- 1 sierpnia, 2019
- przeczytasz w 2 minuty
Nie milkną głosy po wywiadzie metropolity Czarnogóry i Przymorza i strażnika tronu patriarszego w Peći Amfilochiusza dla agencji TASS z 29 lipca 2019 r. Serbski hierarcha ocenił, że prawosławna eklezjologia oraz teologowie powinni poważnie przemyśleć i sformuł...
Jerozolima Matką wszystkich Cerkwi
Nie milkną głosy po wywiadzie metropolity Czarnogóry i Przymorza i strażnika tronu patriarszego w Peći Amfilochiusza dla agencji TASS z 29 lipca 2019 r. Serbski hierarcha ocenił, że prawosławna eklezjologia oraz teologowie powinni poważnie przemyśleć i sformułować zagadnienie, którą Cerkiew można realnie uznać za matkę wszystkich Kościołów.
Zdaniem metropolity, najbardziej logiczna pozycja “primus inter pares” (z łac. pierwszy pośród równych) należałaby się w dyptychu nie Konstantynopolowi ani tym bardziej Rzymowi, ale Jerozolimie. Biskup argumentuje, że Jerozolima to “matka, która zrodziła wszystkie inne Kościoły”.
Władyka dodał, że w obecnej sytuacji społeczno-politycznej na świecie, gdy nie mamy już do czynienia z państwami lub cesarstwami chrześcijańskimi, historia zatoczyła koło i Kościół wrócił do epoki przedkonstantyńskiej. “Jedyną, najwyższą władzą w Cerkwi jest dzisiaj Sobór Wszechprawosławny” — zaznaczył, przyznając, że tylko patriarcha ekumeniczny może dzisiaj zwołać taki sobór.
“Rozmawiałem z poważnymi ludźmi z Grecji, i innymi, których nie chcę wymieniać z imienia, którzy nie są zadowoleni działaniami Patriarchy. On sam ma już swoje lata i stara się utwierdzić swój honorowy prymat. Jednakże podejmowane przezeń ruchy kwestionują taką pozycję i nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Na katedrze w Konstantynopolu zasiadali wielcy hierarchowie, jak św. Jan Chryzostom i św. Grzegorz Teolog, ale również zdarzali się heretycy. Musimy pamiętać, że w Cerkwi nie ma ludzi nieomylnych” — przyznał Amfilochiusz.