Kiedy lekarz może pozwolić choremu umrzeć?
- 4 kwietnia, 2009
- przeczytasz w 4 minuty
Dziś kończy się w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie VIII Krajowa Konferencja Szkoleniowa Towarzystwa Internistów Polskich. Otworzyło ją w czwartek sympozjum „Dylematy etyczne w praktyce lekarskiej. Kiedy lekarz może pozwolić choremu umrzeć?” Sympozjum poświęcone było pytaniom o to, kiedy lekarz może zrezygnować z dalszego podtrzymywania życia pacjenta, jak zdefiniować granice prowadzenia uporczywej terapii, jak zapewnić prawo do rezygnacji z niej oraz jak rozwiązać związane z tym […]
Dziś kończy się w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie VIII Krajowa Konferencja Szkoleniowa Towarzystwa Internistów Polskich. Otworzyło ją w czwartek sympozjum „Dylematy etyczne w praktyce lekarskiej. Kiedy lekarz może pozwolić choremu umrzeć?”
Sympozjum poświęcone było pytaniom o to, kiedy lekarz może zrezygnować z dalszego podtrzymywania życia pacjenta, jak zdefiniować granice prowadzenia uporczywej terapii, jak zapewnić prawo do rezygnacji z niej oraz jak rozwiązać związane z tym dylematy moralne i problemy prawne.
Część uczestników sympozjum zwracała uwagę na podstawowy problem w postaci trudności z definiowaniem pojęć używanych w debacie publicznej. Według profesora Wróbla „Pojęcie „uporczywej terapii” nie występuje w języku prawnym” i choć „pojawia się w Kodeksie Etyki Lekarskiej to Kodeks ten nie stanowi aktu prawnego w ścisłym rozumieniu, lecz jedynie zbiór zasad etycznych’. Jednak zdaniem prawnika z UJ definicja „uporczywej terapii” nie jest konieczna. – „Mając na względzie te wartości i zasady, należy podkreślić, że w ramach przysługującej mu autonomii pacjent ma prawo do rezygnacji z każdej terapii, pacjent ma prawo sprzeciwu wobec podejmowania terapii, a każda interwencja medyczna wymaga zgody pacjenta. Autonomia pacjenta doznaje także ograniczeń. W szczególności nie obejmuje ona prawa do żądania podjęcia działań przyspieszających śmierć (eutanazja) ani też prawa do żądania przeprowadzenia konkretnego, wybranego przez pacjenta rodzaju terapii, dla którego brak jest dostatecznego uzasadnienia medycznego. W perspektywie zasady autonomii pacjenta nie jest konieczne tworzenie i posługiwanie się definicją „uporczywej terapii”, bowiem każda terapia, nawet „nieuporczywa” wymaga zgody pacjenta, a sprzeciw pacjenta wobec prowadzonej terapii wyklucza dopuszczalność i legalność interwencji medycznych.”
Jednak nie zawsze da się zastosować takie proste rozwiązanie prawne. Jest bowiem według prof. Wróbla przypadek szczególny, który nie ma rozwiązania prawnego w prawie polskim. – „Największe problemy budzi jednak przypadek, gdy pacjent w warunkach dobrowolności i świadomości wyraził sprzeciw wobec kontynuowania (lub podejmowania) interwencji medycznych, a następnie stracił zdolność wyrażania swojego stanowiska w tym zakresie. Problem polega na tym, iż żądanie zaniechania (niepodejmowania) leczenia powinno być aktualne w chwili wystąpienia zagrożenia dla zdrowia, a ponadto jest ono w każdym momencie „odwoływalne”. Przed lekarzem powstaje wówczas dylemat, czy pacjent rzeczywiście podtrzymałby swoja wolę odmowy leczenia? Czy w sytuacji, gdy pacjent pozbawiony jest możliwości autodeterminacji, jego wcześniejsze oświadczenia są nadal aktualne? Prawo nie udziela na te pytania jednoznacznej odpowiedzi, opowiadając się raczej za hipotezą wyboru obiektywnego dobra pacjenta.”
O problemach z definiowaniem dyskutowanych pojęć mówił też prof. Roman Jaeschke (McMaster University, Kanada). Jego zdaniem: „W rozważaniach dotyczących opieki nad ciężko chorymi używamy pojęć takich jak choroby terminalne, choroby nieuleczalne, leczenie nieproporcjonalne, leczenie nadzwyczajne, leczenie uporczywe, leczenie daremne. Każdy z nas jednak często rozumie pod tymi pojęciami coś innego. Dla przykładu nikt nie sugeruje, aby kontynuować leczenie daremne, ale nikomu jeszcze nie udało się w sposób uniwersalny, powtarzalny i praktyczny zdefiniować, co to znaczy.” Na skutek takiego stanu rzeczy dramatyczne nieraz „decyzje podejmowane są, w bardziej lub mniej przejrzysty sposób, w trakcie dialogu pomiędzy pacjentem, rodziną, lekarzem, personelem pielęgniarskim, osobami duchowymi, etykami, itd. Czynnikami wpływającymi na te decyzje są nie tylko mniej lub bardziej obiektywne informacje medyczne, ale często systemy wartości poszczególnych osób”. Jednak takie konsultacje nie czynią procesu podejmowania decyzji lżejszym. Zdaniem profesora Jaeschke: „Fakt iż różni pacjenci (i różni lekarze) podejmują różne decyzje w obliczu tych samych faktów, zmusza nas do wyboru. Decyzje mogą być podejmowane głównie przez zespół medyczny (! różne decyzje przez różne zespoły) albo decyzje mogą być podejmowane głównie przez pacjenta lub jego reprezentantów poinformowanych w pełni przez zespół. W tym drugim wypadku respektowanie autonomii pacjenta wymaga jednak od nas radzenia sobie z własnymi rozterkami i dylematami oraz, przynajmniej w pewnym stopniu, poszukiwania kompromisu”.
Z kolei prof. Marian Machinek (Uniwersytet Warmińsko-Mazurski) przedstawiając stanowisko Kościoła rzymskokatolickiego, przypomniał, że Kościół ten dopuszcza możliwość rezygnacji z uporczywej terapii. Zacytował też definicję uporczywej terapii, która znalazła się w Karcie Pracowników Służby Zdrowia, dokumencie Papieskiej Rady ds. Pracowników Służby Zdrowia – „W rozumieniu dokumentów Kościoła uporczywość terapeutyczna polega na stosowaniu „środków szczególnie wycieńczających i uciążliwych dla chorego, skazujących go na sztucznie przedłużaną agonię”. Zdaniem prof. Machinka lepiej byłoby jednak używać pojęcia „upór terapeutyczny”, co również intuicyjnie lepiej oddaje znaczenie tego, na co Kościół rzymskokatolicki udziela zgody, a czego nie akceptuje.
Krajowa Konferencja Szkoleniowa Towarzystwa Internistów Polskich jest największym corocznym spotkaniem polskich lekarzy internistów. W tym roku konferencja odbywa się pod hasłem „Postęp w chorobach wewnętrznych”, a w cyklu szkoleń, wykładów i dyskusji panelowych w Pałacu Kultury i Sztuki udział zapowiedziało prawie 3500 uczestników.
W sympozjum inaugurującym konferencję „Dylematy etyczne w praktyce lekarskiej. Kiedy lekarz może pozwolić choremu umrzeć?” na zaproszenie organizatorów (Medycyny Praktycznej, Towarzystwa Internistów Polskich i Naczelnej Izby Lekarskiej, we współpracy z American College of Physicians) referaty wygłosili: — prof. Paul Mueller (American College of Physicians, Mayo Clinic, Rochester, Minnesota, USA, temat: „Czego nauczyła nas historia Terii Schiavo?”), — prof. Roman Jaeschke(McMaster University, Hamilton, Kanada, temat: „Dylematy lekarskie w obliczu nieuchronnej śmierci i cierpienia”), — prof. Marian Machinek (Uniwersytet Warmińsko-Mazurski, Olsztyn, temat: „Rezygnacja z uporczywej terapii w świetle nauki kościoła”) — prof. Włodzimierz Wróbel (Katedra Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków, temat: „Rezygnacja z uporczywej terapii w świetle polskiego prawa”).
ekumenizm.pl: