Społeczeństwo kobiety w kościele

Niewolnictwo w XXI wieku


Film o bry­tyj­skim abo­li­cjo­ni­ście Wil­lia­mie Wil­ber­for­c’ie, o któ­rym infor­mo­wa­li­śmy na łamach EAI Ekumenizm.pl, pro­wo­ku­je do zasta­no­wie­nia się, czy nie­wol­nic­two fak­tycz­nie jest już prze­szło­ścią. Nie jest, bo we współ­cze­snym świe­cie żyją milio­ny nie­wol­ni­ków. Co wię­cej, ten bar­ba­rzyń­ski spo­sób wyko­rzy­sty­wa­nia ludzi sta­je się o wie­le bar­dziej nie­bez­piecz­ny niż kie­dyś — pisze na łamach The Chri­stian Post, Ken Con­nor.Orga­ni­za­cje wal­czą­ce zja­wi­skiem infor­mu­ją, że na świe­cie żyje oko­ło 27 milio­nów nie­wol­ni­ków. Każ­de­go roku […]


Film o bry­tyj­skim abo­li­cjo­ni­ście Wil­lia­mie Wil­ber­for­c’ie, o któ­rym infor­mo­wa­li­śmy na łamach EAI Ekumenizm.pl, pro­wo­ku­je do zasta­no­wie­nia się, czy nie­wol­nic­two fak­tycz­nie jest już prze­szło­ścią. Nie jest, bo we współ­cze­snym świe­cie żyją milio­ny nie­wol­ni­ków. Co wię­cej, ten bar­ba­rzyń­ski spo­sób wyko­rzy­sty­wa­nia ludzi sta­je się o wie­le bar­dziej nie­bez­piecz­ny niż kie­dyś — pisze na łamach The Chri­stian Post, Ken Con­nor.

Orga­ni­za­cje wal­czą­ce zja­wi­skiem infor­mu­ją, że na świe­cie żyje oko­ło 27 milio­nów nie­wol­ni­ków. Każ­de­go roku sprze­da­je się od 600 tys. do 800 tys. osób (popu­la­cja Wro­cła­wia).


Naj­bar­dziej docho­do­wą gałę­zią tego “prze­my­słu” jest nie­wol­nic­two sek­su­al­ne kobiet i dzie­ci. Han­dla­rze nie­wol­ni­ka­mi rekru­tu­ją swo­je ofia­ry z naj­bied­niej­szych rodzin i np. obie­cu­ją ich rodzi­com, że znaj­dą dla cór­ki pra­cę albo dadzą moż­li­wość edu­ka­cji. W kra­jach Euro­py czy byłe­go ZSRR ofia­ry zwa­bia ofer­ta o pra­cy za gra­ni­cą, np. w roli kel­ner­ki czy opie­kun­ki do dzie­ci, nie­wy­ma­ga­ją­ca zna­jo­mo­ści języ­ka. Kie­dy kobie­ty tra­fia­ją do obce­go kra­ju, oka­zu­je się, że mają pra­co­wać jako pro­sty­tut­ki, sie­dem dni w tygo­dniu, w nocy i w dzień, przyj­mu­jąc ponad tuzin męż­czyzn. Czę­sto ich klien­ta­mi są wyso­ko posta­wie­ni ludzie, któ­rzy kry­ją opraw­ców dziew­czyn. Sek­su­al­ne nie­wol­ni­ce są zastra­sza­ne, bite, gło­dzo­ne, nie wypusz­cza się ich z poko­ju, są zamy­ka­ne na klucz.


Współ­cze­sne nie­wol­nic­two nie pole­ga jed­nak tyl­ko na wyko­rzy­sty­wa­niu sek­su­al­nym. Czę­sto mło­dzi ludzie są pory­wa­ni i zmu­sza­ni do cięż­kiej pra­cy, za któ­rą nie dosta­ją zapła­ty, a z obo­zu, gdzie miesz­ka­ją, nie da się uciec, o czym świad­czą choć­by losy pol­skich pra­cow­ni­ków w zamknię­tych kolo­niach pra­cy we Wło­szech i w Wiel­kiej Bry­ta­nii. W kra­jach afry­kań­skich, gdzie toczą się woj­ny domo­we, sie­ro­ty czę­sto są pory­wa­ne przez par­ty­zan­tów i zmu­sza­ne do wstą­pie­nia do dzie­cię­cych armii. Z kolei męż­czyzn-nie­wol­ni­ków naj­czę­ściej cze­ka pra­ca na far­mach albo w kopal­niach.


Co wię­cej, współ­cze­sne nie­wol­nic­two jest bar­dziej nie­bez­piecz­ne niż kie­dyś. W prze­szło­ści zła­pa­nie nie­wol­ni­ka nie było wbrew pozo­rom takie łatwe, dziś obsza­rów bie­dy i nie­wie­dzy, z któ­rych moż­na rekru­to­wać ofia­ry, jest bar­dzo wie­le. Kil­ka­set lat temu nie­wol­nik był dro­gi i sta­wał się inwe­sty­cją. W inte­re­sie jego wła­ści­cie­la było dba­nie o nie­go i jego zdro­wie, ina­czej “pan” mógł­by na tym wie­le stra­cić. W 1850 r. w Ame­ry­ce Połu­dnio­wej prze­cięt­ny nie­wol­nik kosz­to­wał, prze­li­cza­jąc na dzi­siej­sze pie­nią­dze, ok. 40 tys. dola­rów. Dziś kosz­tu­je śred­nio 90 dola­rów. Powo­du­je to, że nie­wol­ni­cy, któ­rzy np. zacho­ru­ją albo ule­gną wypad­ko­wi, sta­ją się bez­u­ży­tecz­ni i naj­lep­szym spo­so­bem, by pozbyć się kło­po­tu jest zabi­cie ich.


Nie­wol­nic­two nie skoń­czy­ło się wraz z XIX wie­kiem i ruchem na rzecz abo­li­cjo­ni­zmu. Con­nor koń­czy swo­ją wypo­wiedź sło­wa­mi, że każ­da gene­ra­cja musi brać na serio i od nowa roz­pa­try­wać to, co powie­dział Wil­ber­for­ce: “Nie spo­cznie­my, dopó­ki nie usu­nie­my ostat­nie­go śla­du tego krwa­we­go pro­ce­de­ru”.


Komen­tarz


Niby na temat współ­cze­sne­go nie­wol­nic­twa wie­my wie­le i wyda­je się nam, że jest to coś zupeł­nie dale­kie­go i abs­trak­cyj­ne­go. Jed­nak­że nie­wol­nic­two to nie tyl­ko han­del ludź­mi, to tak­że men­tal­ność. Dziś na kil­ku por­ta­lach uka­za­ła się rela­cja o tym, że jeden z Paki­stań­czy­ków prze­grał swo­ją cór­kę w poke­ra i obie­cał oddać ją inne­mu męż­czyź­nie. Wszę­dzie, gdzie uwa­ża­my dru­gie­go czło­wie­ka za przed­miot, z któ­rym może­my robić, co nam się podo­ba (np. z żoną, mężem, ogrom­na ilość ludzi trak­tu­je też nie­ste­ty dzie­ci jak swo­ją wła­sność), rodzi się cho­ra zależ­ność jed­nej oso­by od dru­giej i nie ma miej­sca na to, co nale­ży się jako Boży dar każ­de­mu. Nie ma miej­sca na wol­ność, sza­cu­nek, god­ność i miłość.


Kata­rzy­na Wiłuc­ka


foto: uga.edu


:: Link: Antislavery.org — bry­tyj­ska orga­ni­za­cja zaj­mu­ją­ca się wal­ką z nie­wol­nic­twem

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.