Opinie

Przyszłość Kościoła dialogistów


Na wyka­stro­wa­nie Dro­gi Krzy­żo­wej, i jej ogra­ni­cze­nie z czter­na­stu do ośmiu, zde­cy­do­wa­li się austra­lij­scy bisku­pi kato­lic­cy. Powód? Nie­zmien­ny, czy­li chęć dia­lo­gu i nie­chęć do roz­bu­dza­nia anty­se­mic­kich ste­reo­ty­pów. — Oba­wia­my się, że odtwo­rze­nie Pasji Chry­stu­sa może wzbu­dzić anty­se­mic­kie resen­ty­men­ty. Chce­my zmi­ni­ma­li­zo­wać to ryzy­ko – cytu­je “Rzecz­po­spo­li­ta” za „Syd­ney Mor­ning Herald” bisku­pa Antho­ny­’e­go Fishe­ra. Nie wiem, jak biskup, ale ja na nabo­żeń­stwach dro­gi krzy­żo­wej bywa­łem, i jakoś tam anty­se­mic­kich resen­ty­men­tów nie dostrze­głem, ale to zapew­ne […]


Na wyka­stro­wa­nie Dro­gi Krzy­żo­wej, i jej ogra­ni­cze­nie z czter­na­stu do ośmiu, zde­cy­do­wa­li się austra­lij­scy bisku­pi kato­lic­cy. Powód? Nie­zmien­ny, czy­li chęć dia­lo­gu i nie­chęć do roz­bu­dza­nia anty­se­mic­kich ste­reo­ty­pów. — Oba­wia­my się, że odtwo­rze­nie Pasji Chry­stu­sa może wzbu­dzić anty­se­mic­kie resen­ty­men­ty. Chce­my zmi­ni­ma­li­zo­wać to ryzy­ko – cytu­je “Rzecz­po­spo­li­ta” za „Syd­ney Mor­ning Herald” bisku­pa Antho­ny­’e­go Fishe­ra.

Nie wiem, jak biskup, ale ja na nabo­żeń­stwach dro­gi krzy­żo­wej bywa­łem, i jakoś tam anty­se­mic­kich resen­ty­men­tów nie dostrze­głem, ale to zapew­ne dla­te­go, że nie jestem aż tak wraż­li­wy na dia­log, i odpo­wied­nio otwar­ty.


Ale, żeby pozo­stać w tema­cie, mam jesz­cze kil­ka pro­po­zy­cji dla austra­lij­skich (i nie tyl­ko) bisku­pów. Pro­po­nu­je zacząć od oczysz­cze­nia Nowe­go Testa­men­tu. Na pierw­szy rzut powin­na pójść Ewan­ge­lia św. Jana, zna­na ze swo­je­go anty­ju­da­istycz­ne­go nasta­wie­nia. Potem trze­ba by uważ­nie prze­ana­li­zo­wać listy św. Paw­ła. Nie żeby od razu je wyrzu­cać, bo są tam tek­sty odpo­wied­nie z dia­lo­gicz­ne­go punk­tu widze­nia, ale żeby oczy­ścić je z ele­men­tów zakłó­ca­ją­cych jasność prze­ka­zu. Ot choć­by, takich jak ta suge­stii, że: “Żydem nie jest ten, któ­ry nim jest na zewnątrz, ani obrze­za­nie nie jest to, któ­re jest widocz­ne na cie­le, 29 ale praw­dzi­wym Żydem jest ten, kto jest nim wewnątrz, a praw­dzi­wym obrze­za­niem jest obrze­za­nie ser­ca, ducho­we, a nie według lite­ry. I taki to otrzy­mu­je pochwa­łę nie od ludzi, ale od Boga”. Trud­no nie dostrzec w tym frag­men­cie prze­cież prób narzu­ca­nia ludziom inne­go wyzna­nia wła­snej tota­li­zu­ją­cej inter­pre­ta­cji ich reli­gii. A to prze­cież skan­dal.


Podob­ne zastrze­że­nia, choć nie­co rów­no­wa­żo­ne pochwa­ła­mi moż­na odna­leźć w roz­dzia­le 10. “Bra­cia, z całe­go ser­ca pra­gnę ich zba­wie­nia i modlę się za nimi do Boga. Bo muszę im wydać świa­dec­two, że pała­ją żar­li­wo­ścią ku Bogu, nie opar­tą jed­nak na peł­nym zro­zu­mie­niu. Albo­wiem nie chcąc uznać, że uspra­wie­dli­wie­nie pocho­dzi od Boga, i upo­rczy­wie trzy­ma­jąc się wła­snej dro­gi uspra­wie­dli­wie­nia, nie pod­da­li się uspra­wie­dli­wie­niu pocho­dzą­ce­mu od Boga. A prze­cież kresem1 Pra­wa jest Chry­stus, dla uspra­wie­dli­wie­nia każ­de­go, kto wie­rzy”. Tu cał­ko­wi­cie nie­od­po­wied­nia jest uwa­ga, że Żydzi potrze­bu­ją zba­wie­nia oraz, że ich żar­li­wość opar­ta jest na nie­peł­nym rozu­mie­niu. Po odpo­wied­nim prze­two­rze­niu jed­nak ten frag­ment mógł­by zostać.


Nie­wła­ści­we z pew­ne­go punk­tu widze­nia są tak­że opi­sy losów świę­tych Pio­tra i Paw­ła. Ich (Żydów-chrze­ści­jan) nie­ustan­ne potycz­ki z Żyda­mi (te z Gre­ka­mi moż­na zosta­wić) mogą prze­cież tak­że wywo­ły­wać anty­se­mic­kie resen­ty­men­ty. Może więc trze­ba je wyrzu­cić. Podob­nie sło­wa Jezu­sa potę­pia­ją­ce fary­ze­uszy i sady­ce­uszy oraz opi­sy Męki Pań­skiej. I zastą­pić, bo ja wiem, małym Księ­ciem albo Ali­cją w Kra­inie Cza­rów. Albo jesz­cze lepiej Har­rym Pot­te­rem…


Oczy­wi­ście absur­dal­ność moich pomy­słów jest pora­ża­ją­ca. Ale nie mniej pora­ża­ją­ca jest głu­po­ta pomy­słów austra­lij­skich bisku­pów. Każ­dy, kto uczest­ni­czył w Dro­dze Krzy­żo­wej ma bowiem świa­do­mość, że uczest­ni­czy w niej jako spraw­ca Męki Jezu­sa Chry­stu­sa. To nie Żydzi, nie Rzy­mia­nie (wbrew temu, co anty­rzym­sko nasta­wie­ni hie­rar­cho­wie chcą obec­nie mówić), ale każ­dy z nas ukrzy­żo­wał Jezu­sa Chry­stu­sa. I na każ­dym z nas spo­czy­wa za to odpo­wie­dzial­ność. A jed­no­cze­śnie nawet nie­wiel­kie gesty, wytar­cie twa­rzy chu­s­tą, pomoc w nie­sie­niu Krzy­ża (nawet nie do koń­ca dobro­wol­na) mogą pomóc Bogu i czło­wie­ko­wi. I to jest prze­sła­nie Dro­gi Krzy­żo­wej, a nie wezwa­nie do anty­se­mic­kiej nie­na­wi­ści. W któ­rej ze sta­cji mia­ło­by się ono zresz­tą uobec­niać? Ska­za­nie na śmierć przez Piła­ta, ukrzy­żo­wa­nie przez żoł­nie­rzy, otar­cie chu­s­tą twa­rzy, pomoc w nie­sie­niu krzy­ża, upad­ki czy odar­cie z szat?


Odpo­wiedź jest pro­sta: żad­na. Ale austra­lij­scy zwo­len­ni­cy dia­lo­gu są nie­ste­ty zaśle­pie­ni swo­ją dia­lo­gicz­ną ide­olo­gią. Ide­olo­gią, któ­ra nie tyl­ko nisz­czy kato­lic­ką toż­sa­mość, ale też wca­le nie słu­ży dia­lo­go­wi. Nie słu­ży, bo odcią­ga od tego, co jest isto­tą Męki Pań­skiej i zwy­czaj­nie zło­ści tych, dla któ­rych toż­sa­mość jest waż­niej­sza od czysz­cze­nia Ewan­ge­lii.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.