Prześladowania chrześcijan w Indonezji
- 9 lutego, 2006
- przeczytasz w 1 minutę
Najwyższy sąd Indonezji odrzucił apelację trzech chrześcijańskich nauczycielek, oskarżonych o prozelityzm wobec muzułmańskich dzieci. Po tym wyroku Rebbeca Loanita, Etty Pangesti i Ratna Mala Bangun nieodwołalnie muszą odbyć zasądzoną 1 września zeszłego roku karę trzech lat więzienia. Organizacje praw człowieka uważają, że wyrok zapadł na podstawie sfabrykowanych dowodów. Trzy nauczycielki prowadziły szkołę dominikańską w Indramayu, w zachodniej części Jawy. Wśród uczniów były […]
Najwyższy sąd Indonezji odrzucił apelację trzech chrześcijańskich nauczycielek, oskarżonych o prozelityzm wobec muzułmańskich dzieci. Po tym wyroku Rebbeca Loanita, Etty Pangesti i Ratna Mala Bangun nieodwołalnie muszą odbyć zasądzoną 1 września zeszłego roku karę trzech lat więzienia. Organizacje praw człowieka uważają, że wyrok zapadł na podstawie sfabrykowanych dowodów.
Trzy nauczycielki prowadziły szkołę dominikańską w Indramayu, w zachodniej części Jawy. Wśród uczniów były dzieci chrześcijańskie i muzułmańskie. Każde z nich miało pisemne pozwolenie rodziców na uczęszczanie do szkoły, nie było też wśród dzieci żadnych konwersji na chrześcijaństwo. Mimo to Indonezyjska Rada Ulemów oskarżyła nauczycielki o prozelityzm. W konsekwencji kobiety stanęły przed sądem pod zarzutem złamania przyjętej w 2002 r. ustawy o ochronie dzieci.
Według obrońców praw człowieka sądy indonezyjskie w tej sprawie pozostawały pod dużym wpływem islamskich ekstremistów. Ponadto chrześcijańska organizacja International Christian Concern (ICC) twierdzi, że prokuratura przedstawiła w sądzie sfałszowane dowody winy nauczycielek, zaś niektórzy świadkowie obrony nie stawili się w sądzie z powodu pogróżek, płynących ze strony islamskich ulemów.