Niemiecka biskup nie chce papieża z Niemiec
- 18 kwietnia, 2005
- przeczytasz w 1 minutę
W wywiadzie dla niemieckiego wydania Financial Times biskup Margot Käßmann, która jest zwierzchnikiem Ewangelicko-Luterańskiego Kościoła Hannoweru, powiedziała, że nie chciałaby papieża, pochodzącego z Niemiec. Wymownym symbolem byłby papież z południa otwarty na biednych tego świata – stwierdziła luterańska biskup.Biskup Käßmann ma nadzieję, że nowy papież poprawi sytuację kobiet w Kościele Rzymskokatolickim. Jest tyle doskonale wyedukowanych teolożek, których nie dopuszcza się do święceń, co wobec braku księży jest […]
W wywiadzie dla niemieckiego wydania Financial Times biskup Margot Käßmann, która jest zwierzchnikiem Ewangelicko-Luterańskiego Kościoła Hannoweru, powiedziała, że nie chciałaby papieża, pochodzącego z Niemiec. Wymownym symbolem byłby papież z południa otwarty na biednych tego świata – stwierdziła luterańska biskup.
Biskup Käßmann ma nadzieję, że nowy papież poprawi sytuację kobiet w Kościele Rzymskokatolickim. Jest tyle doskonale wyedukowanych teolożek, których nie dopuszcza się do święceń, co wobec braku księży jest wielką szkodą – dodała biskup.
Käßmann zwróciła też uwagę na konieczność zmian w stosunku Kościoła Rzymskiego wobec środków antykoncepcyjnych. Biskup przypomniała, że na południowej półkuli kobiety rodzą nie raz 12. lub 13. dziecko, mimo że rodzeństwo nowonarodzonego już umiera z głodu. To po prostu nieludzkie – uważa pani biskup.
Zobacz także:
Ekumenizm.pl: Tak dla prezerwatyw