Adolf von Harnack: O istocie chrześcijaństwa
- 28 lipca, 2003
- przeczytasz w 17 minut
Na przełomie XIX i XX wieku znany teolog ewangelicki Adolf von Harnack wygłosił dla studentów wszystkich fakultetów berlińskiego uniwersytetu szesnaście wykładów pod wspólnym tytułem „O istocie chrześcijaństwa”. Harnack był przedstawicielem liberalnej teologii protestanckiej i teksty jego wykładów, podobnie jak cała twórczość teologiczna, wywoływały wiele kontrowersji. Seria wykładów „O istocie chrześcijaństwa” jest zwięzłym, aczkolwiek niezwykle analitycznym zarysem myśli chrześcijańskiej od działalności Jezusa i apostołów, a skończywszy na charakterystyce trzech głównych tradycji chrześcijańskich.
Mimo upływu czasu, niektóre myśli Harnacka, które były wówczas nowatorskimi i nieśmiało prezentowanymi poglądami, zachowało swoją zaskakującą ważność. To, co kiedyś uznawano za kamień obrazy, atak na fundamenty wiary chrześcijańskiej, jest dziś ekumeniczną zdobyczą nauk teologicznych. Nie tylko w aspekcie teologii systematycznej (fundamentalnej) teolodzy różnych wyznań odnajdują wspólną płaszczyznę porozumienia, a nawet daleko idącą wspólnotę wiary, ale również w badaniach historyczno-dogmatycznych coraz częściej dochodzi do ekumenicznego konsensusu. Stan ten nie jest zagrożeniem dla tożsamości, a więc bogactwa poszczególnych tradycji teologicznych, ale szansą pogłębienia zasadniczych elementów teologicznego przekazu, w którym następuje wielowymiarowa inspiracja sprzecznych, wydawałoby się, treści wiary.
Adolf von Harnack posługuje się nie raz ostrą krytyką wobec najważniejszych denominacji. Nawet jeśli krytyka ta uwarunkowana jest przez typową dla liberalnego protestantyzmu XIX wieku (Kulturprotestantismus) retorykę, to jednak spełnia ona niezwykle ważną funkcję poznawczą, pozwalającą na szersze spojrzenie na rozwój myśli chrześcijańskiej. Pod tym względem Harnack należy do klasyków myśli teologicznych i stąd też próba ukazania skromnej części jego dorobku teologicznego.
Należy jeszcze jednak uzupełnić, iż miażdżąca krytyka rzymskiego katolicyzmu i prawosławia u Harnacka, którą dziś określilibyśmy jako antyekumeniczną, koncentruje się głównie na fenomenach natury religijno-historycznej, przy czym zagadnienia ściśle teologiczne stają się merytorycznym tłem dla prezentowanej argumentacji.
Cykl „O istocie chrześcijaństwa” można postrzegać jako kompendium teologicznych poglądów Harnacka. Wykłady są napisane prostym i komunikatywnym językiem. Było to konieczne choćby ze względu na „interdyscyplinarną widownię.” Jednakże wspomniana prostota przemawia na korzyść wywodów Harnacka, który umiejętnie przeprowadza słuchacza przez gąszcz historyczno-teologicznych faktów, ukazując jednocześnie swój własny program teologiczny.
Nie ulega jednak wątpliwości, że przy wielu zasadniczych kwestiach Harnack znacznie odbiega od powszechnie rozumianej ortodoksji chrześcijańskiej, szczególnie w aspekcie chrystologicznym, opierając się na „fenomenologicznej” analizie egzegetycznej ksiąg Nowego Testamentu. Tym bardziej warto jest bliżej przyjrzeć się osobie i twórczości Harnacka, który również i dziś determinuje myślenie wielu chrześcijan.
Poniższe opracowanie analizuje najistotniejsze, zdaniem autora, elementy poglądów Adolfa von Harnacka na rozwój myśli chrześcijańskiej. Pominięta została krytyczna analiza rzymskiego katolicyzmu i prawosławia. Brak ten zostanie uzupełniony w przygotowywanym tekście nt. eklezjologii dialogu.
Adolf von Harnack
Adolf v. Harnack (Karl Gustav Adolf Harnack) urodził się 7. maja 1851 w estońskim mieście uniwersyteckim Dorpat (dziś: Taru). Jego ojciec Theodosius był znanym, konserwatywnym profesorem teologii luterańskiej. Matka Harnacka, Anna Carolina Maria, zmarła, kiedy Adolf miał 6 lat. Wychowaniem dziecka zajął się ojciec, któremu udało się wzbudzić teologiczną fascynację u swojego syna. W 1869 Harnack podejmuje studia teologiczne na Uniwersytecie w Dorpat.
W 1872 roku Harnack przenosi się na studia teologiczne do Lipska, jednakże nie jest zadowolony z konserwatywnego profilu tamtejszego fakultetu. Rok później Harnack uzyskuje tytuł doktora teologii ewangelickiej na podstawie pracy pt. „O krytyce źródeł historii gnostycyzmu” oraz podejmuje pracę dydaktyczną na Uniwersytecie Wrocławskim.
W 1878 r. Harnack zostaje powołany na profesora historii Kościoła do reaktywowanego fakultetu teologicznego w Gießen. W 1885 ukazuje się jedno z najważniejszych dzieł Harnacka — pierwszy tom Podręcznika Historii Dogmatów (Handbuch der Dogmengeschichte), która wśród konserwatywnych teologów wywołała ogromne oburzenie, a wśród liberałów zachwyt. W kolejnych latach (1887 oraz 1890) ukazują się dwa pozostałe tomy podręcznika. Publikacja Podręcznika doprowadziła do nieuchronnego konfliktu z ojcem, który po długim czasie milczenia pisze swojemu synowi, iż przestał on być teologiem chrześcijańskim.
W kolejnych latach Harnack wykłada na Uniwersytetach w Marburgu (1886) oraz Berlinie (1888). W latach 1902–1911 Harnack jest przewodniczącym Chrześcijańsko-Społecznego Kongresu, będącego ważną platformą dyskusyjną dla liberalnego protestantyzmu. Od 1890 Harnack jest członkiem Pruskiej Akademii Nauk, a w latach 1905–21 dyrektorem generalnym Pruskiej Biblioteki Państwowej w Berlinie. W okresie od 1911 do 1930 Harnack pełni funkcję prezydenta Towarzystwa Wspierania Nauk im. Cesarza Wilhelma, które jest poprzednikiem dzisiejszego Instytutu Maxa Plancka. Za swoje zasługi Harnack otrzymuje w 1914 roku tytuł szlachecki. Adolf von Harnack umiera 10. czerwca 1930 roku w Heidelbergu.
O istocie chrześcijaństwa
Na początku pierwszego wykładu Harnack stawia pytanie czym jest chrześcijaństwo. Zaznacza jednak od razu, że odpowiedź na to pytanie będzie miała charakter historyczny w oparciu o ludzkie doświadczenie i osiągnięcia nauk historycznych. Tym samym Harnack wyklucza apologetyczne i religijno-filozoficzne elementy jako niezgodne z jego metodą badawczą.
Zgodnie z duchem liberalnej teologii protestanckiej XIX wieku Harnack określa chrześcijaństwo jako religię, skoncentrowaną przede wszystkim na wzniosłym, ale zarazem prostym ideale życia wiecznego w czasie i mocy, w obliczu świętego Boga. Według Harnacka nie można mówić o „nauce” w odniesieniu do chrześcijaństwa. Byłoby to wówczas zawężeniem jego treści, redukującym chrześcijaństwo do jednostronnego i nieustannie powtarzanego systemu nauk religijnych, przekazywanych kolejnym pokoleniom. Podstawowym instrumentem epistemologicznym jest życie, ujęte w nieprzerwanej dynamice doświadczeń: „Religia nie jest tylko życiem w Bogu i z Bogiem, lecz także odsłonięciem sensu i odpowiedzialności życia.” [1] Źródło wszelkich poszukiwań i pytań o istotę chrześcijaństwa należy odnajdywać w Jezusie Chrystusie i jego Ewangelii.
Przypatrując się rozwojowi myśli chrześcijańskiej Harnack stwierdza, że historia Kościoła pokazuje już na samym początku, że pierwotne chrześcijaństwo musiało zginąć, aby chrześcijaństwo, takie, jakie znamy je dziś w powszechnie wyznawanych kanonach, mogło przetrwać. Analizę historii Kościoła Harnack rozpoczyna od ilustracji formowania się nowotestamentowego kanonu, a przede wszystkim od powstania i funkcji poszczególnych ewangelii: charakterystyka gatunków literackich, rola cudów w przekazie ewangelicznym oraz biblijne wyobrażenia kosmologiczne ukazane są we wzajemny powiązaniu.
Centrum rozważań stanowi jednak wyjątkowy charakter osoby Jezusa z Nazaretu — to właśnie o nim świadczą ewangelię, ukazując jego dzieło i misję. Harnack podkreśla zasadniczą niepowtarzalność Ewangelii Chrystusowej, porównując słowa i czyny Chrystusa do żydowskiej sekty esseńczyków oraz do urzędowego nauczania rabinackiego. W tym kontekście ważne jest nie tylko ukazanie zupełnej suwerenności Jezusa od działających wówczas ruchów profetycznych, ale także jego niezależność od wpływów kultury greckiej: „Życie oraz mowy Jezusa nie wykazują żadnego związku ze światem greckim. Można się temu dziwić, ponieważ w Galilei było mnóstwo Greków, a greckim posługiwano się wówczas w wielu miastach tak jak dziś np. szwedzkim w Finlandii.” [2]
Ewangelia — Zwiastowanie Jezusa z Nazaretu
Podkreślając wyjątkowość Jezusa Adolf von Harnack wyróżnia trzy istotne bloki tematyczne w jego zwiastowaniu: Królestwo Boże i jego nadejście, Bóg Ojciec i absolutna wartość duszy ludzkiej, oraz lepsza sprawiedliwość wraz z przykazaniem miłości. Podział ten wprowadza w pierwszą część wykładów, analizujących fenomen Ewangelii. Druga (zob. Ewangelia w historii) opisuje szeroko pojmowaną „inkulturację” chrześcijaństwa w postaci poszczególnych denominacji.
Królestwo Boże jest rzeczywistością przychodzącą
do każdego, pojedynczego człowieka, jest Bożym wejściem w duszę człowieka i pochwyceniem jej. Królestwo Boże jest panowaniem Boga w ludzkich sercach. Istotną funkcją nastania Królestwa Bożego w człowieku jest rozróżnienie między dobrem a złem, między tym, co sprowadza człowieka w otchłań zguby, a tym, co wywołuje w nim posłuszeństwo, manifestując się np. w przestrzeganiu praw i moralnych obyczajów codziennej egzystencji. Dlatego też Harnack może powiedzieć, że „Królestwo Boże przychodzi, aby uleczyć, przychodzi przede wszystkim po to, aby wybaczyć grzech.” [3] Mesjanistyczny aspekt Królestwa posiada tutaj niezwykle ważne znaczenie, o czym jeszcze będzie mowa.Głoszenie Boga Ojca i nieskończonej wartości duszy
stanowi o autentyczności religijnego przeżycia, które nie jest uzależnione ani od zmieniającej się wrażliwości emocjonalnej, ani od widzialnych czynów. Prawdziwość religijnego doświadczenia objawia się w radości i pokoju, które rozlane są w duszy, tak że człowiek może nazywać Boga swoim Ojcem. [4] Świadomość bycia dziećmi Bożymi jest dla Harnacka konstytutywnym elementem religii chrześcijańskiej oraz wartości istoty ludzkiej. W tym momencie Harnack nawiązuje do idei duszy, podkreślając, że dopiero dzięki Jezusowi Chrystusowi objawiła się wartość pojedynczej, ludzkiej duszy. Berliński teolog nawiązuje tutaj do myśli filozofii greckiej. Posługując się terminologią F. Nietzschego o przewartościowaniu wszystkich wartości (Umwertung aller Werte) Harnack stwierdza, że Jezusowe słowa o utracie duszy [5], ukazują nie tylko nowy paradoks, ale i nową afirmację człowieka i jego wartości.Zagadnienie lepszej sprawiedliwości i przykazania o miłości bliźniego są odpowiedzią na faryzejską etykę kazuistycznej (świątynnej) moralności. Lepsza sprawiedliwość oznacza m.in. bezwarunkowe skierowanie się Boga ku poniżonemu człowiekowi, uwydatnienie pokory jako cnoty, zakładającej nie tylko otwarcie wobec brania i obdarowywania, ale i wypowiadanie prośby o przebaczenie i łaskę. W tym wszystkim Harnack widzi wypełnienie Jezusowego Kazania na Górze, które wyłuszcza nie tyle luźne pokrewieństwo, co niezmienną współzależność kodeksu moralnego i religii: „W tym sensie religię można nazwać duszą moralności, a moralność ciałem religii. W świetle powyższego można zrozumieć, jak Jezus, aż do zupełnej identyfikacji, połączył ze sobą miłość do Boga i bliźniego.” [6]
Główne tematy Ewangelii
Po przedstawieniu głównych aspektów zwiastowania Jezusa, w wykładach od piątego do ósmego Harnack opisuje najważniejsze relacje Ewangelii, klasyfikując je w sześć zagadnień, z których pierwsze cztery stanowią tematyczną jedność, a dwie pozostałe odnoszą się bezpośrednio do teologicznych treści wiary. Harnack wymienia punkty, które jego zdaniem przewijały się przez całą historię Kościoła:
Ewangelia i świat
, czyli pytanie o ascezę jest dla Harnacka istotnym problemem pierwotnego chrześcijaństwa. Asceci podkreślali, iż Ewangelie nauczają ucieczkę od świata (Weltflucht) — tym samym idealnym modelem życia chrześcijańskiego miał być ruch monastyczny jako vita religiosa. Harnack analizuje wypowiedzi Jezusa, ale też sposób funkcjonowania grona apostołów, którzy powołani do głoszenia Ewangelii, uzdrawiania chorych, nie byli zgromadzeniem mnichów oraz nie propagowali odosobnionego trybu życia. Dlatego też Harnack zauważa, że Ewangelia nie ma w zasadzie nic wspólnego z ascezą, ponieważ jest ona przede wszystkim Dobrą Nowiną o zaufaniu Bogu, pokorze, przebaczenia grzechów i miłosierdziu.Relacja między Ewangelią i biedą (Harnack posługuje się tutaj terminem „kwestii socjalnej”) Harnack sprowadza do nieporozumień, jakie narosły wraz z kształtowaniem się ruchu monastycznego, argumentując, że Ewangelia nie jest pochwałą biedy materialnej, a duchowej, tzn. pokory, postuluje zwalczanie wyniosłości i pychy (suberbia). Bieda, o której mówi Jezus, jest zatem biedą duchową, co nie oznacza, że Mistrz z Nazaretu ignoruje bądź marginalizuje bolączki ludu, który słucha jego nauczania. Harnack prezentuje tutaj klasyczną opinię liberalnej teologii protestanckiej końca XIX i początku XX wieku, która nie ignorując społecznych aspektów Chrystusowego kerygmatu, podkreślała, iż walka ze złem doczesnym, nierównościami społecznymi nie były tematem Ewangelii, a jedynie jej pochodną.
Ewangelia jest dla Harnacka głoszeniem miłości Boga Ojca, odkupieniem człowieka. W podobnym tonie Harnack ustosunkowuje się do relacji między Ewangelią i władzą. Podkreślając rolę porządku, krytykuje jednak na przykładzie przekazu ewangelicznego tzw. rząd dusz. W dalszej części wykładów Harnack wyłuszcza rolę wolności i związanych z nią trudności: „W rzeczy samej jest o wiele łatwiej żyć pod jakimkolwiek autorytetem, nawet tym najsroższym, aniżeli żyć w wolności dobrego.” [7] Stąd też relacja między Ewangelią a pracą w sensie tworzącego naszą kulturę działania, stwarza uporządkowane współżycie, uwzględniające również kwestię autorytetu.
Adolf von Harnack poddaje ostrej krytyce książkę Davida Friedricha Straussa pt. „Stara i nowa wiara” (Der alte und neue Glaube), w której Strauss mówi o fundamentalnym braku Ewangelii, która nie posiada według niego, żadnego związku z kulturą i postępem, i przez to jest nieaktualna. Harnack argumentuje, że Strauss, podobnie zresztą jak pietyści, odnoszą Ewangelię do ziemskich uwarunkowań, instrumentalizując tym samym jej podstawowe przesłanie. Zarówno praca jak i postęp kultury są dla Harnacka cennymi wartościami, jednakże nie one są dobrem absolutnym per se, tak więc nie mogą być postawione na jednej płaszczyźnie z tym, co całkowicie powinno pochłaniać ludzkie życie.
Po przeanalizowaniu czterech, powiązanych ze sobą współzależności i relacji między Ewangelią a aspektami życia chrześcijańskiego Harnack przechodzi do kwestii ściśle religijnych, które wywołały najwięcej kontrowersji wokół wykładów „O istocie chrześcijaństwa.”
Mówiąc o relacji między Ewangelią i Synem Człowieczym Harnack kieruje się w stronę zagadnień chrystologicznych. Towarzyszy temu staranie, aby chrystologiczne stwierdzenia ukazywać zawsze w perspektywie historyczno-dogmatycznej. Swoje rozważania Harnack zaczyna od opisu wyobrażeń mesjanistycznych w czasach Jezusa oraz od podstawowych elementów Jezusowego zwiastowania.
Według Harnacka zwiastowane Jezusa zakłada kontynuację Synagogi: Jezus nie chciał budować ani nowej wiary w odniesieniu do swojej Osoby, ani nie wymagał stworzenia nowego systemu religijnego, podkreślając ważność starych przykazań: „Jeśli mnie miłujecie, przykazań moich przestrzegać będziecie.” (J 14,15) Przykazania Jezusa skierowane były ku Jedynemu Panu Nieba i Ziemi, którego on nazywał jedynie Dobrym, a nade wszystko swoim Ojcem. Jezus nie pozostawiał cienia wątpliwości, że Boga można odnaleźć w Zakonie i u proroków, ponieważ ani celnik i syn marnotrawny z przypowieści nie wiedzą nic o żadnej „chrystologii”.
Powyższe oznacza, że również kulturowy kontekst mesjanizmu musi zostać poddany krytyce, podobnie jak i kwestia tzw. świadomości mesjanistycznej, różnie ukazywanej przez samych ewangelistów. Harnack przytacza krytykę znanego teologa Juliusa Wellhausena, który uważał, że Jezus nie posiadał świadomości mesjanistycznej, która miałaby być późniejszym produktem wiary wielkanocnej.
Sam Harnack nie utożsamia się z poglądami Wellhausena, postulując jednocześnie właściwe podejście do problemu mesjanizmu. Harnack wskazuje, że samo wystąpienie św. Jana Chrzciciela ilustruje niezwykle pogmatwane wyobrażenia o Mesjaszu: „Jak elastyczne musiały być wyobrażenia mesjanistyczne i jak bardzo musiały się one w niektórych kręgach oddalić od swych korzeni zauważyć możemy wtedy, gdy przypatrzymy się temu zupełnie niekrólewskiemu kaznodziei pokutnemu, ubranego w wielbłądzi płaszcz, temu, który zwiastował swojemu ludowi jedynie bliskie nadejście sądu, a którego chciano obwołać Mesjaszem.”[8] Dlatego też Harnack stwierdza, że Jezus był Mesjaszem i równocześnie nim nie był, ponieważ „rozsadził” od wewnątrz ówczesne pojęcie treścią swojego zwiastowania.
Od pojęcia mesjanizmu Harnack kieruje się w stronę chrystologii. Jak już zostało powiedziane, Harnack odrzucał pogląd, jakoby Jezus był założycielem nowej religii, dlatego też w swoim wykładzie Harnack zawarł zdanie, które wywołało ogromne oburzenie wśród wielu teologów chrześcijańskich: „Nie Syn, lecz tylko Ojciec należy do Ewangelii, jak zwiastował sam Jezus.” [9] Stąd też pytanie Harnacka o relację między Ewangelią a wyznaniem (Bekenntnis), na które odpowiada w formie wezwania do naśladowania (Nachfolge), ubolewając, że myśl chrześcijańska oddaliła się od zaleceń Jezusa, gdy postawiła wyznanie, a więc także całą chrystologię, ponad Ewangelię.
Harnack uważa, że niedopuszczalna jest sytuacja, gdy naucza się, że dopiero wtedy można zrozumieć Ewangelię, gdy posiada się „poprawną wiedzę” o Chrystusie: „To jest przestawienie faktów. O Chrystusie można dopiero wtedy ´prawidłowo´ myśleć i nauczać, gdy żyje się według Jego Ewangelii. Nie ma żadnego przedsionka do jego zwiastowania, które należałoby przejść, nie ma żadnego brzemienia, które należałoby sobie wpierw narzucić: myśli i wypowiedzi Ewangelii są pierwszymi i ostatnimi, każda dusza jest przed nimi bezpośrednio postawiona.” [10]
W następnej części wykładów Harnack podkreśla elementarny wymiar naśladowania, a więc wiary, która podąża za Mistrzem z Nazaretu: „Moc Pana zwyciężyła wszystko: Bóg nie starł go poprzez śmierć (Jezusa — DB), lecz żyje On jako pierworodny wśród tych, którzy zasnęli. Nie przez filozoficzne spekulacje, lecz poprzez doświadczenie życia i śmierci Jezusa, oraz poprzez przeżycie jego nieprzemijającej jedności z Bogiem, ludzkość, jeśli tylko w to w ogóle wierzy, posiada pewność życia wiecznego (…) w czasie i ponad czasem.” [11]
Ewangelia w historii
Jak już wcześniej wspomniałem, zagadnienie „Ewangelii w historii” stanowi drugą część wykładów Adolfa Harnacka, który w chronologicznej kolejności analizuje historię, charakterystykę i wpływ najważniejszych tradycji chrześcijańskich: prawosławia, rzymskiego katolicyzmu i protestantyzmu. Nie sposób nie zauważyć społeczno-politycznego tła, jakie kryje się za wieloma wypowiedziami Harnacka, szczególnie zaś w odniesieniu do rzymskiego katolicyzmu oraz protestantyzmu.
Religia chrześcijańska w okresie apostolskim
Uznanie Jezusa za żyjącego Pana, żywa religia, święte życie w czystości i braterstwie w oczekiwaniu na powtórne przyjście Chrystusa są według Harnacka trzema, najważniejszymi wyznacznikami religii chrześcijańskiej w okresie apostolskim.
W prazborze istnieje powszechne przekonanie, że Jezus jest Panem, doskonałym nauczycielem, którego słowa stawały się normą życia dla uczniów. Jednakże na tym pojęcie Kyriosa nie zostaje wyczerpane. Zgromadzeni wokół Jezusa uczniowie nazywali Jezusa swoim Panem, ponieważ Jezus złożył dla nich ze swojego życia ofiarę, oraz dlatego, że wierzyli, że został wzbudzonych z martwych i siedzi po prawicy Boga. Mesjanistyczne wyobrażenia, wzmocnione wydarzeniami Wielkiego Piątku i Poranka Wielkanocnego, pozwalają widzieć uczniom swojego Mistrza na Bożym Tronie i to bez zagrożenia dla zasady monoteizmu.
Harnack powołuje się na kontrowersje, dotyczące cierpienia i śmierci Jezusa za wszystkich (Stellvertretung) i podkreśla, że po śmierci Chrystusa okres krwawych ofiar w historii religii ustał: „Śmierć ta miała wartość śmierci ofiarniczej; w innym razie nie posiadałaby ona mocy wtargnięcia w ten wewnętrzny świat, z którego wyłoniły się krwawe ofiary.” [12]
Bezpośrednie doświadczenie Ewangelii wyrażało się w żywym kultywowaniu religii, które zakładało działanie Ducha Św. wzbudzającego wiarę i zachęcającego do pielęgnowania cnót w codziennym życiu. Kultywowanie religii znacznie odbiegało od ówczesnych, silnie zrytualizowanych i zinstytucjonalizowanych form pobożności, którą odtąd wyrażano w „Duchu i prawdzie.”
Wszystko to było powiązane z prowadzeniem świętego życia w czystości i braterstwie, tzn. wspólnym wyznawaniu Jezusa jako Pana. Postępująca konsolidacja młodego Kościoła, oznaczająca de facto opuszczenie Synagogi, przyczyniła się także do powstania myśli o wybraniu, predestynacji.
Harnack podkreśla ogromną zasługę apostoła Pawła w rozprzestrzenianiu się chrześcijaństwa. O ile islam pozostał religią Arabów, a buddyzm zakorzenił się w Indiach, o tyle chrześcijaństwo mogło rozszerzać się na inne kręgi kulturowe, co niewątpliwie było ogromną zasługą Apostoła Narodów, który wyprowadził chrześcijaństwo z Synagogi. Harnack uważa, że powyższe przekonanie oparte jest na następujących przesłankach:
- Paweł tak głosił Ewangelię, że była ona „dziejącym się” odkupieniem, obecnym już zbawieniem dla wszystkich. Zwiastował ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Chrystusa, który umożliwia człowiekowi dostęp do Boga, a przez to przynosi sprawiedliwość i pokój.
- Paweł tak głosił Ewangelię, że była ona czymś zupełnie Nowym, czymś, co znosiło religię prawa.
- W konsekwencji tego Paweł poznał, że Ewangelia ta dostępna jest wszystkim, niezależnie od uwarunkowań kulturowych. To właśnie dzięki niemu Ewangelia mogła zostać „przeszczepiona” z Orientu na Zachód. I wreszcie istotną zasługą Pawła było to, że
- Ewangelia posłużyła się wielkim schematem ducha i litery, ducha i ciała, wewnętrznego i zewnętrznego życia, życia i śmierci, dając tym samym człowiekowi uniwersalny język religii
Religia chrześcijańska w stadium rozwoju ku katolicyzmowi
Także historyk musi sobie uświadomić, że „Ewangelia nie jest religią statyczną” [13] i dlatego też nie mogła zachować swojej pierwotnej, „klasycznej” postaci. Ponieważ Ewangelia stoi ponad antynomiami doczesności i wieczności, życia i śmierci, pracy i ucieczki od świata, rozumu i ekstazy, judaizmu i świata greckiego, to jest w stanie egzystować w różnych warunkach, tak, jak kiedyś istniała w ramach judaizmu.
W miarę upływu czasu następuje stopniowa instytucjonalizacja religii chrześcijańskiej, wrażająca się choćby w zorganizowanym liturgicznie kulcie i podziale na świeckich i kapłanów. Pewne czynności podczas nabożeństwa przestają być wspólnym aktem całej ecclesia i przechodzą do uprawnień hierarchicznie budowanego kleru. Harnack zauważa, iż cały ten proces instytucjonalizacji religii, powiązany z tworzeniem zdogmatyzowanej chrystologii następuje około roku 120 i zadaje pytanie, czy w świetle opisanych zmian Ewangelia nie utraciła swojego pierwotnego blasku.
Przejście religii chrześcijańskiej do ustalonej reguły wiary katolickiej zmieniło oblicze pierwotnie głoszonej Ewangelii. Harnack wysuwa pytanie o funkcje i zadania, jakie wykonała przeobrażona religia chrześcijańska. Odpowiedzią Harnacka są dwa następujące spostrzeżenia:
- zlikwidowała politeizm i wierzenia panteistyczne
- pokonała dualistyczną filozofię religijną
Pierwotny entuzjazm pierwszych chrześcijan przestał istnieć na rzecz powstającej religii prawa z kanonami, ustalonymi i podanymi do wierzenia dogmatami. Zerwanie z Synagogą nie oznaczało zawieszenia w próżni, ale afirmacji innych wpływów, przy czym wiara Starego Przymierza posiadała decydujący wpływ na praktykę i wiarę młodego Kościoła. Jednakże chrześcijaństwo bardzo szybko połączyło się z greckim duchem: „Wpłynięcie myśli greckiej, greckiego ducha i powiązanie z nim Ewangelii jest najdonioślejszym faktem historii Kościoła drugiego wieku, który trwał przez następne stulecia.” [14]
Myśl Harnacka, jakkolwiek kontrowersyjna, odzwierciedla pielgrzymowanie Kościoła ku Prawdzie. Warto mieć na uwadze poglądy Harnacka, bowiem ukazują niewyczerpane bogactwo Ewangelii. Wykłady „O istocie chrześcijaństwa” przez wiele dziesięcioleci były podstawową lekturą studentów teologii, bez względu na to, czy postrzegano je jako przykład arcyherezji czy wolności ducha. Jaka jest więc istota chrześcijaństwa?
Wiek XX obfitował w różne opracowania teologiczno-systematyczne z obszaru teologii ewangelickiej, ale także rzymskokatolickiej i prawosławnej. Krótko po drugiej wojnie światowej inny teolog ewangelicki Gerhard Ebeling wygłosił serię wykładów o tym samym tytule co Harnack. W najbliższym czasie zaprezentujemy w Ekumenicznym Magazynie Semper Reformada analizę istoty chrześcijaństwa u Ebelinga, tak, aby lepiej dostrzec dynamikę wiary chrześcijańskiej w ujęciu wybitnych teologów ewangelickich dwóch stuleci.
Powyższy zarys myśli Adolfa von Harnacka chciałbym zakończyć modlitwą tego teologa, pochodzącą z książki pt. „O wewnętrznym życiu” (Vom inwendigen Leben):
„Wielki Boże, dziękuję Ci, że podarowałeś mi życie i w ukryciu przemawiasz do mojej duszy; dziękuję Ci, że podarowałeś mi pragnienie poszukiwania prawdy i rozum; dzięki za Ci także za to, że podarowałeś mi pragnienie do odnalezienia siebie i za sumienie. Dziękuję Ci wreszcie za to, że podarowałeś mi Pana Jezusa Chrystusa i bliźniego, dla którego mogę stać się Chrystusem. We wszystkich tych darach mam Ciebie całego, a nie tylko Twoje dary. Tam, gdzie nie nadążam i zawodzę, ufam, że Twoja miłosierna miłość jest większa niż moje serce! Amen.”
Dariusz P. Bruncz
Przypisy:
[1] S. 27.
[2] S. 22.
[3] S. 39.
[4] S. 43. Zob. str. 45: „Prawdziwą bojaźnią przed człowieczeństwem jest praktyczne uznanie Boga jako Ojca.”
[5] Mt 16,24–28; Łk 9,23–27.
[6] S. 47.
[7] S. 74.
[8] S. 87.
[9] S. 91.
[10] S. 93.
[11] S. 103.
[12] S. 99.
[13] S. 119.
[14] S. 125.
Adolf von Harnack: Das Wesen des Christentums, 4. Auflage, Leipzig 1901.