
- 22 września, 2023
- przeczytasz w 3 minuty
Trzech duchownych cerkwi św. Mikołaja w Sofii, nazywanej również Rosyjskim Kościołem, ma niezwłocznie opuścić Bułgarię pod zarzutem szpiegostwa.
Bułgaria wydala cerkiewnych szpiegów
Trzech duchownych cerkwi św. Mikołaja w Sofii, nazywanej również Rosyjskim Kościołem, ma niezwłocznie opuścić Bułgarię pod zarzutem szpiegostwa.
Bułgarski rząd nakazał opuszczenie kraju trzem duchownym Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej w Sofii. Sprawa dotyczy obywatela Federacji Rosyjskiej archimandryty Vasiana (Zmiejew), kierującego placówką, a także dwóch innych duchownych posiadających obywatelstwo białoruskie.
Bułgarskie służby bezpieczeństwa wydały oświadczenie, w którym informują o nakazie opuszczenia kraju przez trzech duchownych oraz zakazie wjazdu na teren Republiki Bułgarskiej przez najbliższe pięć lat. Wydalonym duchownym zarzuca się, że stosowali „hybrydową strategię Rosji zorientowanej na wywieranie wpływu na społeczno-polityczne procesy w Bułgarii w interesie Kremla”.
България изгони представителя на Руската православна църква в София https://t.co/ixLWVFlSwC pic.twitter.com/nkohi0Ryhu
— Дневник (@dnevnik) September 21, 2023
Cerkiew św. Mikołaja znajduje się w samym centrum Sofii, nieopodal budynków rządowych – pałacu prezydenckiego i parlamentu. Świątynia jest metochią Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, a więc wyjętą spoza jurysdykcji kanonicznej lokalnego Kościoła placówką duszpasterską innej, autokefalicznej Cerkwi, której celem – przynajmniej teoretycznie – jest otaczanie opieką duszpasterską swoich wiernych. Cerkiew jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych budynków sakralnych bułgarskiej stolicy.
Na decyzję bułgarskich władz z oburzeniem zareagowała zarówno Ambasada Federacji Rosyjskiej, nazywając ją „przejawem zła”. Także Rosyjska Cerkiew Prawosławna w specjalnym oświadczeniu stwierdziła: „Wydalenie kapłanów, których powołaniem jest służba Bogu oraz ludziom, a także głoszenie pokoju i braterstwa między narodami, jest oburzającym aktem podyktowanym przez rusofobiczne motywy oraz pragnieniem wymazania chwalebnych kart historii Bułgarii i Rosji”.
Po wydaleniu kapłanów Patriarchatu Moskiewskiego zapowiedziano, że cerkiew św. Mikołaja zostanie tymczasowo zamknięta.
Ambasadorka Rosji Eleonora Mitrofonova zapowiedziała w rosyjskiej telewizji, że bułgarski ambasador w Moskwie został wezwany do MSZ. Dodała, że Rosja nie podejmie lustrzanych działań wobec bułgarskiej cerkwi w Rosji. — Nie jesteśmy przecież barbarzyńcami — stwierdziła.
W grudniu 2022 roku grupa demonstrantów zablokowała wejście do cerkwi, gdy do świątyni na zaproszenie archimandryty Vasiana chciała wejść ambasadorka Mitrofanova w towarzystwie metropolity Antoniego, odpowiedzialnego w Patriarchacie Moskiewskim za kontakty zagraniczne. Demonstrujący chcieli wyrazić w ten sposób protest przeciwko rosyjskiej wojnie w Ukrainie i zaangażowaniu rosyjskiej Cerkwi.
Rosja walczy na wielu frontach
Anglojęzyczny portal BalkanInsight informuje o szerokich, geopolitycznych implikacjach trwającego kryzysu w relacjach między Bułgarią a Rosją, kary wzmocnił się po napaści Rosji na Ukrainę. Międzynarodowe agencje informacyjne donoszą także o powiązaniach wydalonych duchownych z działalnością destabilizacyjną na terenie Macedonii Północnej, która 15 września br. zakazała archimandrycie Vasianowi wjazd na swoje terytorium.
W 2022 Bułgaria wydaliła 70 rosyjskich dyplomatów pod zarzutem szpiegostwa. Jednocześnie toczą się postępowania przeciwko bułgarskim obywatelom, których oskarża się o współpracę z rosyjskim wywiadem. Jeden z takich procesów prowadzą również władze brytyjskie przeciwko Bułgarom oskarżanym o szpiegostwo na rzecz Rosji.
Rosyjska Cerkiew w służbie Kremla
Ważnym elementem rosyjskich wpływów w Europie jest pole kościelne, gdyż Patriarchat Moskiewski, wszędzie gdzie jest obecny, realizuje pośrednio lub bezpośrednio polityczne interesy Rosji, będąc faktycznie rzecznikiem krwawej wojny Putina i Rosji przeciwko Ukrainie, uzasadniając ją religijnie. Jednocześnie reprezentanci Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej pod pretekstem prowadzenia dialogu bez przeszkód korzystają z międzynarodowych platform ekumenicznych do zabezpieczania swoich interesów i powielania narracji Kremla ws. Ukrainy i innych państw dawnej, sowieckiej strefy wpływów.
Proeuropejskie władze Bułgarii zmagają się również z ostrą krytyką ze strony postkomunistycznej Bułgarskiej Partii Komunistycznej, która wraz ze skrajnie prawicową partią Odrodzenie krytykują europejski i transatlantycki kurs Bułgarii, m. in. w kwestii obrony niepodległości Ukrainy.
W sprawie milczy póki co Bułgarska Cerkiew Prawosławna, która uznawana jest za bliskiego sprzymierzeńca Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. Choć także bułgarska droga do uzyskania autokefalii była wyboista i wątpliwa to do dziś bułgarski Kościół realizuje moskiewską linię w kwestii autokefalii Cerkwi Prawosławnej w Ukrainie.