Ponowny ślub w Kościele ewangelickim?
- 21 września, 2009
- przeczytasz w 2 minuty
Kilka lat temu wyszłam za mąż w Kościele Rzymskokatolickim. Małżeństwo to jednak nie przetrwało nawet roku. Rozwiedliśmy się, a ja zaczęłam starać się o unieważnienie małżeństwa przez Kościół katolicki. Kościół zgodził się na rozpoczęcie sprawy biorąc pod uwagę kilka powodów (jednak narazie ze względów finansowych procedura została wstrzymana). W międzyczasie związałam się z moim obecnym partnerem. Niedawno też zaręczylismy się i planujemy ślub w przyszłym roku. Zastanawiałam się, czy istnieje dla […]
Kilka lat temu wyszłam za mąż w Kościele Rzymskokatolickim. Małżeństwo to jednak nie przetrwało nawet roku. Rozwiedliśmy się, a ja zaczęłam starać się o unieważnienie małżeństwa przez Kościół katolicki. Kościół zgodził się na rozpoczęcie sprawy biorąc pod uwagę kilka powodów (jednak narazie ze względów finansowych procedura została wstrzymana).
W międzyczasie związałam się z moim obecnym partnerem. Niedawno też zaręczylismy się i planujemy ślub w przyszłym roku. Zastanawiałam się, czy istnieje dla nas możliwość zawarcia związku małżenskiego w Kościele Ewangelickim. Mój narzeczony należy do Kościoła anglikańskiego. Czy jest to w ogóle realne? Jeśli tak, co powinniśmy zrobić? Z góry bardzo dziękuję za pomoc! Julia.
+++
Szanowna Pani
Skoro podjęła Pani decyzję o wszczęciu procedury stwierdzenia nieważności małżeństwa przed sądem kościelnym, to zarówno rozsądek, jak i szacunek do siebie, jak i własnej wspólnoty (Kościół Rzymskokatolicki) nakazywałyby konsekwentne doprowadzenie sprawy do końca, bez względu na to, jak się ona skończy.
Skoro ani Pani, ani Pani narzeczony nie jesteście wyznania ewangelickiego (ani augsburskiego, ani reformowanego) nie przysługuje Wam prawo do zawarcia związku małżeńskiego w Kościele ewangelickim — przepisy obydwu Kościołów stanowią, że przynajmniej jedno z nupturientów powinnio być wyznania ewangelickiego. Wyjątek od tej zasady stosuje się niezwykle rzadko i w uzasadnionych przypadkach.
Z informacji jakie Pani podaje, wynika, że Pani sprawa nie uzasadnia zastosowania wyjatku od powyższej zasady. Przestrzegam przed traktowaniem Kościoła ewangelickiego jako instytucji automatycznie błogosławiącej małżeństwa osób rozwiedzionych. Kościół ewangelicki nie jest ślubnym sklepem usługowym, bez względu na to, jak zawiłe i smutne są doświadczenia ludzi.
Jeśli Pani narzeczony jest wyznania anglikańskiego powinien skontaktować się z macierzystą parafią anglikańską w Wielkiej Brytanii lub kapelanią anglikańską w Warszawie i wyjaśnić kanoniczne możliwości zawarcia powtórnego związku małżeńskiego w SWOIM Kościele.
Z poważaniem
Dariusz Bruncz