Ekumenizm w Polsce

Lefebryści modlili się pod Lutrem — śląski “ekumenizm” pod przykrywką


W koście­le ewan­ge­lic­ko-augs­bur­skim Opatrz­no­ści Bożej w Pia­sku odpra­wia­ne były Msze przez duchow­ne­go zwią­za­ne­go z Brac­twem Kapłań­skim św. Piu­sa X (FSSPX). Z proś­bą do lute­ran, bez wie­dzy rzym­sko­ka­to­lic­kie­go ordy­na­riu­sza gli­wic­kie­go, zwró­ci­ły się oso­by świec­kie, któ­ry­mi opie­ko­wał się duchow­ny die­ce­zji gli­wic­kiej. Ten prze­szedł nie­daw­no z gru­pą wier­nych do lefe­bry­stów. W Świę­to Refor­ma­cji (31 paź­dzier­ni­ka) lefe­bry­ści mie­li odpra­wić ostat­nią Mszę, ale po inter­wen­cji władz Kościo­ła Ewan­ge­lic­ko-Augs­bur­skie­go tak się nie sta­ło.



Pod koniec sierp­nia 2022 roku oso­ba pry­wat­na zwró­ci­ła się w imie­niu Fun­da­cji „Pro Mul­tis” z pismem do pro­bosz­cza Para­fii Ewan­ge­lic­ko-Augs­bur­skiej w Czę­sto­cho­wie ks. Ada­ma Glaj­ca­ra. Proś­ba doty­czy­ła udo­stęp­nie­nia kościo­ła, nale­żą­ce­go do czę­sto­chow­skiej para­fii. W piśmie wnio­sko­daw­ca poin­for­mo­wał, że celem sta­tu­to­wym fun­da­cji jest „pro­pa­go­wa­nie war­to­ści i zasad chrze­ści­jań­skich na polu kul­tu­ral­nym, oświa­to­wym i reli­gij­nym, dzia­ła­ją­cej na rzecz Śro­do­wi­ska Wier­nych Tra­dy­cji Łaciń­skiej”.

O samej Fun­da­cji wia­do­mo nie­wie­le. Stro­na inter­ne­to­wa jest dość ską­pa i oprócz godzin nabo­żeństw w nowej loka­li­za­cji w Her­bach (woj. ślą­skie) znaj­du­je się nie­wie­le infor­ma­cji. Fun­da­cja zachę­ca jed­nak do udzia­łu w wykła­dzie duchow­ne­go FSSPX zaty­tu­ło­wa­nym “Kry­zys w Koście­le. Jakie są jego przy­czy­ny? Gdzie szu­kać ratun­ku?” Przed­się­wzię­cie współ­or­ga­ni­zu­je Ruch Naro­do­wy w Gli­wi­cach.

We wspo­mnia­nym piśmie z sierp­nia br. adre­sat zwra­ca się do lute­rań­skie­go pro­bosz­cza (z zacho­wa­niem tytu­la­tu­ry, choć nie­peł­nej) z proś­bą o udo­stęp­nie­nie kapli­cy wyłącz­nie na cele reli­gij­ne do odpra­wia­nia nabo­żeństw w tra­dy­cyj­nym rycie rzym­skim dla gru­py ok. 100 wier­nych. Okres udo­stęp­nie­nia kościo­ła zapla­no­wa­no na dwa mie­sią­ce z per­spek­ty­wą prze­dłu­że­nia na kolej­ny mie­siąc.


Lefe­bry­ści modlą się pod Lutrem

Zgod­nie z obo­wią­zu­ją­cym w Koście­le Ewan­ge­lic­ko-Augs­bur­skim pra­wem pismo tra­fi­ło na posie­dze­nie Rady Para­fial­nej, któ­ra wyra­zi­ła zgo­dę na udo­stęp­nie­nie kościo­ła. Nie dopil­no­wa­no jed­nak spraw­dze­nia, jakie śro­do­wi­sko stoi kon­kret­nie za Fun­da­cją. Czuj­ność pro­bosz­cza i Rady Para­fial­nej mogła uśpić infor­ma­cja poda­na w piśmie, że wspól­no­tą opie­ko­wać się ma “inkar­dy­no­wa­ny w die­ce­zji gli­wic­kiej” ks. Mar­cin Rosa. Ponie­waż Para­fia w Czę­sto­cho­wie, któ­rej kościo­ły i kapli­cy znaj­du­ją się na tere­nie archi­die­ce­zji czę­sto­chow­skiej i die­ce­zji gli­wic­kiej, posia­da popraw­ne kon­tak­ty eku­me­nicz­ne z powyż­szy­mi, zde­cy­do­wa­no się w duchu soli­dar­no­ści eku­me­nicz­nej pozy­tyw­nie odpo­wie­dzieć na proś­bę gru­py. Zresz­tą, nie była to decy­zja kon­tro­wer­syj­na, gdyż kościo­ły lute­rań­skie były/są udo­stęp­nia­ne na Msze rzym­sko­ka­to­lic­kie i maria­wic­kie (ze wza­jem­no­ścią) oraz na nabo­żeń­stwa innych wyznań, głów­nie pro­te­stanc­kich.

Msze lefe­bry­stów odby­wa­ły się w lute­rań­skim koście­le w spo­sób nie­za­kłó­co­ny. Wynaj­mu­ją­cy utrzy­my­wa­li kościół w nale­ży­tej czy­sto­ści i użyt­ko­wa­li zgod­nie z prze­zna­cze­niem. XVIII-wiecz­ny kościół Opatrz­no­ści Bożej w Pia­sku (pow. lubie­niec­ki) jest dosko­na­le przy­sto­so­wa­ny tak­że do cele­bra­cji mszy w rycie nad­zwy­czaj­nym, któ­rą tra­dy­cjo­na­li­ści – odwo­łu­jąc się od słów papie­ża Piu­sa V – nazy­wa­ją Mszą Wszech­cza­sów. W koście­le znaj­du­je się typo­wy dla wie­lu ewan­ge­lic­kich kościo­łów ołtarz ambo­no­wy, zbu­do­wa­ny w sty­lu póź­no­ba­ro­ko­wym.

Co cie­ka­we, w koście­le znaj­du­je się sta­tua Chry­stu­sa (wzo­ro­wa­na na kopen­ha­skim Thor­wald­se­nie), a naprze­ciw… figu­ra Lutra trzy­ma­ją­ce­go w ręku Pismo Świę­te. Jest to fakt szcze­gól­nie sma­ko­wi­ty wobec fak­tu, że lefe­bry­ści, jak i inne – mniej lub bar­dziej rady­kal­ne śro­do­wi­ska zwią­za­ne z tzw. Tra­dy­cją – negu­ją dia­log eku­me­nicz­ny ostat­nich papie­ży, a roz­po­czę­ty od Sobo­ru Waty­kań­skie­go II. To wła­śnie w śro­do­wi­skach tra­dy­cjo­na­li­stycz­nych roz­pa­cza się nad pro­te­stan­ty­za­cją współ­cze­sne­go kato­li­cy­zmu, a Lutra postrze­ga się jako głów­ne­go here­zjar­chę, któ­ry zde­to­no­wał mitycz­ną chri­stia­ni­tas.


Nie­po­słu­szeń­stwo wobec bisku­pa

Sytu­acja nabra­ła innej dyna­mi­ki po 28 paź­dzier­ni­ka br. Tego dnia wika­riusz gene­ral­ny die­ce­zji gli­wic­kiej w oso­bie bisku­pa pomoc­ni­cze­go Andrze­ja Iwa­nec­kie­go wydał komu­ni­kat odno­śnie dzia­łal­no­ści ks. Mar­ci­na Rosy (Nr 1971/22/RG), stwier­dza­jąc, że swo­ją dziel­no­ścią dusz­pa­ster­ską ks. Rosa oka­zał nie­po­słu­szeń­stwo swo­je­mu bisku­po­wi die­ce­zjal­ne­mu.

Wyni­ka­ło ono z nie­przy­ję­cia dekre­tu ordy­na­riu­sza, kie­ru­ją­ce­go duchow­ne­go do jed­nej z para­fii w Zabrzu do posłu­gi wika­riu­sza, a tak­że – wbrew zaka­zo­wi — budo­wą miej­sca kul­tu w miej­sco­wo­ści Buko­wiec na tere­nie Para­fii w Strze­bi­niu. Trze­cim zarzu­tem jest spra­wo­wa­nie tzw. Mszy Try­denc­kiej bez zgo­dy bisku­pa gli­wic­kie­go „w zbo­rze Ewan­ge­lic­ko-Augs­bur­skim w Pia­sku na tere­nie Para­fii Św. Jaku­ba Star­sze­go Apo­sto­ła w Lub­szy” (pisow­nia ory­gi­nal­na). Bp Iwa­nec­ki poin­for­mo­wał, że w koście­le w Bruś­ku odpra­wia­na jest Msza w nad­zwy­czaj­nym rycie za zgo­dą bisku­pa gli­wic­kie­go przez wyzna­czo­ne­go kapła­na.

W komu­ni­ka­cie nie znaj­du­je się infor­ma­cja o karach nało­żo­nych na ks. Rosę. Na forach tra­dy­cjo­na­li­stycz­nych poja­wi­ła się wieść o tym, że ks. Rosa prze­szedł wraz z gru­pą wier­nych do Brac­twa Kapłań­skie­go św. Piu­sa X. Jego nazwi­sko wciąż znaj­du­je się na stro­nie inter­ne­to­wej die­ce­zji gli­wic­kiej w spi­sie duchow­nych. Moż­na więc zało­żyć, że kano­nicz­ny pro­ces dys­cy­pli­nar­ny jest w toku.

Parę dni póź­niej infor­ma­cja o dekre­cie tra­fi­ła okręż­ną dro­gą do władz Die­ce­zji Kato­wic­kiej Kościo­ła Ewan­ge­lic­ko-Augs­bur­skie­go i spra­wy poto­czy­ły się bły­ska­wicz­nie. Lefe­bry­stom odmó­wio­no prze­dłu­że­nia umo­wy. Według infor­ma­cji ekumenizm.pl ogła­sza­na na 31 paź­dzier­ni­ka br. ostat­nia Msza nie zosta­ła już odpra­wio­na.




Komen­tarz

Ten tekst powi­nien być wła­ści­wie opu­bli­ko­wa­ny w Świę­to Refor­ma­cji i to z przy­czyn wie­lu. Nie tyl­ko dla­te­go, że opi­sa­ne wyda­rze­nia poka­zu­ją, że Kościo­ły popeł­nia­ją błę­dy i zawsze jest szan­sa na napra­wie­nie pomył­ki, omył­ki czy nie­do­pa­trze­nia, ale też dla­te­go, że dro­gi eku­me­ni­zmu są krę­te i nie­prze­wi­dy­wal­ne.

Jak­kol­wiek trud­no mówić o współ­pra­cy lute­rań­sko-lefe­bry­stycz­nej (owo połą­cze­nie może być uzna­ne za kurio­zum samo w sobie), gdyż stro­na lute­rań­ska naj­wy­raź­niej nie wie­dzia­ła z kim ma do czy­nie­nia, to jed­nak pozo­sta­je pew­ne zdzi­wie­nie zaist­nia­łą sytu­acją. Oczy­wi­ście lute­ra­nie – zapew­ne dzia­ła­jąc w poczu­ciu odpo­wie­dzial­no­ści eku­me­nicz­nej — nie dopil­no­wa­li nale­ży­tej sta­ran­no­ści, a przed­sta­wi­cie­le lefe­bry­stów orga­nicz­nie-ide­owo zwią­za­ni ze skraj­nie pra­wi­co­wy­mi ide­olo­gia­mi poli­tycz­ny­mi, nie byli łak­sa­wi, aby dokład­nie się przed­sta­wić i powie­dzieć, kim są.

Przy­po­mnia­ło mi to podob­ną meto­dę dzia­ła­nia, a kon­tekst dzi­siej­sze­go świę­ta, jak i jutrzej­szych Zadusz­ków, nie­ja­ko temu sprzy­ja. Bo oto w tym okre­sie, a tak­że poza nim, zda­rza­ły się na cmen­ta­rzach przy­pad­ki, gdy za duchow­nych Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go pod­wa­li się lub poda­ją duchow­ni nie­któ­rych, tzw. wyznań sta­ro­ka­to­lic­kich, zachę­ca­jąc do skła­da­nia ofiar i do korzy­sta­nia z ich usług reli­gij­nych. Jest sutan­na, jest pom­po­nik, stu­ła i kro­pi­dło – jest ksiądz, tyle że nie rzym­sko­ka­to­lic­ki. Waga­bun­da.

W tym przy­pad­ku jest podob­nie – sio­stry i bra­cia lefe­bry­ści nie zacho­wa­li się po bra­ter­sku-sio­strzeń­sku, bo lute­ran za takich raczej nie uwa­ża­ją. Nie przed­sta­wio­no wszyst­kich fak­tów i oko­licz­no­ści, nara­ża­jąc gospo­da­rzy miej­sca (lute­ran) na nie­bez­pie­czeń­stwo pogor­sze­nia kon­tak­tów eku­me­nicz­nych i oskar­że­nia o mie­sza­nie się w wewnętrz­ne trud­no­ści die­ce­zji gli­wic­kiej. Nawet jeśli w począt­ko­wym okre­sie odpra­wia­nia nabo­żeństw kapłan nie był (jesz­cze) człon­kiem FSSPX to jed­nak cele­bra­cja tych nabo­żeństw nie była uzgod­nio­na z wła­ści­wym bisku­pem miej­sca dla kato­li­ków. Lute­ran wma­new­ro­wa­no w kło­po­tli­we poło­że­nie.

A sytu­acja jest trud­na, nie tyl­ko w die­ce­zji gli­wic­kiej, ale też w wie­lu innych, w któ­rych – za zgo­da papie­ża Fran­cisz­ka – lefe­bry­ści z nie­ure­gu­lo­wa­nym sta­tu­sem kano­nicz­nym funk­cjo­nu­ją w para­lel­nych struk­tu­rach kościel­nych, robiąc kon­ku­ren­cję para­fiom rzym­sko­ka­to­lic­kim i to z peł­nym przy­zwo­le­niem Bisku­pa Rzy­mu.

Dariusz Bruncz

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.