W odpowiedzi pastorowi Chojeckiemu
- 7 października, 2011
- przeczytasz w 2 minuty
Klasyczne pomieszanie z poplątaniem. Ot intelektualna (?) nieuczciwość, Pastorze… Zacznijmy od skrajności, czyli porównania Polski AD 2011 z III Rzeszą. Mam nadzieję, że śmieszność owego porównania mówi sama za siebie. Ale to porównanie godzi też w dobre imię męczenników Kościoła doby II Wojny Światowej – ks. Dietricha Bonhoeffera, ks. Martina Niemöllera, ks. Hansa P. Ehrenberga i wielu, wielu innych… Myli się Pastor mocno a propos postawy wymienionych duchownych. Dietrich Bonhoeffer, w odróżnieniu […]
Klasyczne pomieszanie z poplątaniem. Ot intelektualna (?) nieuczciwość, Pastorze… Zacznijmy od skrajności, czyli porównania Polski AD 2011 z III Rzeszą. Mam nadzieję, że śmieszność owego porównania mówi sama za siebie. Ale to porównanie godzi też w dobre imię męczenników Kościoła doby II Wojny Światowej – ks. Dietricha Bonhoeffera, ks. Martina Niemöllera, ks. Hansa P. Ehrenberga i wielu, wielu innych… Myli się Pastor mocno a propos postawy wymienionych duchownych. Dietrich Bonhoeffer, w odróżnieniu od Pastora, nigdy nie uprawiał partyjniactwa. Bonhoefferowi i wielu innym z Kościoła Wyznającego nie chodziło o walkę z żadną partią, a walkę ze Złem! Tak, złem przez wielkie „Z”. I ta różnica jest aż nadto zasadnicza. Proszę poczytać wspomnienia ks. Hansa Ehrenberga, który pisał o walce z Diabłem przeciwstawiając ją w jakimś sensie rzymskokatolickiej walce z nazizmem (“The Roman Church fought against the Nazis; but the Pastors’ Emergency League fought against the Devil himself”, „Autobiography of a german pastor”, 1943). I to jest lekcja, której Pastor nie odrobił stawiając się w rzędzie partyjnych propagandystów, myląc ich z bohaterami Kościoła Zachodniego.Można nie lubić PO, ale to w żaden sposób nie oznacza konieczności głosowania na PiS (choć takowego nie wyklucza). Można nie lubić PiS, ale to też nie oznacza konieczności głosowania na PO (choć też takowego nie wyklucza). W wyborach startuje cała paleta politycznych barw, od SLD i RPP, przez PSL, po PJN czy NP. Do tego wiele małych komitetów i kandydaci niezależni do Senatu. I dlatego jedyną uczciwą postawą jest zachęta do głosowania. Niech każdy chrześcijanin wybierze zgodnie ze swoim sumieniem. Nie musi się Pastor martwić o wybór, wszak sumienie protestantów ukształtowane jest przez Biblię! Kto jak kto, ale Pastor powinien to zrozumieć…