Imigranci wspierają brytyjskie Kościoły
- 18 września, 2006
- przeczytasz w 1 minutę
Jak podaje dzisiejszy “The Times” liczba uczestników niedzielnych nabożeństw w Wielkiej Brytanii zmniejszyła się w ciągu ostatnich 25 lat o 50 procent. Spadek byłby o wiele bardziej dramatyczny, gdyby nie imigranci z Europy Wschodniej, Afryki i Karaibów, którzy w znacznym stopniu poprawili statystyki uczeszczających na rzymskokatolickie msze. Według opublikowanych badań niecałe 7% populacji Wielkiej Brytanii (liczącej obecnie 60 mln ludzi)chodzi w niedzielę do kościoła. Ucieczka wiernych […]
Jak podaje dzisiejszy “The Times” liczba uczestników niedzielnych nabożeństw w Wielkiej Brytanii zmniejszyła się w ciągu ostatnich 25 lat o 50 procent. Spadek byłby o wiele bardziej dramatyczny, gdyby nie imigranci z Europy Wschodniej, Afryki i Karaibów, którzy w znacznym stopniu poprawili statystyki uczeszczających na rzymskokatolickie msze.
Według opublikowanych badań niecałe 7% populacji Wielkiej Brytanii (liczącej obecnie 60 mln ludzi)chodzi w niedzielę do kościoła. Ucieczka wiernych dotyczy w równym stopniu parafii i denominacji tradycjonalistycznych jak i liberalnych.
W ślad za brakiem uczestników liturgiispada liczba kościołów, których nie ma kto utrzymywać. Od 1998 r. Kościół metodystyczny w Wielkiej Brytanii pozbył się ok. 300 budynków kościelnych, zaś anglikanie stracili ponad 100 kościołów.
Na zdjęciu rzymskokatolicka katedra Westminster w Londynie.