
- 16 lutego, 2025
- przeczytasz w 3 minuty
15 lutego 2025 roku zmarł wybitny biblista, tłumacz, ekumenista, znawca tematyki chrześcijańsko-żydowskiej, człowiek ogromnej wrażliwości i dobra – ks. prof. Michał Czajkowski.
Odszedł ks. prof. Michał Czajkowski
15 lutego 2025 roku zmarł wybitny biblista, tłumacz, ekumenista, znawca tematyki chrześcijańsko-żydowskiej, człowiek ogromnej wrażliwości i dobra – ks. prof. Michał Czajkowski.
Był jednym z nielicznych duchownych w Polsce, który z taką determinacją mówił o żydowskich korzeniach chrześcijaństwa i o tym, że antysemityzm jest grzechem.
Był dla mnie, pastora ewangelikalnego, kimś, kto wiele lat temu pokazał mi inne oblicze katolicyzmu, jakiego nie znałem: otwartego, pokornego, miłosiernego.
Osobowość księdza Michała zrobiła na mnie wtedy wielkie wrażenie. Zawsze potrafił słuchać, taktownie poradzić, czuło się w nim przyjaciela i brata, bez zadęcia czy zbędnego dystansu. I te legendarne poczucie humoru, które zjednywało mu tak wielu!
Poznaliśmy się w Świdwinie, w którym służę jako pastor, a z którego on pochodził i do którego często zaglądał odwiedzając rodzinę. Na wieść, że absolwent Warszawskiego Seminarium Teologicznego, którym byłem (a on właśnie rozpoczął tam wykłady z historii ekumenizmu), został pastorem w Świdwinie, postanowił mnie odwiedzić i przy okazji zaprosić na swój 40-letni jubileusz kapłański. To było dla mnie bardzo onieśmielające. Ja, świeżo upieczony pastor, młody chłopak przyjmujący na kawie starszego już profesora teologii, znanego biblistę. Byłem pod wielkim wrażeniem jego erudycji, wiedzy oraz poczucia humoru.
Później wspierał nas jak mógł przy renowacji i opiece nad cmentarzem żydowskim, który postanowiliśmy uporządkować i zaopiekować się nim w naszym miasteczku. Pamiętam też jego interwencje i wrażliwość, kiedy usłyszał o niezbyt dobrym potraktowaniu nas, protestantów, przez jednego z katolickich proboszczów.
W listopadzie 2003 r. wsparł także serwis ekumenizm.pl. Organizowaliśmy wtedy dyskusje w Warszawie dla naszych Czytelników pt: „Ekumenizm i co dalej?”. Ksiądz Profesor przyjął nasze zaproszenie i podzielił się perspektywą zbliżenia chrześcijan. Było to wtedy dla nas bardzo ważne, że taka całkowicie oddolna inicjatyw zyskała w oczach Profesora przychylność.
Jako jeden z nielicznych duchownych uwikłanych w kontakty z SB był gotów zmierzyć się z tą przeszłością i stanąć w prawdzie. Nie było to ani łatwe dla niego, ani też dla tych, którzy go nie tylko szanowali, ale i lubili. Pokazał to również raport Więzi, której był kościelnym asystentem, dotyczący współpracy duchownego z SB.
Ks. Adam Boniecki dał kiedyś dobrą radę: „By oceniać życie człowieka, można za punkt odniesienia przyjąć to, co było w nim nieudane, według starej zasady Bonum ex integra causa, malum ex quocumque defectu (Dobro wynika z całości, zło z jakiejkolwiek niedoskonałości). Można też za miarę oceny brać to, co w tym życiu było najlepsze. Pierwsza zasada sprawdza się na beczce miodu i łyżce dziegciu, w przypadku człowieka lepsza i bardziej ewangeliczna jest ta druga…
Dziękuje za każde dobro, Księże Michale!
Niech będzie dusza jego związana w węzełku życia!
» Wspomnienie ks. Michała Czajkowskiego na łamach Więzi — red. Zbigniew Nosowski