Magazyn

Ordynacja kobiet i urząd biskupa w Kościołach Ewangelickich


Magazyn EkumenizmPyta­nie o rolę urzę­du duchow­ne­go w Koście­le jest przed­mio­tem dia­lo­gu eku­me­nicz­ne­go. Kon­fe­syj­ne róż­ni­ce, wyni­ka­ją­ce z rozu­mie­nia urzę­du duchow­ne­go wywie­ra­ją zna­czą­cy, jeśli nie domi­nu­ją­cy wpływ na inne dzie­dzi­ny teo­lo­gii. Szcze­gól­nie w pro­wa­dzo­nych roz­mo­wach teo­lo­gicz­nych mię­dzy Kościo­łem rzym­sko­ka­to­lic­kim i Kościo­ła­mi ewan­ge­lic­ki­mi, odwo­łu­ją­cych się do spu­ści­zny Refor­ma­cji XVI wie­ku dostrzec moż­na istot­ne roz­mi­nię­cie się pre­zen­to­wa­nych sta­no­wisk.


Kościół rzym­sko­ka­to­lic­ki wzbra­nia się przed uzna­niem waż­no­ści posłu­gi duchow­ne­go w Kościo­łach ewan­ge­lic­kich, co zwią­za­ne jest nie tyl­ko z inną sakra­men­to­lo­gią , ale też z zasad­ni­czo inną wizją Kościo­ła. Brak wspól­no­ty czy choć­by gościn­no­ści eucha­ry­stycz­nej ze stro­ny Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go i pra­wo­sław­ne­go jest w świe­tle przed­sta­wio­nych róż­nic bez­po­śred­nią przy­czy­ną podzia­łu i rów­nież jego przy­krą mani­fe­sta­cją.


Dia­log eku­me­nicz­ny w kwe­stii urzę­du znaj­du­je się w jesz­cze więk­szym kry­zy­sie od momen­tu, kie­dy Kościo­ły ewan­ge­lic­kie i angli­kań­skie zaczę­ły ordy­no­wać kobie­ty. I tak Kościo­ły pra­wo­sław­ne, któ­re uzna­wa­ły waż­ność świę­ceń w Koście­le angli­kań­skim prze­sta­ły je uzna­wać w momen­cie, kie­dy zaist­nia­ła moż­li­wość wyświę­ca­nia kobiet w Koście­le Anglii. Nie­któ­rzy duchow­ni angli­kań­scy w Wiel­kiej Bry­ta­nii i USA wyra­ża­li swój sprze­ciw poprzez kon­wer­sję na rzym­ski kato­li­cyzm. Rów­nież wewnątrz Kościo­łów ewan­ge­lic­kich docho­dzi­ło i nadal docho­dzi do spo­rów nt. ordy­na­cji kobiet.


I tak np. nie wszyst­kie Kościo­ły zrze­szo­ne w Świa­to­wej Fede­ra­cji Lute­rań­skiej (ŚFL) prak­ty­ku­ją ordy­na­cję kobiet, cze­go przy­kła­dem jest choć­by Pol­ska. Zdo­ła­no wypra­co­wać jedy­nie wąt­pli­wy kom­pro­mis, pole­ga­ją­cy na dopusz­cze­niu kobiet do urzę­du dia­ko­na. Nagło­śnio­ne w bie­żą­cym roku przez świa­to­we media świe­ce­nia kapłań­skie kobiet, nale­żą­cych do Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go posta­wi­ły pyta­nie o rów­no­upraw­nie­nie kobiet tak­że w Koście­le rzym­skim. Szcze­gól­nie w kra­jach Euro­py Zachod­niej świec­kie ruchy kato­lic­kiej opo­wia­da­ją się za dopusz­cze­niem kobiet do kapłań­stwa, argu­men­tu­jąc to m.in. dra­ma­tycz­nym spad­kiem powo­łań w Euro­pie Zachod­niej, któ­ra musi spro­wa­dzać księ­ży rzym­sko­ka­to­lic­kich z zagra­ni­cy. I tak np. co trze­ci kapłan kato­lic­ki w Euro­pie pocho­dzi z Pol­ski. Rów­nież w Ewan­ge­lic­kim Koście­le Nie­miec (EKD), będą­cym wol­nym zrze­sze­niem 24 ewan­ge­lic­kich Kościo­łów kra­jo­wych róż­nych kon­fe­sji pyta­nie o ordy­na­cje kobiet sta­je się co jakiś czas przed­mio­tem wie­lu dys­ku­sji. I tak w lip­cu 1992 roku Rada EKD przed­sta­wi­ła doku­ment opra­co­wa­ny przez Teo­lo­gicz­ną Izbę EKD pt. “Ordy­na­cja kobiet i urząd bisku­pi”, któ­ry był odpo­wie­dzią na wewnątrz­ko­ściel­ną kon­tro­wer­sję wokół wybo­ru ks. Marii Jep­sen na urząd lute­rań­skie­go bisku­pa w Ham­bur­gu.


W skład Izby Teo­lo­gicz­nej wcho­dzi­li zna­ni pro­fe­so­ro­wie teo­lo­gii ewan­ge­lic­kiej jak Doro­thea Wen­de­bo­urg (Göt­tin­gen), Eber­hard Jün­gel (Tübin­gen), Eilert Herms (Mainz-Wolf Kröt­ke (Ber­lin) oraz dwóch bisku­pów: ks. bp Hans Chri­stian Knuth (Schle­swig), obec­ny biskup gene­ral­ny Zjed­no­czo­ne­go Kościo­ła Ewan­ge­lic­ko-Lute­rań­skie­go Nie­miec (VELKD), i bp Chri­stoph Dem­ke (Mag­de­burg). Doku­ment opa­trzo­ny przed­mo­wą ówcze­sne­go pre­ze­sa Rady EKD, bpa Klau­sa Engel­hardt (Han­no­ver) przed­sta­wia w spo­sób zwię­zły i zro­zu­mia­ły sta­no­wi­sko EKD ws. ordy­na­cji kobiet, któ­re w poni­żej pra­cy zosta­nie przed­sta­wio­ne jako kla­sycz­ny ewan­ge­lic­ki punkt widze­nia na kwe­stie ordy­na­cji kobiet.


Obec­nie w Niem­czech są trzy kobie­ty w urzę­dzie bisku­pim: wspo­mnia­na bp Maria Jep­sen (Ham­burg), bp War­ten­berg-Pot­ter (Kiel) oraz bp Mar­got Käßmann (Han­no­ver). W dru­gim co do wiel­ko­ści Koście­le kra­jo­wym EKD, a mia­no­wi­cie w Ewan­ge­lic­ko-Lute­rań­skim Koście­le Bawa­rii, wcho­dzą­ce­go w skład VELKD, dotych­cza­so­wi dzie­ka­ni okrę­go­wi zwa­ni w kościo­łach unij­nych regio­nal­ny­mi bądź kra­jo­wy­mi super­in­ten­den­ta­mi (Regio­nal- lub Lan­des­su­pe­rin­ten­dent) posia­da­ją od nie­daw­na tytuł bisku­pa regio­nal­ne­go (Regio­nal­bi­schof). I tak regio­nal­nym bisku­pem na Gór­ną Bawa­rię i Mona­chium jest ks. Susan­ne Brand-Keßler z tytu­łem bisku­pa regio­nal­ne­go (Regio­nal­bi­schöfin).


W lute­rań­skich Kościo­łach Skan­dy­na­wii kobie­ty sta­no­wią poważ­ny odse­tek wszyst­kich duchow­nych i spra­wu­ją rów­nież urzę­dy bisku­pie jak np. w szwedz­kim Lund. Urząd duchow­ne­go w teo­lo­gii ewan­ge­lic­kiej Zgod­nie z ewan­ge­lic­ką myślą teo­lo­gicz­ną nie ist­nie­je w ducho­wym wymia­rze róż­ni­ca mię­dzy kobie­tą a męż­czy­zną. Wszy­scy chrze­ści­ja­nie poprzez Sakra­ment Chrztu Św. są rów­ni wobec sie­bie, sta­no­wią powszech­ne kapłań­stwo wier­nych Jezu­sa Chry­stu­sa.


Według ewan­ge­lic­kiej teo­lo­gii urząd kościel­ny został usta­no­wio­ny jako służ­ba Sło­wa i Sakra­men­tów. Róż­ne zada­nia, jakie wyni­ka­ją z misji Kościo­ła nie uza­sad­nia­ją jako­ścio­wej ani onto­lo­gicz­nej róż­ni­cy mię­dzy poszcze­gól­ny­mi urzę­da­mi. Posłu­ga bisku­pa, pre­zbi­te­ra i dia­ko­na ma taką samą war­tość, sub­stan­cję, mimo iż każ­dy z nich posia­da wła­sną spe­cy­fi­kę dzia­ła­nia.


Auto­rzy Doku­men­tu wyraź­nie stwier­dza­ją, że ci, któ­rzy dopusz­cza­ją ordy­na­cję kobiet, a odma­wia­ją kobie­tom dostę­pu do urzę­du bisku­pie­go popeł­nia­ją teo­lo­gicz­ną nie­kon­se­kwen­cję, opusz­cza­jąc tym samym teren teo­lo­gii ewan­ge­lic­kiej. Podob­nie czy­nią rów­nież ci, któ­rzy sprze­ci­wia­ją się ordy­na­cji kobiet. Przy­po­mnia­na zosta­je rola kobiet-teo­lo­gów pod­czas dru­giej woj­ny świa­to­wej, któ­re przej­mo­wa­ły obo­wiąz­ki powo­ła­nych do armii księ­ży, przej­mu­jąc odpo­wie­dzial­ność za egzy­sten­cję ewan­ge­lic­kich zbo­rów. Wspo­mnia­ni zosta­ją tak­że prze­ciw­ni­cy ordy­na­cji kobiet, gru­pa mniej zna­nych współ­cze­śnie teo­lo­gów ewan­ge­lic­kich jak np. Peter Brun­ner, któ­ry w swo­im arty­ku­le pt.: “Urząd paster­ski i kobie­ta”, pró­bo­wał wyka­zać, iż zarów­no Sta­ry jak i Nowy Testa­ment przed­sta­wia­ją taki porzą­dek stwo­rze­nia, w któ­rym męż­czy­zna jest nie­ustan­nie gło­wą w odnie­sie­niu do kobie­ty.


Brun­ner argu­men­tu­je swo­je prze­ko­na­nie tym, że to wła­śnie męż­czy­zna otrzy­mał bez­po­śred­ni od Boga Jego Sło­wo i przez to męż­czy­zna miał­by posia­dać więk­szą odpo­wie­dzial­ność za Sło­wo Boże niż kobie­ta. Takie poglą­dy sto­ją, wg auto­rów oma­wia­ne­go Doku­men­tu w sprzecz­no­ści z naucza­niem biblij­nym, bowiem Chry­stus kie­ru­je swo­je prze­sła­nie w rów­nym stop­niu do kobiet i męż­czyzn, nie czy­ni roz­róż­nie­nia mię­dzy dwie­ma płcia­mi, dla­te­go też ordy­na­cja kobiet nie może być nie­zgod­na z Pismem Św.


Argu­men­ty prze­ciw­ni­ków i zwo­len­ni­ków ordy­na­cji kobiet Doku­ment przy­po­mi­na argu­men­ty prze­ciw­ni­ków ordy­na­cji kobiet, któ­rzy powo­łu­ją się zazwy­czaj na frag­men­ty z 1. Kor 11 n., 1. Kor. 14, 33 n. oraz 1. Tm 2,11 n. Tek­sty te mówią o pod­po­rząd­ko­wa­niu kobie­ty wobec męż­czy­zny i zobo­wią­zu­ją ją do mil­cze­nia. Jed­nak­że “poprzez pro­ste cyto­wa­nie brzmie­nia 1. Kor 14,34 czy też 1. Tm 2,12 nic nie jest wyja­śnio­ne. Posłu­szeń­stwo wobec Pisma nie może ozna­czać, że poje­dyn­cze wer­sy biblij­ne trak­to­wa­ne są jako wyizo­lo­wa­ne dowo­dy (dic­ta pro­ban­tia), igno­ru­jąc jed­no­cze­śnie szer­szy kon­tekst wypo­wie­dzi”.


Auto­rzy Doku­men­tu pre­zen­tu­ją sta­no­wi­sko, że zro­zu­mie­nie wie­lu sta­ro­te­sta­men­to­wych i nowo­te­sta­men­to­wych tek­stów moż­li­we jest dopie­ro przy uwzględ­nie­niu ich związ­ku z róż­ny­mi tra­dy­cja­mi biblij­ny­mi, któ­re ‘chcą by czy­tać je przez pry­zmat róż­no­rod­no­ści i upły­wu cza­su. W Biblii nie ma bowiem ani usys­te­ma­ty­zo­wa­nej nauki o urzę­dzie ani też dogma­tu o ponad­cza­so­wej roli kobie­ty. Histo­ria pier­wot­ne­go chrze­ści­jań­stwa wska­zu­je nam raczej na róż­no­rod­ne regu­la­cje w poszcze­gól­nych sytu­acjach, w jakich znaj­du­ją się dane zbo­ry, wymy­ka­jąc się tym samym zbyt szyb­kim oce­nom’. Powra­ca­jąc do cen­tral­nej zasa­dy her­me­neu­tycz­nej w teo­lo­gii ewan­ge­lic­kiej ist­nie­je potrze­ba nie­ustan­ne­go przy­po­mi­na­nia sobie, iż środ­kiem Pisma (Mit­te der Schrift) jest sam Jezus Chry­stus i wła­śnie poprzez uspra­wie­dli­wia­ją­ce dzie­ło Jezu­sa Chry­stu­sa nale­ży postrze­gać rela­cje mię­dzy kobie­tą i męż­czy­zną, jak i całe naucza­nie biblij­ne. Oby­dwie rela­cje stwo­rze­nia świa­ta (1. Mż 1–2,4a oraz 2,4b-25) zakła­da­ją jed­na­ko­wą god­ność kobie­ty i męż­czy­zny, któ­ra zako­rze­nio­na jest w ich sto­sun­ku do świę­te­go Boga.


Rów­nież czte­ry ewan­ge­lie z całą mocą pod­kre­śla­ją fakt, iż Jezus nie roz­róż­niał mię­dzy oso­ba­mi płci męskiej i żeń­skiej, i w jed­na­ko­wy spo­sób zawra­cał się ze swo­im Sło­wem do wszyst­kich. Kobie­ty jako pierw­sze otrzy­mu­ją pole­ce­nie zwia­sto­wa­nia Ewan­ge­lii o zmar­twych­wsta­łym Jezu­sie (Mt 28,7 n.). To wła­śnie one prze­ka­zu­ją prze­stra­szo­nym i wąt­pią­cym apo­sto­łom rado­sną wieść.


Podob­nie Dzie­je Apo­stol­skie mówią o pro­ro­ko­wa­niu kobiet po wyla­niu Ducha Św., będą­cym wypeł­nie­niem escha­to­lo­gicz­nej nadziei dla wszyst­kich. Sam apo­stoł Paweł pod­kre­śla rów­ność kobiet i męż­czyzn (Gal 3,28) w zba­wia­ją­cym dzie­le Jezu­sa Chry­stu­sa, w któ­rym wszyst­ko sta­je się ‘Nowym Stwo­rze­niem’ (2 Kor. 5,17). Apo­stoł zwra­ca się w Listach do swo­ich współ­pra­cow­nic w dzie­le gło­sze­nia Ewan­ge­lii (Flp 4,2, Rz 16,1 n.).


Jak więc inter­pre­to­wać zacy­to­wa­ne na począt­ku ‘anty­fe­mi­ni­stycz­ne’ wypo­wie­dzi ap. św. Paw­ła? W 11. roz­dzia­le 1. Listu do Koryn­tian mamy odczy­nie­nia z kon­flik­to­wą sytu­acją zróż­ni­co­wa­ne­go kul­tu­ro­wo zbo­ru w Koryn­cie. Wypo­wie­dzi Paw­ła odno­szą się zatem do kon­kret­nej sytu­acji i mają for­mę prze­my­śleń, oce­ny powsta­łej nie­zgo­dy. Fakt, że zarów­no kobie­ty i męż­czyź­ni bez jakich­kol­wiek ogra­ni­czeń mogą się modlić i pro­ro­ko­wać nie jest nigdzie pod­wa­żo­ny. Wers 11 i następ­ne wyraź­nie uka­zu­je wza­jem­ną zależ­ność kobiet i męż­czyzn od sie­bie. W innym frag­men­cie przy­ta­cza­nym przez prze­ciw­ni­ków ordy­na­cji kobiet z 1. Kor 14,34 n. nakaz mil­cze­nia wypo­wie­dzia­ny przez ap. Paw­ła może odno­sić się do zacho­wa­nia korync­kich kobiet.


Egze­ge­ci biblij­ni przy­pusz­cza­ją, że nie­któ­re kobie­ty utrud­nia­ły pro­wa­dze­nie zgro­ma­dzeń poprzez nie­ustan­ne zada­wa­nie pytań lub zbęd­ne, hała­śli­we zacho­wa­nie. Ponad­to kwe­stie oby­cza­jo­we mogły odgry­wać też istot­ną rolę. W przy­ta­cza­nym frag­men­cie nie moż­na odna­leźć jasne­go zaka­zu wygła­sza­nia kazań przez kobie­ty.


Mimo pew­nych scep­ty­cy­zmu i obaw ks. dra Mar­ci­na Lutra wobec służ­by kobiet w Koście­le, któ­re są wyłącz­nie natu­ry prak­tycz­nej (brak odpo­wied­nie­go wykształ­ce­nia teo­lo­gicz­ne­go), Wit­ten­ber­ski Refor­ma­tor dopusz­cza zwia­sto­wa­nie Ewan­ge­lii przez kobie­ty w uza­sad­nio­nych przy­pad­kach.


Rów­nież przed­sta­wi­cie­le orto­dok­sji lute­rań­skiej jak np. Mat­thias Fla­cius Illy­ri­cus zali­cza­ją pyta­nie o to, czy kobie­ta może wygła­szać kaza­nia do adia­for, rze­czy dru­go­rzęd­nych. W pią­tym roz­dzia­le Doku­men­tu auto­rzy zaj­mu­ją się eku­me­nicz­nym wymia­rem ordy­na­ci kobiet i stwier­dza­ją, że ‘nie jest sto­sow­ne prze­mil­cza­nie ewan­ge­lic­kiej nauki o urzę­dzie i Koście­le w kon­tak­tach eku­me­nicz­nych z Kościo­łem Rzym­sko­ka­to­lic­kim i Pra­wo­sław­nym (…) Żywa eku­me­nia wyma­ga od każ­de­go Kościo­ła zro­zu­mie­nia wobec teo­lo­gicz­nych i ducho­wych poglą­dów innych kościo­łów’. Pod­su­mo­wu­jąc oma­wia­ny temat moż­na posta­wić tezę, iż z punk­tu widze­nia ewan­ge­lic­kiej teo­lo­gii nie moż­na mówić o teo­lo­gicz­nych prze­ciw­wska­za­niach dla ordy­na­cji kobiet, a jedy­nie o pro­ble­mach zwią­za­nych z kul­tu­ro­wo uwa­run­ko­wa­ną sytu­acją spo­łecz­ną, kwe­stią dys­cy­pli­ny kościel­nej czy też trud­no­ściach natu­ry prak­tycz­nej.


Dotych­cza­so­we doświad­cze­nia Kościo­łów ewan­ge­lic­kich, któ­re zde­cy­do­wa­ły się na wpro­wa­dze­nie ordy­na­cji kobiet są pozy­tyw­ne i mimo począt­ko­wych trud­no­ści w nie­któ­rych para­fiach, kobie­ta w stro­ju litur­gicz­nym, któ­ra prze­wod­ni­czy Eucha­ry­stii nie dzi­wi już niko­go. Tak­że w nie­któ­rych kra­jach Euro­py Środ­ko­wo-Wschod­niej (Cze­chy, Sło­wa­cja), Afry­ce i Ame­ry­ce Płn. i Płd. ordy­na­cja kobiet jest już fak­tem.


:: Depe­sze nt. ordy­na­cji kobiet

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.