W tym tygodniu doszło do aktów przemocy wobec chrześcijan na Indonezji. Radykalni muzułmanie, którym nie podobał się zbyt niski wyrok wobec chrześcijanina kolportującego antyislamskie ulotki podpalili dwa kościoły wspólnot ewangelikalnych oraz zaatakowali kościół katolicki w którym tłum pobił księdza broniącego tabernakulum. Doszło też do starć między policją a protestującymi muzułmanami.
Zdaniem katolickiego arcybiskupa ataki były zaplanowane i przeprowadzone przez ekstremistów spoza terenów na których działają zaatakowane wspólnoty. Arcybiskup Johannes Pujasumarta powiedział, ze apeluje do katolików oraz wszystkich chrześcijan by nie reagowali na przemoc przemocą. Chrześcijanie powinni być znakiem pokoju dla wszystkich.
Z kolei zdaniem jezuity który przez długie lata był odpowiedzialny za dialog międzyreligijny z islamem akcja musiała być przygotowywana wcześniej a policja nie zrobiła nic by jej przeciwdziałać. W atakach na kościoły wzięło udział około 1500 osób, a wśród nich uzbrojeni działacze Frontu Obrońców Islamu. Do interwencji wysłano tysiąc policjantów.