskie Wyznanie Wiary z 1689 (baptystyczne), Zasady wiary Kościoła Chrześcijan Wiary Ewangelicznej z 1948 roku (zielonoświątkowcy).