Opinie

Konsekwencje bycia katolikiem


Ini­cja­ty­wa Forum Fron­dy, by bisku­pi eks­ko­mu­ni­ko­wa­li Ewę Kopacz może oczy­wi­ście śmie­szyć; może też wyda­wać się – jak to ujmu­je rzecz­nik pra­so­wy pani mini­ster Jakub Gołąb – tra­gi­ko­me­dią, ale w isto­cie jest zwy­czaj­ną kon­se­kwen­cją w poj­mo­wa­niu wia­ry kato­lic­kiej. Jej publicz­ne dekla­ro­wa­nie (a mini­ster Kopacz czy­ni­ła to wie­lo­krot­nie) zobo­wią­zu­je do kon­kret­nych wybo­rów, dzia­łań i decy­zji, a tak­że do świa­do­mo­ści, że – nawet gdy wypeł­nia się rolę urzęd­ni­ka pań­stwo­we­go – to dzia­łać […]


Ini­cja­ty­wa Forum Fron­dy, by bisku­pi eks­ko­mu­ni­ko­wa­li Ewę Kopacz może oczy­wi­ście śmie­szyć; może też wyda­wać się – jak to ujmu­je rzecz­nik pra­so­wy pani mini­ster Jakub Gołąb – tra­gi­ko­me­dią, ale w isto­cie jest zwy­czaj­ną kon­se­kwen­cją w poj­mo­wa­niu wia­ry kato­lic­kiej.

Jej publicz­ne dekla­ro­wa­nie (a mini­ster Kopacz czy­ni­ła to wie­lo­krot­nie) zobo­wią­zu­je do kon­kret­nych wybo­rów, dzia­łań i decy­zji, a tak­że do świa­do­mo­ści, że – nawet gdy wypeł­nia się rolę urzęd­ni­ka pań­stwo­we­go – to dzia­łać trze­ba w zgo­dzie z naucza­niem kato­lic­kim i sumie­niem, a nie suchy­mi zapi­sa­mi pra­wa. A tego mini­ster Kopacz bez wąt­pie­nia nie zro­bi­ła. Jej dzia­ła­nia nie tyl­ko unie­moż­li­wi­ły ura­to­wa­nie dziec­ka nasto­lat­ki z Lubli­na, ale też przy­czy­ni­ły się do prak­tycz­ne­go roz­sze­rze­nia moż­li­wo­ści zabi­ja­nia nie­na­ro­dzo­nych.


Od teraz bowiem – po zma­so­wa­nej, histe­rycz­nej i nie waha­ją­cej się sto­so­wać kłam­stwa akcji „Gaze­ty Wybor­czej” i ści­śle z nią zwią­za­ne­go lob­by abor­cyj­ne­go – mamy sytu­ację, w któ­rej oso­by poni­żej 15 roku życia mogą doma­gać się abor­cji na życze­nie. Każ­dy sto­su­nek sek­su­al­ny z oso­bą w tym wie­ku, tak­że jeśli jest to akt podej­mo­wa­ny przez dwo­je nasto­lat­ków, jest bowiem trak­to­wa­ny jako prze­stęp­stwo. A każ­da cią­ża pocho­dzą­ca z prze­stęp­stwa jest kwa­li­fi­ka­cją do jej usu­nię­cia. I nikt nie ma pra­wa prze­ciw­ko temu pro­te­sto­wać, bowiem tak zin­ter­pre­to­wa­no obec­nie pra­wo, i tak je zasto­so­wa­no. Fakt, że przez lata tłu­ma­czo­no, że wyją­tek w usta­wie doty­czyć ma tyl­ko gwał­tu – nie ma już zna­cze­nia. Teraz wystar­czy, że jest się nasto­lat­ką, by z otwar­tą przy­łbi­cą doma­gać się udzia­łu pań­stwa w zabi­ciu dziec­ka.


W takiej sytu­acji moż­na posta­wić pyta­nie o to, czy poli­tyk podej­mu­ją­cy takie dzia­ła­nie może jesz­cze dekla­ro­wać swój kato­li­cyzm. Doku­men­ty kościel­ne i prak­ty­ka nie pozo­sta­wia­ją wąt­pli­wo­ści – nie może i nie powi­nien. W Sta­nach Zjed­no­czo­nych poli­ty­cy, któ­rzy opo­wia­da­ją się za abor­cją pro­sze­ni są o to, by nie przy­stę­po­wa­li do komu­nii świę­tej, wypra­sza­ni z kato­lic­kich uczel­ni i ostro kry­ty­ko­wa­ni przez część (trze­ba przy­znać, że nie­ste­ty nie wszyst­kich) bisku­pów. Zazwy­czaj nie nakła­da się przy tym na nich kar kościel­nych, bowiem już sami je na sie­bie, przez fakt pew­nych decy­zji nało­ży­li. Nie­za­leż­nie bowiem od tego, czy eks­ko­mu­ni­ka zosta­ła nało­żo­na czy nie – oso­ba, któ­ra uczest­ni­czy­ła w abor­cji czy przy­czy­ni­ła się do zabi­cia dziec­ka – sama sta­wia się poza Kościo­łem. I wie­le wska­zu­je na to, że tak jest z Ewą Kopacz.


Za uspra­wie­dli­wie­nie nie może dla niej słu­żyć fakt, że takie jest pra­wo. Dla kato­li­ka pier­wot­ne w sumie­niu nie jest pra­wo pań­stwo­we, ale pra­wo moral­ne. Jeśli sta­je on wobec kon­flik­tu lojal­no­ści – to natu­ral­ny jest wybór posłu­szeń­stwa sumie­niu i Kościo­ło­wi, a nie pań­stwu. Patron poli­ty­ków Tomasz More był wła­śnie ofia­rą takie­go kon­flik­tu lojal­no­ści, i dla­te­go został dany za wzór poli­ty­kom wszyst­kich cza­sów i epok. Nie jest rów­nież praw­dzi­wym argu­ment, że obec­na usta­wa zosta­ła zaak­cep­to­wa­na przez Kościół i jako taka może być egze­kwo­wa­na tak­że przez kato­li­ków. Kom­pro­mis, jaki został zawar­ty był pró­bą ogra­ni­cze­nia ludo­bój­stwa jakie odby­wa­ła się w Pol­sce (w okre­sie obo­wią­zy­wa­nia sta­rej usta­wy zabi­to pra­wie 40 milio­nów nie­na­ro­dzo­nych dzie­ci), ale wca­le nie ozna­czał on, że uzna­no abor­cję w trzech wymie­nio­nych w usta­wie oko­licz­no­ściach za uspra­wie­dli­wio­ną i dopusz­czal­ną dla ludzi uzna­ją­cych się za kato­li­ków. Oni muszą postę­po­wać w zgo­dzie z nauką Kościo­ła.


I wła­śnie dla­te­go akcja Forum Fron­dy nie jest wca­le śmiesz­na. Jest ona tyl­ko pró­bą poka­za­nia, na czym pole­ga kon­se­kwent­ny kato­li­cyzm. Bycie kato­li­kiem w poli­ty­ce zobo­wią­zu­je, sta­wia wyma­ga­nia, a nie jest tyl­ko ele­men­tem budo­wa­nia pozy­tyw­ne­go PR.


Tomasz P. Ter­li­kow­ski


Czy­taj tak­że: “Pań­stwo, pra­wo i jed­ność czło­wie­ka”

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.