Ekumenizm w Polsce i na świecie

Kiedy lekarz może pozwolić choremu umrzeć?


Dziś koń­czy się w Pała­cu Kul­tu­ry i Nauki w War­sza­wie VIII Kra­jo­wa Kon­fe­ren­cja Szko­le­nio­wa Towa­rzy­stwa Inter­ni­stów Pol­skich. Otwo­rzy­ło ją w czwar­tek sym­po­zjum „Dyle­ma­ty etycz­ne w prak­ty­ce lekar­skiej. Kie­dy lekarz może pozwo­lić cho­re­mu umrzeć?” Sym­po­zjum poświę­co­ne było pyta­niom o to, kie­dy lekarz może zre­zy­gno­wać z dal­sze­go pod­trzy­my­wa­nia życia pacjen­ta, jak zde­fi­nio­wać gra­ni­ce pro­wa­dze­nia upo­rczy­wej tera­pii, jak zapew­nić pra­wo do rezy­gna­cji z niej oraz jak roz­wią­zać zwią­za­ne z tym […]


Dziś koń­czy się w Pała­cu Kul­tu­ry i Nauki w War­sza­wie VIII Kra­jo­wa Kon­fe­ren­cja Szko­le­nio­wa Towa­rzy­stwa Inter­ni­stów Pol­skich. Otwo­rzy­ło ją w czwar­tek sym­po­zjum „Dyle­ma­ty etycz­ne w prak­ty­ce lekar­skiej. Kie­dy lekarz może pozwo­lić cho­re­mu umrzeć?”

Sym­po­zjum poświę­co­ne było pyta­niom o to, kie­dy lekarz może zre­zy­gno­wać z dal­sze­go pod­trzy­my­wa­nia życia pacjen­ta, jak zde­fi­nio­wać gra­ni­ce pro­wa­dze­nia upo­rczy­wej tera­pii, jak zapew­nić pra­wo do rezy­gna­cji z niej oraz jak roz­wią­zać zwią­za­ne z tym dyle­ma­ty moral­ne i pro­ble­my praw­ne.

Część uczest­ni­ków sym­po­zjum zwra­ca­ła uwa­gę na pod­sta­wo­wy pro­blem w posta­ci trud­no­ści z defi­nio­wa­niem pojęć uży­wa­nych w deba­cie publicz­nej. Według pro­fe­so­ra Wró­bla „Poję­cie „upo­rczy­wej tera­pii” nie wystę­pu­je w języ­ku praw­nym” i choć „poja­wia się w Kodek­sie Ety­ki Lekar­skiej to Kodeks ten nie sta­no­wi aktu praw­ne­go w ści­słym rozu­mie­niu, lecz jedy­nie zbiór zasad etycz­nych’. Jed­nak zda­niem praw­ni­ka z UJ defi­ni­cja „upo­rczy­wej tera­pii” nie jest koniecz­na. – „Mając na wzglę­dzie te war­to­ści i zasa­dy, nale­ży pod­kre­ślić, że w ramach przy­słu­gu­ją­cej mu auto­no­mii pacjent ma pra­wo do rezy­gna­cji z każ­dej tera­pii, pacjent ma pra­wo sprze­ci­wu wobec podej­mo­wa­nia tera­pii, a każ­da inter­wen­cja medycz­na wyma­ga zgo­dy pacjen­ta. Auto­no­mia pacjen­ta dozna­je tak­że ogra­ni­czeń. W szcze­gól­no­ści nie obej­mu­je ona pra­wa do żąda­nia pod­ję­cia dzia­łań przy­spie­sza­ją­cych śmierć (euta­na­zja) ani też pra­wa do żąda­nia prze­pro­wa­dze­nia kon­kret­ne­go, wybra­ne­go przez pacjen­ta rodza­ju tera­pii, dla któ­re­go brak jest dosta­tecz­ne­go uza­sad­nie­nia medycz­ne­go. W per­spek­ty­wie zasa­dy auto­no­mii pacjen­ta nie jest koniecz­ne two­rze­nie i posłu­gi­wa­nie się defi­ni­cją „upo­rczy­wej tera­pii”, bowiem każ­da tera­pia, nawet „nie­upor­czy­wa” wyma­ga zgo­dy pacjen­ta, a sprze­ciw pacjen­ta wobec pro­wa­dzo­nej tera­pii wyklu­cza dopusz­czal­ność i legal­ność inter­wen­cji medycz­nych.”

Jed­nak nie zawsze da się zasto­so­wać takie pro­ste roz­wią­za­nie praw­ne. Jest bowiem według prof. Wró­bla przy­pa­dek szcze­gól­ny, któ­ry nie ma roz­wią­za­nia praw­ne­go w pra­wie pol­skim. – „Naj­więk­sze pro­ble­my budzi jed­nak przy­pa­dek, gdy pacjent w warun­kach dobro­wol­no­ści i świa­do­mo­ści wyra­ził sprze­ciw wobec kon­ty­nu­owa­nia (lub podej­mo­wa­nia) inter­wen­cji medycz­nych, a następ­nie stra­cił zdol­ność wyra­ża­nia swo­je­go sta­no­wi­ska w tym zakre­sie. Pro­blem pole­ga na tym, iż żąda­nie zanie­cha­nia (nie­podej­mo­wa­nia) lecze­nia powin­no być aktu­al­ne w chwi­li wystą­pie­nia zagro­że­nia dla zdro­wia, a ponad­to jest ono w każ­dym momen­cie „odwo­ły­wal­ne”. Przed leka­rzem powsta­je wów­czas dyle­mat, czy pacjent rze­czy­wi­ście pod­trzy­mał­by swo­ja wolę odmo­wy lecze­nia? Czy w sytu­acji, gdy pacjent pozba­wio­ny jest moż­li­wo­ści auto­de­ter­mi­na­cji, jego wcze­śniej­sze oświad­cze­nia są nadal aktu­al­ne? Pra­wo nie udzie­la na te pyta­nia jed­no­znacz­nej odpo­wie­dzi, opo­wia­da­jąc się raczej za hipo­te­zą wybo­ru obiek­tyw­ne­go dobra pacjen­ta.”

O pro­ble­mach z defi­nio­wa­niem dys­ku­to­wa­nych pojęć mówił też prof. Roman Jaesch­ke (McMa­ster Uni­ver­si­ty, Kana­da). Jego zda­niem: „W roz­wa­ża­niach doty­czą­cych opie­ki nad cięż­ko cho­ry­mi uży­wa­my pojęć takich jak cho­ro­by ter­mi­nal­ne, cho­ro­by nie­ule­czal­ne, lecze­nie nie­pro­por­cjo­nal­ne, lecze­nie nad­zwy­czaj­ne, lecze­nie upo­rczy­we, lecze­nie darem­ne. Każ­dy z nas jed­nak czę­sto rozu­mie pod tymi poję­cia­mi coś inne­go. Dla przy­kła­du nikt nie suge­ru­je, aby kon­ty­nu­ować lecze­nie darem­ne, ale niko­mu jesz­cze nie uda­ło się w spo­sób uni­wer­sal­ny, powta­rzal­ny i prak­tycz­ny zde­fi­nio­wać, co to zna­czy.” Na sku­tek takie­go sta­nu rze­czy dra­ma­tycz­ne nie­raz „decy­zje podej­mo­wa­ne są, w bar­dziej lub mniej przej­rzy­sty spo­sób, w trak­cie dia­lo­gu pomię­dzy pacjen­tem, rodzi­ną, leka­rzem, per­so­ne­lem pie­lę­gniar­skim, oso­ba­mi ducho­wy­mi, ety­ka­mi, itd. Czyn­ni­ka­mi wpły­wa­ją­cy­mi na te decy­zje są nie tyl­ko mniej lub bar­dziej obiek­tyw­ne infor­ma­cje medycz­ne, ale czę­sto sys­te­my war­to­ści poszcze­gól­nych osób”. Jed­nak takie kon­sul­ta­cje nie czy­nią pro­ce­su podej­mo­wa­nia decy­zji lżej­szym. Zda­niem pro­fe­so­ra Jaesch­ke: „Fakt iż róż­ni pacjen­ci (i róż­ni leka­rze) podej­mu­ją róż­ne decy­zje w obli­czu tych samych fak­tów, zmu­sza nas do wybo­ru. Decy­zje mogą być podej­mo­wa­ne głów­nie przez zespół medycz­ny (! róż­ne decy­zje przez róż­ne zespo­ły) albo decy­zje mogą być podej­mo­wa­ne głów­nie przez pacjen­ta lub jego repre­zen­tan­tów poin­for­mo­wa­nych w peł­ni przez zespół. W tym dru­gim wypad­ku respek­to­wa­nie auto­no­mii pacjen­ta wyma­ga jed­nak od nas radze­nia sobie z wła­sny­mi roz­ter­ka­mi i dyle­ma­ta­mi oraz, przy­naj­mniej w pew­nym stop­niu, poszu­ki­wa­nia kom­pro­mi­su”.

Z kolei prof. Marian Machi­nek (Uni­wer­sy­tet War­miń­sko-Mazur­ski) przed­sta­wia­jąc sta­no­wi­sko Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go, przy­po­mniał, że Kościół ten dopusz­cza moż­li­wość rezy­gna­cji z upo­rczy­wej tera­pii. Zacy­to­wał też defi­ni­cję upo­rczy­wej tera­pii, któ­ra zna­la­zła się w Kar­cie Pra­cow­ni­ków Służ­by Zdro­wia, doku­men­cie Papie­skiej Rady ds. Pra­cow­ni­ków Służ­by Zdro­wia – „W rozu­mie­niu doku­men­tów Kościo­ła upo­rczy­wość tera­peu­tycz­na pole­ga na sto­so­wa­niu „środ­ków szcze­gól­nie wycień­cza­ją­cych i uciąż­li­wych dla cho­re­go, ska­zu­ją­cych go na sztucz­nie prze­dłu­ża­ną ago­nię”. Zda­niem prof. Machin­ka lepiej było­by jed­nak uży­wać poję­cia „upór tera­peu­tycz­ny”, co rów­nież intu­icyj­nie lepiej odda­je zna­cze­nie tego, na co Kościół rzym­sko­ka­to­lic­ki udzie­la zgo­dy, a cze­go nie akcep­tu­je.

Kra­jo­wa Kon­fe­ren­cja Szko­le­nio­wa Towa­rzy­stwa Inter­ni­stów Pol­skich jest naj­więk­szym corocz­nym spo­tka­niem pol­skich leka­rzy inter­ni­stów. W tym roku kon­fe­ren­cja odby­wa się pod hasłem „Postęp w cho­ro­bach wewnętrz­nych”, a w cyklu szko­leń, wykła­dów i dys­ku­sji pane­lo­wych w Pała­cu Kul­tu­ry i Sztu­ki udział zapo­wie­dzia­ło pra­wie 3500 uczest­ni­ków.

W sym­po­zjum inau­gu­ru­ją­cym kon­fe­ren­cję „Dyle­ma­ty etycz­ne w prak­ty­ce lekar­skiej. Kie­dy lekarz może pozwo­lić cho­re­mu umrzeć?” na zapro­sze­nie orga­ni­za­to­rów (Medy­cy­ny Prak­tycz­nej, Towa­rzy­stwa Inter­ni­stów Pol­skich i Naczel­nej Izby Lekar­skiej, we współ­pra­cy z Ame­ri­can Col­le­ge of Phy­si­cians) refe­ra­ty wygło­si­li: — prof. Paul Muel­ler (Ame­ri­can Col­le­ge of Phy­si­cians, Mayo Cli­nic, Roche­ster, Min­ne­so­ta, USA, temat: „Cze­go nauczy­ła nas histo­ria Terii Schia­vo?”), — prof. Roman Jaeschke(McMaster Uni­ver­si­ty, Hamil­ton, Kana­da, temat: „Dyle­ma­ty lekar­skie w obli­czu nie­uchron­nej śmier­ci i cier­pie­nia”), — prof. Marian Machi­nek (Uni­wer­sy­tet War­miń­sko-Mazur­ski, Olsz­tyn, temat: „Rezy­gna­cja z upo­rczy­wej tera­pii w świe­tle nauki kościo­ła”) — prof. Wło­dzi­mierz Wró­bel (Kate­dra Pra­wa Kar­ne­go Uni­wer­sy­te­tu Jagiel­loń­skie­go, Kra­ków, temat: „Rezy­gna­cja z upo­rczy­wej tera­pii w świe­tle pol­skie­go pra­wa”).

ekumenizm.pl:

:: Z miło­ścią ku czło­wie­ko­wi

:: Idą bar­ba­rzyń­cy

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.