Opinie

“Wojna secesyjna” w Kościele episkopalnym?


Po tego­rocz­nej Kon­wen­cji Gene­ral­nej, któ­ra zakoń­czy­ła się suk­ce­sem zwo­len­ni­ków stop­nio­we­go rede­fi­nio­wa­nia chrze­ści­jań­stwa, zaostrza­ją się spo­ry wewnątrz Kościo­ła Epi­sko­pal­ne­go w USA. Pry­ma­ska Kościo­ła, bp Katha­ri­ne Jef­ferts Scho­ri, ogra­ni­czy­ła zakres posłu­gi bpa Mar­ka Lawrence’a, kon­ser­wa­tyw­ne­go ordy­na­riu­sza Die­ce­zji Karo­li­ny Połu­dnio­wej. W efek­cie, auto­ma­tycz­nie weszła w życie warun­ko­wa uchwa­ła o odłą­cze­niu się die­ce­zji od Kościo­ła epi­sko­pal­ne­go. Bp Scho­ri nie uzna­ła uchwa­ły i wspar­ła nie­wiel­ką gru­pę, któ­ra dąży do powo­ła­nia nowe­go […]


Po tego­rocz­nej Kon­wen­cji Gene­ral­nej, któ­ra zakoń­czy­ła się suk­ce­sem zwo­len­ni­ków stop­nio­we­go rede­fi­nio­wa­nia chrze­ści­jań­stwa, zaostrza­ją się spo­ry wewnątrz Kościo­ła Epi­sko­pal­ne­go w USA. Pry­ma­ska Kościo­ła, bp Katha­ri­ne Jef­ferts Scho­ri, ogra­ni­czy­ła zakres posłu­gi bpa Mar­ka Lawrence’a, kon­ser­wa­tyw­ne­go ordy­na­riu­sza Die­ce­zji Karo­li­ny Połu­dnio­wej. W efek­cie, auto­ma­tycz­nie weszła w życie warun­ko­wa uchwa­ła o odłą­cze­niu się die­ce­zji od Kościo­ła epi­sko­pal­ne­go.

Bp Scho­ri nie uzna­ła uchwa­ły i wspar­ła nie­wiel­ką gru­pę, któ­ra dąży do powo­ła­nia nowe­go bisku­pa i władz Die­ce­zji. Aktu­al­nie, roz­po­czy­na­ją się dwa kon­ku­ren­cyj­ne zgro­ma­dze­nia die­ce­zjal­ne, a szan­se na “poko­jo­we” zaże­gna­nie spo­ru wyda­ją się mini­mal­ne.

Pra­przy­czy­ną spo­ru są oczy­wi­ście dwie cał­ko­wi­cie odmien­ne wizje tego, w jakim kie­run­ku powi­nien zmie­rzać Kościół epi­sko­pal­ny. Ostat­nia Kon­wen­cja Gene­ral­na dowio­dła, że nurt rewi­zjo­ni­stycz­ny i pan­sek­su­al­ny (inlu­zyw­ny) ma prze­wa­gę nad nur­tem tra­dy­cjo­na­li­stycz­no-kon­ser­wa­tyw­nym, ale ten dru­gi pozo­sta­je nadal zna­czą­cy. W powszech­nym odbio­rze, pierw­szy nurt uosa­bia Pry­ma­ska Kościo­ła, a na nie­for­mal­ne­go lide­ra dru­gie­go nur­tu wyrósł bp Law­ren­ce – zwłasz­cza po tym, jak jego dele­ga­cja opu­ści­ła obra­dy Kon­wen­cji po przy­ję­ciu uchwa­ły w spra­wie dopusz­cze­nia trans­sek­su­ali­stów do posłu­gi kapłań­skiej.

W prze­szło­ści z Kościo­ła Epi­sko­pal­ne­go wystą­pi­ły już czte­ry die­ce­zje: San Joaqu­in, Fort Worth, Quin­cy i Pit­ts­burgh. Kościół Epi­sko­pal­ny nie uznał ich sece­sji i powo­łał rów­no­le­głe struk­tu­ry die­ce­zjal­ne (z wyjąt­kiem Pit­ts­bur­gha wie­lo­krot­nie słab­sze liczeb­nie), któ­re roz­po­czę­ły wie­lo­let­nią bata­lię sądo­wą o mają­tek die­ce­zji. Jed­nak sece­sja Die­ce­zji Karo­li­ny Połu­dnio­wej nada­je kon­flik­to­wi zupeł­nie nową jakość. To wiel­ka i liczą­ca się die­ce­zja, któ­ra w prze­ci­wień­stwie do zde­cy­do­wa­nej więk­szo­ści Kościo­ła epi­sko­pal­ne­go, noto­wa­ła w ostat­nich latach sta­ły wzrost wier­nych – wie­lu epi­sko­pa­lian patrzy­ło na nią z nadzie­ją i pró­bo­wa­ło kopio­wać jej suk­ces dusz­pa­ster­ski. Jest star­sza od same­go Kościo­ła, któ­re­go była die­ce­zją zało­ży­ciel­ską. Ponad­to, ma w Karo­li­nie Połu­dnio­wej oso­bo­wość praw­ną jako kor­po­ra­cja, a pre­ce­den­sy sądo­we potwier­dzi­ły, że pra­wa do mająt­ku kościel­ne­go są w tym sta­nie roz­pa­try­wa­ne według zapi­sów w aktach wła­sno­ści – Kościół epi­sko­pal­ny ma więc w tym wypad­ku mini­mal­ne szan­se na wygra­nie bata­lii sądo­wych.

Z dra­ma­tycz­nym ape­lem do obu stron o polu­bow­ne roz­wią­za­nie kon­flik­tu zwró­cił się sza­no­wa­ny bp Daniel Mar­tins z Die­ce­zji Spring­field, któ­ry przy­rów­nał obec­ną sekwen­cję zda­rzeń do eska­la­cji dzia­łań, któ­re stop­nio­wo wymknę­ły się spod kon­tro­li i dopro­wa­dzi­ły do wybu­chu I woj­ny świa­to­wej. Jed­nak sam przy­znał, że jego apel jest zapew­ne cał­ko­wi­cie darem­ny.

Spra­wa Karo­li­ny Połu­dnio­wej zbie­gła się z pod­ję­ciem dzia­łań prze­ciw dzie­wię­ciu innym kon­ser­wa­tyw­nym bisku­pom. Wsz­czę­to wobec nich for­mal­ną pro­ce­du­rę o naru­sze­nie kano­nów Kościo­ła w związ­ku z tym, że w pro­ce­sie o mają­tek kościel­ny prze­ciw sece­sjo­ni­stom z Die­ce­zji Fort Worth oświad­czy­li wobec sądu, że ich zda­niem Kościół epi­sko­pal­ny ma struk­tu­rę fede­ra­cyj­ną, a nie ści­śle scen­tra­li­zo­wa­ną. War­to przy tym nad­mie­nić, że histo­rycz­nie angli­ka­nizm nie­zwy­kle moc­no sta­wiał na teo­lo­gię Kościo­łów lokal­nych zgro­ma­dzo­nych wokół swo­ich bisku­pów. Odma­wia­nie die­ce­zjom pra­wa do sece­sji ma więc w tym przy­pad­ku znacz­nie głęb­szy wymiar, doty­ka­ją­cy zamej isto­ty angli­ka­ni­zmu, niż np. w ści­śle zhie­rar­chi­zo­wa­nym Koście­le rzym­sko­ka­to­lic­kim – któ­re­mu z pew­ną prze­sa­dą zarzu­ca się, że bisku­pi są w nim led­wie wika­riu­sza­mi papie­ża.

W kon­tek­ście ame­ry­kań­skim, nie­uchron­nie nasu­wa­ją się sko­ja­rze­nia z woj­ną sece­syj­ną. Wte­dy rząd cen­tral­ny rów­nież nie uznał pra­wa poszcze­gól­nych sta­nów do wystą­pie­nia z Unii, a kon­flikt, któ­ry miał począt­ko­wo dość lokal­ny cha­rak­ter, nabrał masy kry­tycz­nej, gdy uchwa­łę o wystą­pie­niu z Unii pod­jął duży, liczą­cy się stan o ogrom­nym histo­rycz­nym zna­cze­niu – Wir­gi­nia. Na szczę­ście o wyni­ku epi­sko­pal­nej “woj­ny sece­syj­nej” będą roz­strzy­gać sądy, a nie dzia­ła i bagne­ty. Ekle­zjal­na woj­na moża jed­nak przy­nieść licz­ne ofia­ry, któ­ry­mi sta­ną się sze­re­go­wi wier­ni, zmu­sze­ni nagle do opo­wie­dze­nia się po jed­nej ze stron. Jak poka­zu­je doświad­cze­nie, wie­lu z nich posta­wio­nych przed takim wybo­rem odcho­dzi gdzie indziej bądź — nie­ste­ty jesz­cze czę­ściej — cał­ko­wi­cie odpa­da od chrze­ści­jań­stwa.

: : Ekumenizm.pl: Kra­jo­braz po kon­wen­cji ocza­mi kato­li­ka

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.