Zmiana wyznania z rzymskokatolickiego na ewangelicko-reformowane
- 13 lutego, 2009
- przeczytasz w 5 minut
Należę do Kościoła Rzymskokatolickiego. Od dłuższego czasu zastanawiam się nad zmianą wyznania na ewangelicko-reformowane. Od pastora dowiedziałam się w jaki sposób można przygotować się do przystąpienia do Kościoła Ewangelicko-Reformowanego. Wiem, że muszę przejść cykl nauk, który pozwoli mi na przystąpienie do konfirmacji. Rozumiem jednak, że wcześniej powinnam uporządkować moje stosunki z Kościołem Rzymskokatolickim. Chciałabym dowiedzieć się w jaki sposób powinnam wystąpić z KRK. Rozumiem, że wystąpienie z KRK powinno nastąpić przed przystąpieniem do KER. Proszę o informacje […]
Należę do Kościoła Rzymskokatolickiego. Od dłuższego czasu zastanawiam się nad zmianą wyznania na ewangelicko-reformowane. Od pastora dowiedziałam się w jaki sposób można przygotować się do przystąpienia do Kościoła Ewangelicko-Reformowanego. Wiem, że muszę przejść cykl nauk, który pozwoli mi na przystąpienie do konfirmacji. Rozumiem jednak, że wcześniej powinnam uporządkować moje stosunki z Kościołem Rzymskokatolickim.
++++++++++++++++++++++
Konfirmacja, do której zamierza się Pani przygotować, oznacza prawny akt przystąpienia do Kościoła ewangelicko-reformowanego, a tym samym zmiany wyznania, i nie wymaga — z punktu widzenia ewangelickiego — konieczności dokonywania uprzednio tej zmiany wobec duchownego rzymskokatolickiego. Warto oczywiście o swojej decyzji porozmawiać także z zaufanym duchownym rzymskokatolickim. Zgodnie z praktyką obu Kościołów, informacja o konfirmacji w Kościele ewangelicko-reformowanym jest przesyłana przez kancelarię parafii ewangelickiej — na Pani życzenie — do parafii rzymskokatolickiej Pani chrztu bądź miejsca zamieszkania, celem odnotowania zmiany wyznania w przyjęty sposób w tamtejszej kancelarii parafialnej.
Osoby wyznania rzymskokatolickiego mogą być chrzestnymi jak i świadkami ślubu w Kościele ewangelicko-reformowanym. Chrzest jest bowiem włączeniem dziecka do społeczności Kościoła powszechnego. Zadaniem świadka ślubu jest zaś poświadczenie o fakcie zawarcia związku małżeńskiego. Na udział w charakterze chrzestnych lub świadków religijnej formy zawarcia małżeństwa zezwala katolikom także watykańskie Dyrektorium Ekumeniczne
Wystąpienie z Kościoła rzymskokatolickiego — o którym Pani wspomina — czyli „akt formalnego odstąpienia od Kościoła katolickiego” („Actus formalis defectionis ab Ecclesia catholica”) wspomniane jest w kanonach 1086, 1117 i 1174 Kodeksu prawa kanonicznego. Normy kodeksowe nie precyzują bliżej tego aktu, określają jedynie jego skutki. Nota Papieskiej Rady ds. Interpretacji Tekstów Prawnych z 2006 r. oraz odpowiedzi skierowane przez Radę na zapytania poszczególnych Konferencji Episkopatów określają na czym taki akt polega.
Akt taki — w rozumieniu Kościoła rzymskokatolickiego — polega na prawdziwym zerwaniu z nim wewnętrznego związku czy to poprzez rzeczywiste porzucenie wiary chrześcijańskiej, czy to przez odrzucenie poszczególnych, uznawanych w nim za konstytutywne, elementów doktryny czy też odmowie uznania zwierzchnictwa biskupa Rzymu. Nie jest więc gestem czysto administracyjnym, jedynie prawnym, dotyczącym kwestii zapisu danych osobowych czy organizacyjnej przynależności To zerwanie, aby wyczerpywało znamiona „formalnego aktu…” winno zostać dokonane w wiążącej daną osobę formie prawnej i publicznej. Nie może polegać więc jedynie na samych zachowania: wyrażaniu poglądów, zaniku praktyk religijnych, uczestnictwie w niekatolickich praktykach religijnych itp.
Konfirmacja jako publiczny akt nabycia członkostwa w Kościele ewangelickim, wraz z przyjęciem wynikających zeń praw i obowiązków w Kościele, stanowi w tym znaczeniu rzeczywistą zmianę wyznania, dokonaną publicznie i nie ma potrzeby powtarzania czy uprzedniego dokonywania tego aktu wobec duchownego rzymskokatolickiego. Informacja o dokonanej zmianie wyznania- jeżeli ma posiadać również skutki prawno-kanoniczne w Kościele rzymskokatolickim – winna być natomiast przesłana do parafii chrztu w sposób przyjęty i praktykowany pomiędzy naszymi Kościołami.
Inną sprawą jest zjawisko porzucania przez wiernych Kościoła rzymskokatolickiego swojej wspólnoty wiary lub odrzucania jego zwierzchnictwa bez wiązania się z jakimkolwiek Kościołem lub całkowite porzucanie wiary chrześcijańskiej. Problemy duszpasterskie o innym charakterze, lecz związane też z przynależnością do Kościoła rzymskokatolickiego, powodowane są faktem istnienia odrębnych uregulowań prawnych co do członkostwa i utracie członkostwa w Kościele rzymskokatolickim w krajach niemieckojęzycznych W niektórych z tych krajów aktu odstąpienia od Kościoła dokonuje się wobec urzędników cywilnych w związku z opłatą zbieranego przez państwo podatku kościelnego. Problemów duszpasterskich związanych z tymi, rożnymi w swoim charakterze, przypadkami dotyczą wydane w zeszły roku kontrowersyjne wskazania Episkopatu Polski wprowadzające rygorystyczne i trudne do spełnienia w praktyce normy.
Według przewidzianej w Instrukcji procedury osoba pragnąca formalnie opuścić Kościół rzymskokatolicki winna osobiście stawić się w kancelarii parafialnej w parafii aktualnego stałego bądź tymczasowego miejsca zamieszkania, wraz z dwoma świadkami, i przedstawić własnoręcznie podpisane pismo z wyrażoną wolą opuszczenia Kościoła rzymskokatolickiego, z podaną odpowiednią, spełniającą teologiczno-kanoniczne kryteria motywacją oraz danymi osobowymi swoimi i świadków oraz danymi parafii w której został udzielony chrzest. W piśmie powinna się także znaleźć informacja o tym, że dokonuje się aktu odstąpienia od Kościoła rzymskokatolickiego dobrowolnie i ze świadomością konsekwencji, jakie ów akt pociąga za sobą. Należny dołączyć świadectwo chrztu.
Wskazania Episkopatu polecają, aby proboszcz ” z miłością i roztropnością podjął wysiłki, by odwieść wiernego od zamiaru opuszczenia Kościoła. Winien poinformować o grożących karach kościelnych i konsekwencjach prawnych jakie ten akt pociąga za sobą. Przedstawione przez osobę opuszczającą Kościół rzymskokatolicki pismo nie powinno zostać przyjęte podczas pierwszej wizyty w kancelarii lecz dopiero po upływie pewnego czasu, który wyznacza proboszcz i który zależy od jego arbitralnej decyzji. W praktyce zdarzają się przypadki wyznaczenia nawet kilkuletniego terminu oczekiwania na możliwość skutecznego złożenia pisma. Wszystko zależny tu od proboszcza, kultury, zwyczaju i jego cech charakterologicznych. Jest to procedura stosowana i przewidziana jedynie w Polsce.