Społeczeństwo

Były minister w rządzie Orbána biskupem – Kościół reformowany blisko władzy


62-let­ni ks. Zol­tán Balog został wybra­ny 4 listo­pa­da br. na bisku­pa dunaj­skie­go okrę­gu Kościo­ła Refor­mo­wa­ne­go na Węgrzech. Duchow­ny był dusz­pa­ste­rzem para­fii nie­miec­ko­ję­zycz­nej w Buda­pesz­cie, póź­niej przez lata dorad­cą pre­mie­ra Vic­to­ra Orbán, a póź­niej posłem do par­la­men­tu. Do 2018 r. był mini­strem ds. zaso­bów ludz­kich w rzą­dzie Orbána i po 12 latach prze­rwy zde­cy­do­wał się na powrót do służ­by pastor­skiej.



Pastor Balog zastą­pił ks. dr. Istvána Sza­bó, któ­ry był bisku­pem okrę­gu nad­du­naj­skie­go przez 18 lat (trzy kaden­cje). Pod­czas zgro­ma­dze­nia Syno­du nad­du­naj­skie­go Balog otrzy­mał 67% gło­sów. Jego kontr­kan­dy­da­tem był ks. prof. Péter Bal­la, były rek­tor Uni­wer­sy­te­tu Refor­mo­wa­ne­go Gáspára Káro­lie­go w Buda­pesz­cie.

Okręg nad­du­naj­ski, w skład któ­re­go wcho­dzi 304 para­fii, jest jed­nym z czte­rech jed­no­stek orga­ni­za­cyj­nych Kościo­ła refor­mo­wa­ne­go na Węgrzech. Wybo­ry zosta­ną prze­pro­wa­dzo­ne we wszyst­kich czte­rech okrę­gach (dotych­czas wybra­no dwóch bisku­pów), a w stycz­niu 2021 r. wybra­ny zosta­nie Biskup Kościo­ła.

W cza­sach komu­ni­stycz­nych Balog sym­pa­ty­zo­wał z demo­kra­tycz­ną opo­zy­cją, pra­cu­jąc jed­no­cze­śnie jako nauczy­ciel reli­gii oraz zdo­by­wa­jąc doświad­cze­nie zagra­nicz­ne w NRD, RFN i w USA. Na począt­ku lat dwu­ty­sięcz­nych zwią­zał się z Fides, par­tią Vic­to­ra Orbána, któ­rą wspie­rał poprzez doradz­two w spra­wach kościel­nych. W 2006 roku zawie­sił urząd pastor­ski i wszedł w wiel­ką poli­ty­kę – był nie tyl­ko posłem do par­la­men­tu, ale też wice­mi­ni­strem ds. inklu­zji spo­łecz­nej w Mini­ster­stwie Admi­ni­stra­cji Publicz­nej i Spra­wie­dli­wo­ści. To z jego ini­cja­ty­wy rząd Orbána przy­jął nowe­li­za­cję usta­wy, dzię­ki któ­rej wzro­sły docho­dy duchow­nych na tere­nach miej­skich, a par­la­ment prze­gło­so­wał usta­no­wie­nie Wiel­kie­go Piąt­ku świę­tem pań­stwo­wym.

Biskup pre­mie­ra

Bp Balog, choć w prze­szło­ści koja­rzo­ny z libe­ral­nym świa­to­po­glą­dem, prze­szedł na pozy­cje swo­je­go men­to­ra. Jego prze­mó­wie­nia przy­po­mi­na­ją nar­ra­cję zna­na w wie­lu kra­jach Euro­py Środ­ko­wo-Wschod­niej, w tym Pol­ski – Jeste­śmy po stro­nie prze­śla­do­wa­nych, jed­nak głów­nym pro­ble­mem nie jest islam, ale Zachód. Prze­śla­do­wa­nie chrze­ści­jan zaczy­na się wte­dy, gdy rezy­gnu­je­my z sie­bie (…) Mimo że chrze­ści­jań­stwo pod­da­ło się w wie­lu miej­scach, nam nie wol­no porzu­cić poszu­ki­wa­nia przy­mie­rza. Jest tak wie­lu chrze­ści­jan, któ­rzy postrze­ga­ją nas jako wspól­no­tę wier­ną korze­niom i to wła­śnie z nimi powin­ni­śmy zawrzeć nową koali­cję chrze­ści­jań­ską – mówił ks. Balog pod­czas pre­zen­ta­cji kan­dy­da­tów na bisku­pa w poło­wie wrze­śnia br. W swo­im wystą­pie­niu duchow­ny skon­cen­tro­wał się na spa­da­ją­cej licz­bie wier­nych i „ata­kach na chrze­ści­jan”.

Kościół bli­sko wła­dzy

Nowy biskup Balog, podob­nie jak Kościół refor­mo­wa­ny na Węgrzech, jest moc­no zwią­za­ny z obec­ną wła­dzą, nie tyl­ko dla­te­go, że sam Orbán jest wyzna­nia refor­mo­wa­ne­go. W jego admi­ni­stra­cji rzą­do­wej są tak­że poli­ty­cy zwią­za­ni z Kościo­łem refor­mo­wa­nym (choć nie tyl­ko z tym), a sam pre­mier chęt­nie się­ga po reli­gij­ne słow­nic­two – zda­rza mu się zwra­cać do słu­cha­czy per „dro­gi Zbo­rze” albo koń­czyć prze­mó­wie­nia „Soli deo glo­ria”.

31 paź­dzier­ni­ka 2020 r., a więc w nie­daw­ne Świę­to Refor­ma­cji, Orbán prze­ma­wiał w nowo wybu­do­wa­nym koście­le refor­mo­wa­nym w Csömör na przed­mie­ściach Buda­pesz­tu, a sfi­nan­so­wa­ne­go rów­nież przez pań­stwo. Pod­czas nabo­żeń­stwa Orbán mówił, że Węgrzy są do dziś naro­dem budow­ni­czych kościo­łów – Może­my być z tego dum­ni w cza­sie, gdy tak wie­le kościo­łów jest burzo­nych – mówił, przy­po­mi­na­jąc rów­nież zasłu­gi swo­jej eki­py, że w cią­gu minio­nych 15 lat rząd wsparł reno­wa­cję 3 tysię­cy kościo­łów i budo­wę 130 nowych.

Według rzą­do­wych sta­ty­styk 1124 spo­śród 3 tys. wyre­mon­to­wa­nych świą­tyń to kościo­ły refor­mo­wa­ne, a spo­śród 130 nowo wybu­do­wa­nych aż 45 to refor­mo­wa­ne budyn­ki sakral­ne. War­to dodać, że Orbán chęt­nie finan­su­je rów­nież węgier­skie kościo­ły poza gra­ni­ca­mi kra­ju —  głów­nie w serb­skiej Woj­wo­di­nie – skąd pły­ną zna­czą­ce gło­sy popar­cia dla jego par­tii i nie­go same­go pod­czas każ­dych wybo­rów.

W trak­cie nabo­żeń­stwa pre­mier sto­jąc przy Sto­le Pań­skim cyto­wał kon­sty­tu­cję, mówiąc o klu­czo­wej roli chrze­ści­jań­stwa w zacho­wa­niu toż­sa­mo­ści naro­do­wej, i zazna­cza­jąc, że „Węgrzy wie­rzą, że chrze­ści­jań­stwo może pod­trzy­my­wać całą Euro­pę, a nawet cały świat.” Pod­czas nabo­żeń­stwa, któ­re odby­ło się jesz­cze przed syno­dem wybor­czym, obok Orbána wystą­pił pastor Zol­tán Balog, kan­dy­dat na bisku­pa.

O ile w rzą­do­wych mediach pod­kre­śla­ne są nie­ustan­ne zasłu­gi Orbána dla cemen­to­wa­nia toż­sa­mo­ści chrze­ści­jań­skiej na Węgrzech, o tyle w nie­licz­nych już tytu­łach pra­so­wych opo­zy­cyj­nych wobec Fides i w mediach spo­łecz­no­ścio­wych, nie bra­ku­je gło­sów, że Kościół refor­mo­wa­ny stał się instru­men­tem w ide­olo­gicz­nej wal­ce Orbána wewnątrz kra­ju i poza nim.

Kościół refor­mo­wa­ny jest dru­gim wyzna­niem na Węgrzech (po Koście­le rzym­sko­ka­to­lic­kim i przed kil­ku­set tysięcz­nym Kościo­łem ewan­ge­lic­kim, czy­li lute­rań­skim) i o ile w cza­sie komu­ni­stycz­nym jego duchow­ni zna­ni byli z opo­zy­cji wobec komu­ni­stycz­nych władz, dziś wie­lu zna­czą­cych ludzi Kościo­ła, w tym księ­ża nie ukry­wa­ją swo­ich sym­pa­tii wobec reżi­mu, tym bar­dziej, że Kościo­ły w dużej mie­rze są uza­leż­nio­ne od pań­stwo­wych bene­fi­cjów, a kry­ty­ka władz wią­że się z oba­wą reper­ku­sji.


Adwen­to­wy mani­fest

Prze­ko­nać mógł się o tym zna­ny na Węgrzech pastor Iványi Gábor, duchow­ny meto­dy­stycz­ny, któ­ry w cza­sach komu­ni­zmu był repre­sjo­no­wa­ny i w tym też cza­sie poznał mło­de­go Vic­to­ra Orbána. Wię­cej, ochrzcił dwój­kę jego dzie­ci, a w swo­jej kapli­cy prze­pro­wa­dził cere­mo­nię odno­wie­nia przy­rze­czeń mał­żeń­skich Orbána, gdy ten zbli­żył się do chrze­ści­jań­stwa. W 2011 roku, a więc rok po reelek­cji Orbána na pre­mie­ra, pastor Gábor odmó­wił wspar­cia auto­ry­tar­nych zapę­dów daw­ne­go sojusz­ni­ka. W kon­se­kwen­cji ‘Ewan­ge­lic­ka Wspól­no­ta’, któ­rą kie­ru­je meto­dy­stycz­ny duchow­ny, utra­ci­ła pań­stwo­we finan­so­wa­nie i zna­la­zła się w trud­nej sytu­acji.

W zeszłym roku Gábor wraz z kil­ko­ma pasto­ra­mi ze swo­je­go Kościo­ła opu­bli­ko­wał list wzo­ro­wa­ny na Dekla­ra­cji z Bar­men (1934), w któ­rej część nie­miec­kich śro­do­wisk pro­te­stanc­kich w III Rze­szy, sprze­ci­wi­ła się zagar­nię­ciu Kościo­ła przez ide­olo­gów pań­stwo­wych z Nie­miec­kie­go Kościo­ła Ewan­ge­lic­kie­go, w tym wprow­dza­niu podzia­łów raso­wych. W tzw. ‘oświad­cze­niu adwen­to­wym’ Gábor zaprze­czył, jako­by Orbán stał na cze­le szcze­gól­nie chrze­ści­jań­skie­go rzą­du:

„Wzy­wa­my do opo­ru wobec aro­gan­cji wła­dzy, któ­ra z zasa­dy ‘chrze­ści­jań­skiej wol­no­ści’ uczy­ni­ła wyklu­cza­ją­cy slo­gan, poli­ty­kę prze­peł­nio­ną nie­na­wi­ścią i roz­kła­dem, siłę, któ­ra nisz­czy tkan­kę spo­łecz­ną i sys­te­ma­tycz­nie zagra­ża demo­kra­cji i rzą­dom pra­wa (…) Czy jest jakiś inny chrze­ści­jań­ski kraj na świe­cie, któ­ry wpi­sał do swo­jej kon­sty­tu­cji moż­li­wość aresz­tu za bycie bez­dom­nym? Czy moż­na uznać za chrze­ści­jań­ski kraj, w któ­rym oso­by poszu­ku­ją­ce azy­lu nie otrzy­mu­ją pod­sta­wo­wych środ­ków potrzeb­nych do prze­ży­cia? Czy to po chrze­ści­jań­sku, aby uży­wać wła­dzy do likwi­do­wa­nia wol­no­ści mediów, nie­za­leż­no­ści sędziów i auto­no­mii aka­de­mic­kiej?” – gło­si tekst mani­fe­stu.

Posta­wę zde­cy­do­wa­nie bar­dziej neu­tral­ną w rela­cjach z pań­stwem pre­zen­tu­je Kościół rzym­sko­ka­to­lic­ki i lute­rań­ski, co widać było pod­czas kry­zy­su uchodź­cze­go w 2016, gdy lide­rzy tych Kościo­łów zaape­lo­wa­li do rzą­du o huma­ni­tar­ne podej­ście do kwe­stii imi­gran­tów.

Węgrzy nie nale­żą do naj­bar­dziej reli­gij­nych kra­jów Euro­py. Kato­li­cy sta­no­wią tam nie­co ponad 50% popu­la­cji, jed­nak jedy­nie ok. 12% kato­li­ków uczęsz­cza na msze świę­te. Refor­mo­wa­ni sta­no­wią nie­co ok. 22% spo­łe­czeń­stwa, a ich uczest­nic­two w prak­ty­kach reli­gij­nych jest jesz­cze mniej­sze. W for­so­wa­niu ide­olo­gii chrze­ści­jań­stwa jako narzę­dzia w wal­ce cywi­li­za­cyj­nej z Zacho­dem waż­nym ele­men­tem jest rów­nież – typo­wa dla podob­nych rzą­dów – nar­ra­cja skie­ro­wa­na prze­ciw­ko mniej­szo­ściom sek­su­al­nym, a w przy­pad­ku węgier­skich nacjo­na­li­stów, któ­rych Orbán zręcz­nie zago­spo­da­ro­wał, wro­gość wobec Romów.

Nacisk władz cen­tral­nych na spe­cy­ficz­ny prze­kaz ide­olo­gicz­ny oraz powią­za­nia finan­so­we spra­wia­ją, że Kościo­ły coraz trud­niej lub w ogó­le prze­sta­ją peł­nić rolę pro­fe­tycz­ną i naj­czę­ściej doko­nu­ją auto­cen­zu­ry, nawet we wła­snych murach, aby nie poru­szać i deba­to­wać o tema­tach, któ­re mogą się nie spodo­bać wła­dzy lub nie pasu­ją do jej agen­dy.



Gale­ria
Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.