Ekumenizm w Polsce

Ekumenizm – na nowo odkryty. Na prowincji


Redak­tor naczel­ny ekumenizm.pl zasta­na­wiał się w swo­im tek­ście na temat kon­dy­cji pol­skie­go eku­me­ni­zmu oraz Tygo­dnia Modlitw o Jed­ność Chrze­ści­jan czy eku­me­nizm nie jest już „sta­rą śpiew­ką”. Przy­znam szcze­rze, że to są doświad­cze­nia cał­ko­wi­cie mi obce.  


Smut­no kon­sta­to­wał, ale i pytał: “Kwe­stia kry­zy­su for­mu­ły Tygo­dnia, top­nie­ją­cej licz­by licz­by uczest­ni­ków i ogól­nie bra­ku pomy­słu na wyj­ście poza stycz­nio­wy gor­set, pew­na nie­mra­wość i coraz wyż­sza śred­nia wie­ko­wa modlą­cych się to wszyst­ko pro­wa­dzi wła­śnie do zmę­cze­nia. (…) Czy moż­na coś jesz­cze zmie­nić, coś poru­szyć? Jak skom­po­no­wać nową melo­dię? Albo jak wydo­być z dobrze zna­nej nową inspi­ra­cję?”

Jestem od pra­wie 20 lat pasto­rem, w 15-tysięcz­nym mia­stecz­ku, anga­żu­ją­cym się od począt­ku w eku­me­nicz­ny Tydzień. Zawsze dla zbo­ru, ale odno­szę wra­że­nie, że rów­nież dla rzym­sko­ka­to­lic­kiej para­fii z któ­rą współ­pra­cu­je­my, jest to praw­dzi­we wyda­rze­nie. Fre­kwen­cja raczej dopi­su­je, para­fia­nie cze­ka­ją na to nabo­żeń­stwo w stycz­niu, mło­dzież obu wyznań przy­go­to­wu­je muzycz­ne inspi­ra­cje, ale tak­że „stycz­nio­wy gor­set” sta­ra­my się roz­luź­niać róż­ny­mi eku­me­nicz­ny­mi akcja­mi, kon­cer­ta­mi, gościn­no­ścią, bywa­niem u sie­bie, wspie­ra­niem się na co dzień.

Ta atmos­fe­ra, to z pew­no­ścią kwe­stia otwar­to­ści ludzi dobrej woli, w bar­dzo dużej mie­rze duchow­nych, któ­rzy nada­ją ton i impuls (lub nie) takim ini­cja­ty­wom. Pew­nie trud­niej o taki kli­mat w warun­kach wiel­ko­miej­skich, gdzie ludzie nie zna­ją się, na co dzień nie mija­ją na uli­cy, nie mają licz­nych spo­sob­no­ści do kon­tak­tów.

Jeśli pro­win­cjo­nal­ny pastor może wrzu­cić kamy­czek do wiel­ko­miej­skie­go eku­me­ni­zmu, to odno­szę wra­że­nie, że pew­na ospa­łość wyni­ka z bra­ku auten­tycz­nie prze­ję­tych tą ideą osób, któ­re raczej zosta­ły „wyzna­czo­ne” do zadań, albo „odzna­czo­ne” odpo­wied­ni­mi tytu­ła­mi czy sta­no­wi­ska­mi, niż rze­czy­wi­ście goto­we są dzia­łać, anga­żo­wać i inspi­ro­wać nowe śro­do­wi­ska.

Zazwy­czaj jest tak, że eku­me­nicz­ne Tygo­dnie prze­mi­ja­ją utar­ty­mi szla­ka­mi, czy­li regio­nal­ny prze­wod­ni­czą­cy oddzia­łu Pol­skiej Rady Eku­me­nicz­nej do spół­ki z refe­ren­tem ds. eku­me­ni­zmu z danej die­ce­zji Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go orga­ni­zu­ją, czy­li – pro­szą — cią­gle te same “doświad­czo­ne” para­fie, do orga­ni­zo­wa­nia nabo­żeństw. W para­fiach rzym­sko­ka­to­lic­kicj jest spo­ro róż­nych grup mło­dzie­żo­wych, dusz­pa­sterstw, może wystar­czy kre­atyw­ność księ­dza refe­ren­ta, żeby nowe śro­do­wi­sko zain­te­re­so­wać tema­tem, a może czas na zaan­ga­żo­wa­nie nowych para­fii, dotąd nie uczest­ni­czą­cych w Tygo­dniu? Wte­dy będzie entu­zjazm, nowi ludzie, mło­dzież. Nadzie­ja, że się spodo­ba i da impuls do nowych kon­tak­tów eku­me­nicz­nych. Tyl­ko to ozna­cza wyj­ście poza utar­te ścież­ki…

Doty­czy to rów­nież prze­wod­ni­czą­cych regio­nal­nych oddzia­łów Pol­skiej Rady Eku­me­nicz­nej. Może zamiast sztan­da­ro­wych mniej­szo­ścio­wych para­fii, któ­re “zro­bią to jak trze­ba”, nale­ża­ło­by popro­sić para­fie, któ­ry dotąd nie bra­ły udzia­łu w takiej ini­cja­ty­wie? Rozu­miem, że jeste­śmy mniej­szo­ścio­wym śro­do­wi­skiem, ale czy na praw­dę Tydzień muszą orga­ni­zo­wać wciąż i wciąż te same parafie/zbory? Może zamiast wiel­ko­miej­skich i znu­dzo­nych, czas aby zaan­ga­żo­wać pro­win­cjo­nal­ne para­fie, któ­re prze­ję­te nowym wyda­rze­niem, zain­spi­ru­ją się na kolej­ne lata?

Wszyst­ko zasa­dza się na ludziach. Jeśli refe­ren­ci i prze­wod­ni­czą­cy będą auten­tycz­ny­mi ani­ma­to­ra­mi szu­ka­ją­cy­mi nowych śro­do­wisk by je inspi­ro­wać, a nie „odzna­czo­ny­mi” księż­mi trak­tu­ją­cy­mi swo­je sta­no­wi­ska jak meda­le i stop­nie karie­ry, to jest nadzie­ja, na eku­me­nizm na nowo odkry­ty.

» Ekumenizm.pl: Eku­me­nizm — sta­ra śpiew­ka?


Gale­ria
Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.