Kościoły protestanckie

Kryzysowe przesilenie u ukraińskich luteran


9 paź­dzier­ni­ka br. pod­czas posie­dze­nia Syno­du Nie­miec­kie­go Kościo­ła Ewan­ge­lic­ko-Lute­rań­skie­go Ukra­iny (DELKU) dele­ga­ci zatwier­dzi­li zmia­nę dotych­cza­so­wych władz Kościo­ła, w wyni­ku cze­go bp Ser­ge Maschew­ski został pozba­wio­ny urzę­du ze skut­kiem natych­mia­sto­wym. Tym­cza­so­wym zwierzch­ni­kiem DELKU z tytu­łem bisku­pa-wizy­ta­to­ra został wybra­ny na rok pro­boszcz para­fii w Char­ko­wie i dyrek­tor Dia­ko­nii Ukra­iń­skiej ks. Pavlo Shvarts.


Nowym pre­ze­sem syno­du mia­no­wa­ny został ks. Alek­san­der Gross, a jego zastęp­cą ks. Oleg Fischer.

Decy­zja Syno­du jest kon­se­kwen­cją kry­zy­su w obrę­bie DELKU, opi­sy­wa­ne­go na łamach nasze­go por­ta­lu przed dwo­ma laty. Bisku­po­wi Maschew­skie­mu zarzu­ca­no łama­nie prze­pi­sów kościel­nych, poprzez uzur­po­wa­nie sobie wła­dzy abso­lut­nej w Koście­le, z pomi­nię­ciem sta­tu­so­wych orga­nów zwierzch­nich, korup­cję i brak trans­pa­rent­no­ści w pro­wa­dze­niu finan­sów kościel­nych. W następ­stwie dzia­łań Maschew­skie­go, pole­ga­ją­cych na „eks­ko­mu­ni­ko­wa­niu” więk­szo­ści duchow­nych i dzia­ła­czy kościel­nych, ok. 20 zbo­rów prze­sta­ło uzna­wać jego zwierzch­nic­two. Ewan­ge­lic­ko-Lute­rań­ski Kościół Kra­jo­wy Bawa­rii, głów­ny part­ner DELKU, w odpo­wie­dzi na dzia­ła­nia bisku­pa wstrzy­mał dofi­nan­so­wa­nie ukra­iń­skich para­fii.

W obra­dach syno­du bp Maschew­ski nie uczest­ni­czył. Jak dono­si ode­ski por­tal „Dum­skaya”, na pole­ce­nie byłe­go bisku­pa, dele­ga­tom na synod zabro­nio­no prze­pro­wa­dze­nia zgro­ma­dze­nia w pomiesz­cze­niach admi­ni­stra­cji kościel­nej w Ode­ssie. Syno­da­ło­wie zmu­sze­ni byli do prze­nie­sie­nia obrad w inne miej­sce.

Wybór nowe­go zwierzch­nic­twa kościel­ne­go został uzna­ny przez Kościo­ły part­ner­skie DELKU oraz przez Kościół Ewan­ge­lic­ki w Niem­czech i Świa­to­wą Fede­ra­cję Lute­rań­ską. Gra­tu­la­cje na ręce nowe­go zwierzch­ni­ka Kościo­ła zło­żył ponad­to Amba­sa­dor RFN na Ukra­inie dr Ernst Reichel.

Posta­no­wie­nia Syno­du nie zosta­ły z kolei uzna­ne przez Maschew­skie­go. Były zwierzch­nik DELKU zor­ga­ni­zo­wał 20 paź­dzier­ni­ka wła­sny synod w Dnie­prze. Wej­ście na salę obrad zosta­ło obsta­wio­ne przez funk­cjo­na­riu­szy pry­wat­nej fir­my ochro­niar­skiej, któ­rych zada­niem było nie­wpusz­cza­nie prze­ciw­ni­ków Maschew­skie­go. Zabieg ten był zna­ny już z wcze­śniej­szych posie­dzeń syno­dów, kie­dy bp Maschew­ski nie wpusz­czał na salę obrad swo­ich kry­ty­ków samo­wol­nie pozba­wia­jąc ich praw wyni­ka­ją­cych z wybo­ru. Nie­wy­klu­czo­ne, że zor­ga­ni­zo­wa­ny przez Maschew­skie­go synod ma zmie­nić praw­ny sta­tus Kościo­ła i wykre­ślić z jego nazwy sło­wo „nie­miec­ki”. Czy ozna­cza to podział Kościo­ła na dwie deno­mi­na­cje? Pra­wie jed­no­cze­śnie z nara­sta­ją­cym kon­flik­tem wewnątrz Kościo­ła, Maschew­ski zacie­śnił rela­cje z Lute­rań­skim Kościo­łem Syno­du Mis­so­uri, któ­ry nie nale­ży do Świa­to­wej Fede­ra­cji Lute­rań­skiej sku­pia­ją­cej więk­szość Kościo­łów lute­rań­skich na świe­cie. Bawar­ski Kościół lute­rań­ski oraz Kościół ewan­ge­lic­ko-augs­bur­ski w Pol­sce ofe­ro­wa­ły media­cje w kon­flik­cie jed­nak ówcze­sny bp Maschew­ski odrzu­cał taką moż­li­wość.

Biskup-wizy­ta­tor ks. Pavlo Shvarts uro­dził się 25 lip­ca 1982 r. w Łuc­ku na Woły­niu. W 2011 r. ukoń­czył stu­dia teo­lo­gicz­ne na Chrze­ści­jań­skiej Aka­de­mii Teo­lo­gicz­nej w War­sza­wie. Po stu­diach odby­wał prak­ty­kę kościel­ną w Para­fii Ewan­ge­lic­ko-Augs­bur­skiej w Szczyt­nie nale­żą­cej do Kościo­ła Ewan­ge­lic­ko-Augs­bur­skie­go w RP. W cza­sie służ­by w Pol­sce anga­żo­wał się w pra­ce Cen­trum Misji i Ewan­ge­li­za­cji Kościo­ła Ewan­ge­lic­ko-Augs­bur­skie­go w RP. Został ordy­no­wa­ny w 2012 roku i od tam­te­go cza­su peł­ni posłu­gę w Nie­miec­kiej Para­fii Ewan­ge­lic­ko-Lute­rań­skiej Wnie­bo­wstą­pie­nia Pań­skie­go w Char­ko­wie. W trak­cie swo­jej pra­cy dusz­pa­ster­skiej anga­żo­wał się w dzia­ła­nia misyj­ne, eku­me­nicz­ne i cha­ry­ta­tyw­ne. Od roku 2017 jest dyrek­to­rem Dia­ko­nii Ukra­iń­skiej.


Roz­mo­wa z ks. Pavlo Shvart­sem, bisku­pem-wizy­ta­to­rem Nie­miec­kie­go Kościo­ła Ewan­ge­lic­ko-Lute­rań­skie­go na Ukra­inie


Czy wyda­rze­nia ostat­nich dni to koniec czy wła­ści­wie począ­tek kolej­ne­go kry­zy­su w ukra­iń­skim lute­ra­ni­zmie?

Nie­ste­ty to nie jest koniec. Ser­ge Maszew­ski będzie dalej wal­czyć i na dzień dzi­siej­szy ma nadal dostęp do finan­sów i kon­tro­lę nad nie­ru­cho­mo­ścia­mi kościel­ny­mi. Rów­no­le­gle pró­bu­je admi­ni­stra­cyj­nie naci­skać na para­fie i gro­zić duchow­nym kon­se­kwen­cja­mi. Cho­dzi­ło o oskar­że­nia o schi­zmę czy sepa­ra­tyzm, włącz­nie z nie­uzna­wa­niem sakra­men­tów spra­wo­wa­nych przez innych pasto­rów. Opo­nen­ci nie byli dopusz­cza­ni do Wie­cze­rzy Pań­skiej lub gro­żo­no im wyklu­cze­niem z Kościo­ła.

A zatem kry­zys przy­po­mi­na nie­co sytu­ację w ukra­iń­skim pra­wo­sła­wiu: dwa Kościo­ły (w przy­pad­ku pra­wo­sła­wia trzy) i ostry kon­flikt. Na ile to porów­na­nie jest traf­ne?

Nie do koń­ca. W naszym przy­pad­ku mamy jeden Kościół. Pod­sta­wa kon­flik­tu rów­nież jest inna. Nie ma też takich zagad­nień jak auto­ke­fa­lia czy kano­nicz­ność, acz­kol­wiek stro­na Maszew­skie­go pró­bo­wa­ła już nie­jed­no­krot­nie argu­men­to­wać swo­je postę­po­wa­nie wła­sną “lute­rań­ską kano­nicz­no­ścią”.

Nie­mniej pew­na ana­lo­gia nasu­wa się sama, bio­rąc pod uwa­gę fakt, że zarów­no w kon­flik­cie pra­wo­sław­nym, jak i lute­rań­skim nie­ma­łe zna­cze­nie mają Kościo­ły spo­za Ukra­iny.

Tak, ale w tym wypad­ku są one raczej tłem, a nie ini­cja­to­rem kon­flik­tu. Maszew­ski zwró­cił się od Ame­ry­ka­nów z Lute­rań­skie­go Kościo­ła Syno­du Mis­so­uri, dla­te­go, że jego dzia­ła­nia nie zosta­ły popar­te przez euro­pej­skie Kościo­ły lute­rań­skie.

W tym roku dwu­krot­nie uczest­ni­czy­łem w nabo­żeń­stwie kijow­skiej wspól­no­ty lute­rań­skiej, któ­ra na wła­snej skó­rze doświad­czy­ła wal­ki o swo­ją wła­sność i zbór. Czy uwa­ża Ksiądz, że są jakieś szan­se na zaże­gna­nie kon­flik­tu, czy będzie trze­ba się pogo­dzić z ist­nie­niem dwóch Kościo­łów lute­rań­skich na Ukra­inie?

Jestem pozy­tyw­nie nasta­wio­ny. Uwa­żam, że ufa­jąc Chry­stu­so­wi, moż­na doko­nać rze­czy nie­moż­li­wych i war­to o to się modlić.

roz­ma­wiał Dariusz Bruncz



Gale­ria
Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.