Kościoły protestanckie

Zakończyła się Konwencja Generalna amerykańskich anglikanów


W atmos­fe­rze nie­spo­ty­ka­ne­go od lat medial­ne­go szu­mu, kasan­drycz­nych wizji schi­zmy i entu­zja­stycz­nych prze­po­wied­ni roz­wo­ju Kościo­ła, zakoń­czy­ła się 74. Gene­ral­na Kon­wen­cja Pro­te­stanc­kie­go Epi­sko­pal­ne­go Kościo­ła w USA. Nie­wąt­pli­wie od cza­su Kon­wen­cji w 1991 ta była jed­ną z naj­bar­dziej decy­du­ją­cych w histo­rii kościo­ła angli­kań­skie­go w Sta­nach Zjed­no­czo­nych. Od kil­ku lat atmos­fe­ra w Koście­le powo­li wyci­sza­ła się i pod prze­wod­nic­twem umiar­ko­wa­nie libe­ral­ne­go bisku­pa kościo­ła Fran­ka Gri­swol­da, Kościół epi­sko­pal­ny jako jedy­ny z „kla­sycz­nej ósem­ki kościo­łów […]


W atmos­fe­rze nie­spo­ty­ka­ne­go od lat medial­ne­go szu­mu, kasan­drycz­nych wizji schi­zmy i entu­zja­stycz­nych prze­po­wied­ni roz­wo­ju Kościo­ła, zakoń­czy­ła się 74. Gene­ral­na Kon­wen­cja Pro­te­stanc­kie­go Epi­sko­pal­ne­go Kościo­ła w USA. Nie­wąt­pli­wie od cza­su Kon­wen­cji w 1991 ta była jed­ną z naj­bar­dziej decy­du­ją­cych w histo­rii kościo­ła angli­kań­skie­go w Sta­nach Zjed­no­czo­nych.

Od kil­ku lat atmos­fe­ra w Koście­le powo­li wyci­sza­ła się i pod prze­wod­nic­twem umiar­ko­wa­nie libe­ral­ne­go bisku­pa kościo­ła Fran­ka Gri­swol­da, Kościół epi­sko­pal­ny jako jedy­ny z „kla­sycz­nej ósem­ki kościo­łów pro­te­stanc­kich” noto­wał wzrost wier­nych. Atmos­fe­ra ta pry­sła jed­nak, gdy na począt­ku tego roku die­ce­zja New Hamp­shi­re wybra­ła na swe­go bisku­pa pierw­sze­go otwar­te­go bisku­pa homo­sek­su­ali­stę Gene’a Robin­so­na. Na doda­tek komi­sja litur­gicz­na kościo­ła zare­ko­men­do­wa­ła by Kon­wen­cja Gene­ral­na wyra­zi­ła zgo­dę na bło­go­sła­wie­nie związ­ków jed­no­pł­cio­wych w Koście­le. W odpo­wie­dzi na to, gru­pa ultra­kon­ser­wa­tyw­nych pry­ma­sów angli­kań­skich z Afry­ki i Azji Połu­dnio­wej zagro­zi­ła zerwa­niem komu­nii z Kościo­łem epi­sko­pal­nym, zachę­ca­jąc tak­że ame­ry­kań­skie gru­py kon­ser­wa­tyw­nych angli­ka­nów „do roz­wa­że­nia wszel­kich moż­li­wych kro­ków.” Nic więc dziw­ne­go, że od począt­ku nad obra­du­ją­cy­mi w Min­ne­apo­lis w sta­nie Min­ne­so­ta angli­ka­na­mi, oprócz tłu­mu dzien­ni­ka­rzy, zbie­ra­ły się chmu­ry.

Kon­wen­cja roz­po­czę­ła się od uro­czy­ste­go nabo­żeń­stwa w któ­rym uczest­ni­czy­ły tłu­my wier­nych, księ­ży, bisku­pów i miesz­kań­ców mia­sta. Kaza­nie wygło­sił zna­ny z kon­ser­wa­tyw­nych poglą­dów angli­kań­ski arcy­bi­skup Kano Josiah Ido­wu — Fearon, z pół­no­cy Nige­rii, zamiesz­ka­nej w więk­szo­ści przez muzuł­ma­nów, gdzie chrze­ści­ja­nie wszyst­kich wyznań nara­że­ni są na cią­głe prze­śla­do­wa­nia. Pomi­mo nadziei kon­ser­wa­ty­stów biskup Kano nie odniósł się bez­po­śred­nio do pro­ble­mów Kon­wen­cji, ani też nie zaata­ko­wał libe­ral­ny kościół epi­sko­pal­ny, ale wezwał do jed­no­ści oraz by „Chrze­ści­ja­nie odrzu­ci­li sta­re życie, odwró­ci­li się od nie­go z nie­sma­kiem i by zanu­rzy­li się w nowym życiu”. W koń­co­wej czę­ści kaza­nia arcy­bi­skup wezwał wier­nych i zebra­nych do życz­li­wo­ści, współ­czu­cia oraz prze­ba­cze­nia wśród chrze­ści­jan.

Naj­więk­szą, choć nie naj­waż­niej­szą rze­czą z jaką zma­gał się Kościół była elek­cja bisku­pa Robin­so­na. Jego elek­cję naj­pierw potwier­dzi­ła w taj­nym gło­so­wa­niu spe­cjal­na komi­sja do spraw nomi­na­cji kościel­nych, ale odmó­wio­no poda­nia szcze­gó­łów gło­so­wa­nia — wia­do­mo wszak­że, że nie było ono jed­no­myśl­ne. Przed samym gło­so­wa­niem, ze spe­cjal­nym oświad­cze­niem wystą­pi­ła eks-żona bisku­pa elek­ta Robi­no­so­na, któ­ra zde­men­to­wa­ła infor­ma­cje, jako­by mąż opu­ścił ją dla swe­go obec­ne­go homo­sek­su­al­ne­go part­ne­ra. Według Pani Mc Daniel, jej mał­żeń­stwo od lat prze­ży­wa­ło kry­zys i w koń­cu prze­pro­wa­dzi­li kościel­ną cere­mo­nię roz­wo­du. Dopie­ro po tym fak­cie, jej mał­żo­nek poznał swe­go obec­ne­go part­ne­ra. Pani Mc Daniel pod­kre­śli­ła, że utrzy­mu­je razem z cór­ka­mi popraw­ne sto­sun­ki z eks-mężem i jego part­ne­rem oraz w peł­ni popar­ła jego wybór na bisku­pa New Hamp­shi­re, stwier­dza­jąc, że „jego cha­ry­zma przy­cią­gnie wię­cej ludzi do Kościo­ła, niż jego sek­su­al­na orien­ta­cja może wystra­szyć”. Wybór ojca wspie­ra tak­że wier­nie jed­na z jego córek.

Od wspo­mnia­nej komi­sji, elek­cja Robin­so­na powę­dro­wa­ła do niż­szej izby Kon­wen­cji — Izby Depu­to­wa­nych, w któ­rej zasia­da­ją w poło­wie świec­cy i duchow­ni. Tutaj, tym razem publicz­nie raz jesz­cze roz­wa­ża­no wszyst­kie za i prze­ciw elek­cji bisku­pa Robin­so­na. Co cie­ka­we, nawet jego naj­za­go­rzal­si prze­ciw­ni­cy stwier­dza­li, że nie kwe­stio­nu­ją tego, iż jest wspa­nia­łym księ­dzem i admi­ni­stra­to­rem, ale pod­kre­śla­li, że nie­co innych kwa­li­fi­ka­cji wyma­ga się od bisku­pa. Nie­któ­rzy ze łza­mi w oczach, bła­ga­li go by ustą­pił dla dobra kościo­ła. Jego zwo­len­ni­cy pod­kre­śla­li, że podob­nie, jak w 1976 roku gdy Kościół epi­sko­pal­ny zezwo­lił na ordy­na­cję kobiet na księ­ży oraz w 1989 roku gdy dopusz­czo­no kobie­ty do urzę­du bisku­pie­go i tym razem nie doj­dzie do schi­zmy, a kon­ser­wa­ty­ści z cza­sem pogo­dzą się i z tym fak­tem. Przed gło­so­wa­niem jed­na z dele­ga­tek nama­wia­ła do gło­so­wa­nia za: „Moja bab­ka zawsze mówi­ła mi, że strach jest bra­kiem wia­ry. Nie bój­cie się!”. Tym­cza­sem inny pastor ze łza­mi w oczach pytał „Moi para­fia­nie nie są homo­fo­ba­mi ani bigo­ta­mi. Ja nie wiem co mam im powie­dzieć. Jestem głę­bo­ko prze­ciw­ny tej nomi­na­cji”.

Osta­tecz­nie w nie­dzie­lę 3 sierp­nia Izba Depu­to­wa­nych zatwier­dzi­ła wybór Robin­so­na na urząd bisku­pa sto­sun­kiem gło­sów: świec­cy — 63 za, 32 prze­ciw, 13 podzie­lo­nych; duchow­ni 65 za, 31 prze­ciw, 12 podzie­lo­nych. W ten spo­sób nomi­na­cja powę­dro­wa­ła do zatwier­dze­nia do Izby Bisku­pów, któ­ra mia­ła zająć się tą spra­wą już następ­ne­go dnia. Nie­ste­ty, w ostat­niej chwi­li Robin­so­na oskar­żo­no o mole­sto­wa­nie sek­su­al­ne doro­słe­go dzien­ni­ka­rza oraz o powią­za­nia z pew­ną inter­na­to­wą stro­ną por­no­gra­ficz­ną. Biskup Gri­sold powo­łał spe­cjal­ną komi­sję, któ­ra wyja­śni­ła spra­wę i oskar­że­nia oka­za­ły się zupeł­nie bez­pod­staw­ne. W prze­ko­na­niu wie­lu, była to moc­no nie­for­tun­na pró­ba utrą­ce­nia tej nomi­na­cji przez nie­któ­rych kon­ser­wa­ty­stów, choć ci natych­miast odże­gna­li się od tej spra­wy.

Osta­tecz­nie w śro­dę 6 sierp­nia do gło­so­wa­nia nad elek­cją Robin­so­na przy­stą­pi­li bisku­pi. Po burz­li­wej deba­cie bisku­pi odda­li swo­je pod­pi­sa­ne gło­sy: 62 gło­so­wa­ło za, 43 prze­ciw, 2 nie wzię­ło udzia­łu w gło­so­wa­niu. Za nomi­na­cją Robin­so­na gło­so­wał m.in. biskup kościo­ła Gri­swold, ustę­pu­ją­cy biskup New Hamp­shi­re, wszyst­kie pięć kobiet bisku­pów die­ce­zji oraz bisku­pi nowo przy­ję­tych die­ce­zji w Puer­to Rico i Wene­zu­eli. Prze­ciw gło­so­wa­li głów­nie bisku­pi z Połu­dnia USA oraz roz­wi­ja­ją­cych się misyj­nych die­ce­zji w kra­jach Ame­ry­ki Łaciń­skiej: Hon­du­ra­su, Domi­ni­ka­ny, Ekwa­do­ru i Haiti. Po gło­so­wa­niu biskup Frank Gri­swold zezwo­lił bisku­po­wi sufra­ga­no­wi Połu­dnio­wej Karo­li­ny odczy­tać (tak­że po hisz­pań­sku) treść oświad­cze­nia, w któ­rym odrzu­cał decy­zję Rady i wezwał arcy­bi­sku­pa Can­ter­bu­ry i 37 innych pry­ma­sów angli­kań­skich do inter­wen­cji. Reak­cja Arcy­bi­sku­pa Wil­liam­sa była natych­mia­sto­wa i zwo­łał on na począ­tek paź­dzier­ni­ka spe­cjal­ne spo­tka­nie pry­ma­sów angli­kań­skich, któ­re prze­dys­ku­tu­je zaist­nia­łą sytu­ację. W mię­dzy­cza­sie kon­se­kra­cję nowe­go bisku­pa New Hamp­shi­re zapla­no­wa­no na 2 listo­pa­da tego roku.

Ku roz­pa­czy angli­kań­skich kon­ser­wa­ty­stów, inne Kościo­ły w USA zare­ago­wa­ły z zupeł­nym spo­ko­jem na decy­zję Kon­wen­cji i np. Kościół Ewan­ge­lic­ko-Lute­rań­ski zapo­wie­dział, że nawet nie zamie­rza­ją myśleć na temat zerwa­nia komu­nii z Kościo­łem epi­sko­pal­nym.

Dru­gą, nie mniej kon­ser­wa­tyw­ną decy­zją była ta o dopusz­cze­niu bądź nie litur­gii do bło­go­sła­wie­nia związ­ków jed­no­pł­cio­wych w koście­le. Wbrew temu co się uka­za­ło w pra­sie, tak­że pol­skiej, Kościół epi­sko­pal­ny de fac­to takie litur­gie odrzu­cił. Na wnio­sek libe­ral­ne­go bisku­pa Vir­gi­nii, Izba Bisku­pów odrzu­ci­ła wnio­sek o opra­co­wa­nie takich litur­gii, zezwa­la­jąc jedy­nie by poszcze­gól­ne die­ce­zje mogły kon­ty­nu­ować prak­ty­kę pry­wat­nych litur­gii, tam, gdzie jest to już sto­so­wa­ne (ok. 2/3 die­ce­zji). Są to jed­nak pry­wat­ne nabo­żeń­stwa i litur­gie i w żaden spo­sób nie sta­no­wią one o popar­ciu kościo­ła epi­sko­pal­ne­go, jako takie­go dla tego dzia­łań. Rezo­lu­cja ta spo­tka­ła się z bar­dzo pozy­tyw­nym przy­ję­ciem w Izbie Bisku­pów, gdzie gło­so­wa­li za nią tak­że kon­ser­wa­ty­ści oraz z nie­co chłod­niej­szym entu­zja­zmem w Izbie Depu­to­wa­nych, ale i tutaj ją przy­ję­to. Ofi­cjal­nie więc na razie tyl­ko die­ce­zja New West­min­ster w Kana­dzie jest jedy­ną angli­kań­ską die­ce­zją, któ­ra zezwa­la na publicz­ne związ­ki osób tej samej płci w Koście­le.

Choć zapew­ne trud­no w to
uwie­rzyć, Kon­wen­cja zaj­mo­wa­ła się tak­że inny­mi spra­wa­mi, a nie tyl­ko kwe­stia­mi sek­su­al­no­ści w koście­le. Oto naj­waż­niej­sze z nich:

Odrzu­co­no pro­po­zy­cję „dys­ku­sji” na temat ordy­na­cji kobiet na księ­ży, co chcie­li kon­ser­wa­ty­ści. Zamiast tego podzię­ko­wa­no Ducho­wi Świę­te­mu za dar kapłań­stwa kobiet w Koście­le.

Do Kościo­ła przy­ję­to na peł­nych pra­wach die­ce­zję w Puer­to Rico liczą­cą 30 000 wier­nych w 48 para­fiach. Angli­kań­ska misja dzia­ła na tym obsza­rze już od 1872 roku.

Do Kościo­ła przy­ję­to tak­że Die­ce­zję Wene­zu­eli, liczą­cą 24 para­fii i pla­có­wek misyj­nych sku­pia­ją­cych ponad 1300 osób.

Odrzu­co­no rezo­lu­cję wzy­wa­ją­cą rząd USA do wypła­ce­nia odszko­do­wań potom­kom nie­wol­ni­ków.

Potę­pio­no dok­try­nę „woj­ny pre­wen­cyj­nej”, któ­rej wiel­kim zwo­len­ni­kiem jest obec­ny pre­zy­dent USA.

Zaape­lo­wa­no do rzą­du USA, by ten bar­dziej zaan­ga­żo­wał się w wal­kę z epi­de­mią AIDS i wiru­sem HIV na kon­ty­nen­cie afry­kań­skim.

Zaak­cep­to­wa­no plan misyj­ny w ramach któ­re­go kościół epi­sko­pal­ny chce podwo­ić swo­ją liczeb­ność do roku 2020.

Bisku­pi odrzu­ci­li pro­po­zy­cję, któ­ra zli­kwi­do­wa­ła­by dia­ko­nat jako sta­dium do wyświę­ce­nia na księ­dza.

Na zakoń­cze­nie Kon­wen­cji biskup Gri­swold zaape­lo­wał do wier­nych swe­go kościo­ła by podob­nie jak on, odkry­li „siłę w róż­no­rod­no­ści”. Czas poka­że, czy ame­ry­kań­scy angli­ka­nie posłu­cha­ją mądrych rad swe­go bisku­pa i co też naj­bliż­sze mie­sią­ce przy­nio­są jego wier­nym.

Kościół Epi­sko­pal­ny w USA

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.