Szwedzcy muzułmanie chcą specjalnych praw
- 3 maja, 2006
- przeczytasz w 2 minuty
Szwedzkie Stowarzyszenie Muzułmańskie, reprezentujące ok. 70 tys. wyznawców islamu, wystosowało do szwedzkich partii politycznych list otwarty. Postuluje w nim wprowadzenie w Szwecji odrębnych uregulowań prawnych dla muzułmanów. Stowarzyszenie proponuje m. in., by pozwolono imamom na prowadzenie w szkołach publicznych osobnych lekcji islamu dla dziecząt i chłopców. Lekcje miałyby odbywać się w rodzimych językach rodziców dzieci. Ponadto w szkołach mianoby wprowadzić separację płci na lekcjach pływania. […]
Szwedzkie Stowarzyszenie Muzułmańskie, reprezentujące ok. 70 tys. wyznawców islamu, wystosowało do szwedzkich partii politycznych list otwarty. Postuluje w nim wprowadzenie w Szwecji odrębnych uregulowań prawnych dla muzułmanów.
Stowarzyszenie proponuje m. in., by pozwolono imamom na prowadzenie w szkołach publicznych osobnych lekcji islamu dla dziecząt i chłopców. Lekcje miałyby odbywać się w rodzimych językach rodziców dzieci. Ponadto w szkołach mianoby wprowadzić separację płci na lekcjach pływania. List zawiera również postulat, by rozwody między muzułmanami musiały zyskiwać akceptację imamów.
Szwedzki minister d/s równości, Jens Orback określił propozycje muzułmanów jako “całkowicie nieakceptowalne”. W swej wypowiedzi minister podkreślił, że w Szwecji nie będzie oddzielnych praw dla różnych grup obywateli. “W Szwecji wszyscy jesteśmy równi wobec prawa. (…) Mamy wolność wypowiedzi, mamy prawo do wyrażania opinii i zgłaszania postulatów; jednak jeśli ma być zmienione prawo, to musi ono obowiązywać wszystkich w jednakowym stopniu” — powiedział minister. Orback powołał się przy tym na swe rozmowy z przedstawicielami innej organizacji muzułmanów w Szwecji — Szwedzkiej Rady Muzułmańskiej; według ministra mieli oni zdystansować się od propozycji zawartych w liście do polityków.
Głos w sprawie listu zabrał też przywódca Partii Liberalnej Lars Leijonborg. W swym oświadczeniu napisał on m. in.: “W Szwecji panuje równość między mężczyznami i kobietami. Wprowadzenie wyjątków dla muzułmanów, na skutek których kobiety będą represjonowane z pomocą prawa, jest dla mnie całkowicie nieakceptowalne”.