Ekumenizm na świecie

Nic się nie stało (?)


Naj­więk­szym,  jeśli nie jedy­nym suk­ce­sem spo­tka­nia papie­ża Fran­cisz­ka i patriar­chy Cyry­la było to, że w ogó­le się odby­ło. Tym bar­dziej nie­zro­zu­mia­łe były uni­ki rosyj­skiej Cer­kwi i umi­zgi Rzy­mu, aby to spo­tka­nie wresz­cie się ziści­ło. Koniecz­nie na ‘neu­tral­nym’ grun­cie, któ­rym oka­zał się komu­ni­stycz­ny reżim. 


Widze­niu hie­rar­chów towa­rzy­szy­ło nie­zdro­we pobu­dze­nie mediów jak­by pra­wo­sław­ny papież spo­tkał się z rzym­sko­ka­to­lic­kim papie­żem celem pod­pi­sa­nia umo­wy zjed­no­cze­nio­wej lub przy­naj­mniej pak­tu o nie­agre­sji.

O spo­tka­niu bisku­pa Rzy­mu i patriar­chy moskiew­skie­go mówi­ło się od bar­dzo daw­na. Temat powra­cał co jakiś czas. Za pon­ty­fi­ka­tu Jana Paw­ła II naj­czę­ściej mówio­no o odda­la­ją­cej się per­spek­ty­wie spo­tka­nia z Alek­sym II. Raz było cie­pło, raz zim­no. Gdy papie­żem był Bene­dykt XVI poja­wi­ły się pierw­sze ozna­ki ocie­ple­nia, za któ­ry­mi – przy­naj­mniej ze stro­ny Rzy­mu – poszły per­so­nal­ne gesty (zesła­nie abpa Kon­dru­sie­wi­cza do Miń­ska). Wciąż jed­nak było „za wcze­śnie”, bo wciąż były wciąż nie­wy­ja­śnio­ne spra­wy wciąż agre­syw­ne­go kato­li­cy­zmu na wciąż kano­nicz­nych zie­miach pra­wo­sła­wia. A gdy w koń­cu do spo­tka­nia doszło potwier­dzi­ła się pra­daw­na mądrość, że bar­dziej pasjo­nu­ją­ca jest goni­twa za kró­licz­kiem niż spo­tka­nie z nim.

Cóż się takie­go sta­ło, że duchow­ni posta­no­wi­li się spo­tkać tak, jak­by nie mogli uczy­nić tego znacz­nie wcze­śniej? Że prze­śla­do­wa­nie chrze­ści­jan? Z pew­no­ścią Moskwa, a już na pew­no Rzym, dosko­na­le wie­dzą, że chrze­ści­ja­nie mor­do­wa­ni są nie od dziś. Cer­kiew moskiew­ska, któ­ra jest posłusz­ną wyra­zi­ciel­ką i ducho­wą kustosz­ką zrzą­dzeń Krem­la, nie jest prze­cież (teo­re­tycz­nie) repre­zen­tan­tem pra­wo­sła­wia, więc mówie­nie o prze­ło­mie od 1054 to po pro­stu buj­da i krót­ka pamięć. Że świat na kra­wę­dzi woj­ny? W koń­cu to patriar­chat dziel­nie wspie­rał admi­ni­stra­cję Puti­na w roz­gra­bia­niu i desta­bi­li­zo­wa­niu Ukra­iny. Waty­kan ponie­kąd wzmoc­nił pozy­cję Moskwy w świa­to­wym pra­wo­sła­wiu i nie zmie­nią tego łza­we mowy o cywi­li­za­cyj­no-moral­nym bra­ter­stwie i komu­na­ły o bli­sko­ści pra­wo­sła­wia i rzym­skie­go kato­li­cy­zmu. Dowo­dzą tego zarów­no wypo­wie­dzi o gre­ko­ka­to­li­kach, jak i sytu­acji pra­wo­sła­wia na Ukra­inie.

Z pew­no­ścią spo­tka­nie jest wyda­rze­niem histo­rycz­nym, ale jego zna­cze­nie zde­cy­do­wa­nie łatwiej jest prze­ce­nić niż dostrzec jego rze­czy­wi­ste zna­cze­nie. Lepiej jest roz­ma­wiać niż nie roz­ma­wiać, choć spo­sób pro­wa­dze­nia roz­mo­wy potra­fi przy­ćmić kwe­stie istot­ne. Pew­ne jest – póki co – że spo­tka­nie wzbu­dzi­ło głę­bo­kie roz­cza­ro­wa­nie uni­tów. Bo jak ina­czej nazwać gład­kie wypo­wie­dzi dekla­ra­cji (link) na temat gre­ko­ka­to­li­ków podej­mo­wa­ne ponad ich gło­wa­mi – roz­go­ry­cze­nie gre­ko­ka­to­li­ków jest w peł­ni zro­zu­mia­łe, gdyż poka­zu­je, że wła­ści­wie nic nie jest pew­ne, gdy w grę wcho­dzą kościel­no-poli­tycz­ne inte­re­sy. Gre­ko­ka­to­li­cy mie­li pra­wo poczuć się jak kło­po­tli­wy balast, a kon­fron­ta­cja dwóch nie­moż­li­wych ze sobą do pogo­dze­nia eku­me­ni­zmów — Rzy­mu i Moskwy — doda­je całej sytu­acji oso­bli­wą wymo­wę.

Wła­ści­wie spo­tka­nie przy­po­mi­na­ło bar­dziej kon­sul­ta­cje mię­dzy­pań­stwo­we zwierzch­ni­ka Pań­stwa Kościel­ne­go i ducho­we­go zwierzch­ni­ka Rosji – co praw­da Fran­ci­szek pod­kre­ślał wymiar ducho­wy, jed­nak dla rosyj­skiej Cer­kwi i całe­go pra­wo­sła­wia bory­ka­ją­ce­go się z ogrom­ny­mi pro­ble­ma­mi przed pla­no­wa­nym na ten rok pan­pra­wo­sław­nym sobo­rem, spo­tka­nie mia­ło cha­rak­ter wize­run­ko­wo-poli­tycz­ny. Tak mia­ło naj­wy­raź­niej być.

Oczy­wi­ście może być i tak, że wszy­scy – każ­dy na swój spo­sób – uległ płon­nym nadzie­jom, że oto odbę­dzie się coś prze­ło­mo­we­go poza samym fak­tem spo­tka­nia. A cóż niby mogło się wyda­rzyć? W zasa­dzie nic. Spo­tka­li się. Dobrze, że się spo­tka­li i pozna­li.

O jak dobrze i miło, gdy bra­cia w zgo­dzie żyją. A czy żyją? Wąt­pię.


» Roz­mo­wa w Radio TOK FM przed spo­tka­niem papie­ża i patriar­chy. Z red. Karo­li­ną Gło­wac­ką roz­ma­wia red. Doro­ta Walen­cik (ekumenizm.pl)

» Ekumenizm.pl: Histo­rycz­ne spo­tka­nie

» Ekumenizm.pl: Pro­blem z pry­ma­tem i nacjo­na­li­zma­mi


Gale­ria
Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.