Magazyn

Stosunek islamu do judaizmu na podstawie V sury Koranu


Bada­nie histo­rycz­ne­go pod­ło­ża daw­niej­szych i obec­nych rela­cji mię­dzy wyznaw­ca­mi isla­mu a potom­ka­mi Abra­ha­ma “według cia­ła”, jest inte­re­su­ją­ce nie tyl­ko ze wzglę­du na reli­gij­ną reto­ry­kę obec­ną we współ­cze­snym kon­flik­cie arab­sko-izra­el­skim. Inte­re­su­ją­cym i waż­nym przed­się­wzię­ciem jest prze­cież szu­ka­nie odpo­wie­dzi na pyta­nie, dla­cze­go dwie reli­gie, odwo­łu­ją­ce się do wspól­ne­go pro­to­pla­sty — Abra­ha­ma — i tra­dy­cji teo­lo­gicz­nych — mono­te­izm, anio­ło­wie, pro­fe­tyzm — zna­la­zły się w tak głę­bo­kim kon­flik­cie. Co było jego przy­czy­ną i kie­dy kon­flikt ten się zaczął. Jestem prze­ko­na­ny, że pra­wi­dło­wa odpo­wiedź ma war­tość nie tyl­ko poznaw­czą, ale wpły­wa zna­czą­co na kształ­to­wa­nie posta­wy czło­wie­ka wobec pro­ble­mów zwią­za­nych ze współ­cze­sny­mi kon­flik­ta­mi reli­gij­ny­mi. Wie­dza ta powin­na wspie­rać tę posta­wę, któ­ra współ­cze­śnie prze­ja­wia się w posta­ci rodzą­ce­go się dia­lo­gu mię­dzy­re­li­gij­ne­go.


Niniej­sza pra­ca kon­cen­tru­je się na tek­ście Kora­nu zawar­tej w surze V, któ­ra zawie­ra sto­sun­ko­wo naj­wię­cej mate­ria­łu poświę­co­ne­mu oce­nie dwóch reli­gii mono­te­istycz­nych z któ­ry­mi sty­kał się rodzą­cy się islam, tj.: juda­izmu i chrze­ści­jań­stwa, dodać nale­ży w jego nie­orto­dok­syj­nej for­mie. Aby jed­nak lepiej uka­zać surę V w kon­tek­ście wyda­rzeń, któ­re towa­rzy­szy­ły jej powsta­wa­niu, nakre­ślam ogól­ne tło histo­rycz­ne dla rela­cji muzuł­mań­sko-żydow­skich, cze­mu poświę­cam pierw­szą część mojej pra­cy. W ten spo­sób lepiej widać, że sto­su­nek isla­mu do juda­izmu został ukształ­to­wa­ny przede wszyst­kim pod wpły­wem wyda­rzeń histo­rycz­nych, a nie zało­żeń doktrynalnych.W dru­giej czę­ści mojej pra­cy ana­li­zu­ję surę V pod wzglę­dem ukła­du tre­ści —  sta­wia­jąc tezę odno­śnie cza­su powsta­wa­nia poszcze­gól­nych wer­se­tów — następ­nie pod wzglę­dem teo­lo­gicz­ne­go wydźwię­ku tych wer­se­tów. Moż­na je bowiem podzie­lić na dwie gru­py, któ­re zadzi­wia­ją cza­sa­mi dia­me­tral­nie odmien­ny­mi oce­na­mi Żydów i ich reli­gii. Pró­bu­ję te róż­ni­ce wyja­śniać, ponie­waż odzwier­cie­dla­ją one zmia­ny, któ­re nastę­po­wa­ły w rela­cjach mię­dzy rodzą­cą się spo­łecz­no­ścią muzuł­mań­ską a spo­łecz­no­ścią żydow­ską, oraz prze­mia­nę teo­lo­gicz­ną Maho­me­ta i jego rosną­cą wro­gość wobec Żydów z powo­du odrzu­ce­nia go jako pro­ro­ka.


I. TŁO  HISTORYCZNE


A. Przed emi­gra­cją do Medy­ny


Rejon Ara­bii gdzie naro­dził się islam, czy­li Al-Hidżaz to kra­ina roz­cią­ga­ją­ca się wzdłuż zachod­nie­go wybrze­ża Pół­wy­spu Arab­skie­go, w któ­rej na począt­ku VII wie­ku ist­niał zło­żo­ny kon­glo­me­rat spo­łecz­no-reli­gij­ny, któ­ry two­rzy­ły z jed­nej stro­ny koczow­ni­cze ple­mio­na Bedu­inów a z dru­giej mia­sta z roz­wi­nię­tym han­dlem. Obok licz­nych, rywa­li­zu­ją­cych z sobą ple­mion arab­skich, żyli tak­że Żydzi, któ­rzy przy­by­li tutaj kil­ko­ma fala­mi: po 70 roku z Pale­sty­ny, a póź­niej rów­nież z Babi­lo­nu; oni tak­że byli zor­ga­ni­zo­wa­ni w sys­tem ple­mien­ny . Zwar­te, liczą­ce nie­mal poło­wę miesz­kań­ców kolo­nie żydow­skie ist­nia­ły w naj­waż­niej­szych mia­stach Al-Hidża­zu: Taj­mie, Chaj­ba­rze, Wadi al-Kura i w Medy­nie . Ozna­cza to, że doj­rza­ła teo­lo­gicz­nie mono­te­istycz­na wspól­no­ta reli­gij­na z liczą­cą pra­wie dwa tysią­ce lat tra­dy­cją, żyła wśród arab­skich kla­nów prak­ty­ku­ją­cy poli­te­izm, a nawet ani­mizm . Nale­ży jed­nak zazna­czyć, że coraz powszech­niej zaczy­na­ła zazna­czać się w świa­do­mo­ści Ara­bów wia­ra w Boga Naj­wyż­sze­go, Stwór­cę, któ­re­go okre­śla­no mia­nem Al-Ilah, co w przy­szło­ści znaj­dzie swój wyraz w kora­nicz­nym Allah. Z pew­no­ścią mia­ło na to jakiś wpływ ist­nie­nie w Ara­bii spo­łecz­no­ści mono­te­istycz­nych, tak juda­istycz­nych jak i chrze­ści­jań­skich .Nie ma jed­nak dosta­tecz­nych danych, aby stwier­dzić jaki był rze­czy­wi­sty wpływ juda­izmu na świa­do­mość reli­gij­ną jeże­li nie całych spo­łecz­no­ści arab­skich, to przy­naj­mniej nie­któ­rych jed­no­stek, a w koń­cu same­go Maho­me­ta. Zało­ży­ciel isla­mu, czy­li Muham­mad ibn Abd Allah ibn al.-Mualib, jak brzmi peł­ne imię Pro­ro­ka, uro­dził się i spę­dził pierw­szą część swo­je­go życia Mek­ce, gdzie nie było zor­ga­ni­zo­wa­nej spo­łecz­no­ści żydow­skiej. On sam zetknął się z moza­izmem i chrze­ści­jań­stwem — w jego nie­orto­dok­syj­nej, mono­fi­zyc­kiej posta­ci — pod­czas licz­nych podró­ży kupiec­kich, któ­re odby­wał z kara­wa­na­mi swo­je­go wuja, któ­ry opie­ko­wał się Maho­me­tem po przed­wcze­snej śmier­ci jego rodzi­ców. Mimo swo­jej reli­gij­nej wraż­li­wo­ści nie stał się jed­nak wyznaw­cą żad­nej z tych reli­gii; zda­rza­ło się to Ara­bom w ogó­le sto­sun­ko­wo rzad­ko. Oprócz eks­klu­zy­wi­zmu juda­istycz­ne­go, cze­go jed­nak pozba­wio­ne było chrze­ści­jań­stwo, na prze­szko­dzie sta­ło sil­ne poczu­cie arab­skiej odręb­no­ści — tak­że języ­ko­wej — od wszyst­kie­go co przy­cho­dzi­ło z zewnątrz, zwłasz­cza od obcej reli­gii . Dla­te­go Koran uza­sad­nia powsta­nie isla­mu nie jako reli­gii jedy­nie praw­dzi­wej, ale reli­gii dla Ara­bów (sura V, 48 i sura XXVI, 192–195). Według Maho­me­ta Ara­bo­wie — w odróż­nie­niu od “ludów Księ­gi”, czy­li Żydów i chrze­ści­jan — nie posia­da­li księ­gi w swo­im wła­snym języ­ku, któ­ra nada­wa­ła­by im wła­sną toż­sa­mość reli­gij­ną, ale rów­nież two­rzy­ła zwar­tą wspól­no­tę społeczno-religijną.Kiedy Maho­met zaczął doświad­czać swo­ich obja­wień, był zazna­jo­mio­ny z głów­ny­mi wąt­ka­mi tak Sta­re­go jak i Nowe­go Testa­men­tu, któ­re naj­praw­do­po­dob­niej poznał z opo­wia­dań, a nie oso­bi­stej lek­tu­ry. Doszedł do dwóch istot­nych wnio­sków: po pierw­sze uznał, że jego obja­wie­nie jest inspi­ro­wa­ne z tego same­go źró­dła. Jego Jedy­ny Bóg, jest Bogiem Abra­ha­ma, Moj­że­sza i Jezu­sa. Po dru­gie: uznał jed­nak, że tak Żydzi jak i chrze­ści­ja­nie zmie­ni­li obja­wio­ne im sło­wa praw­dy i sprze­nie­wie­rzy­li się swej misji. Uznał więc, że jest nowym, ale osta­tecz­nym już wysłan­ni­kiem Boga, któ­ry odno­wi praw­dę i zanie­sie ją Ara­bom w ich wła­snym języ­ku . Sto­su­nek Maho­me­ta do obu mono­te­istycz­nych reli­gii nie będzie jed­nak począt­ko­wo tak dogma­tycz­ny, ale będzie podyk­to­wa­ny koniecz­no­ścią współ­pra­cy prze­ciw poli­te­istom. Szcze­gól­nie Maho­met liczył na wspar­cie i uzna­nie go za pro­ro­ka przez Żydów, któ­rzy w tym wła­śnie cza­sie mie­li na nowo roz­bu­dzo­ne ocze­ki­wa­nia ujrze­nia wśród sie­bie Pro­ro­ka-Mesja­sza .Zna­mien­ne jest przy tym, że w kil­ka lat po pierw­szych obja­wie­niach, Maho­met prze­ży­wa mistycz­ną podróż nie gdzie indziej, jak do Jero­zo­li­my, na tam­tej­szą górę świą­tyn­ną, gdzie dozna­je unie­sie­nia aż do same­go nie­ba. Przy­naj­mniej tak tra­dy­cja inter­pre­tu­je “meczet dale­ki” wspo­mnia­ny w surze XVII, 1 . W opo­wie­ściach o tym wyda­rze­niu nagro­ma­dzo­ne jest mnó­stwo odnie­sień do posta­ci i histo­rii biblij­nych, co świad­czy o uświa­do­mio­nej u Maho­me­ta, a tak­że jego następ­ców, potrze­bie osa­dze­nia kształ­tu­ją­cej się reli­gii w star­szych i doj­rza­łych teo­lo­gicz­nie reli­giach mono­te­istycz­nych .B. Okres medyń­ski


Kil­ka lat po roz­po­czę­ciu swo­jej misji, Maho­met, wraz ze swo­imi zwo­len­ni­ka­mi musi opu­ścić rodzin­ną Mek­kę. Naj­pierw w 615 roku, gru­pa emi­gran­tów chro­ni się w Abi­sy­nii, a w 622 Maho­met wraz z pozo­sta­ły­mi wyznaw­ca­mi emi­gru­je do Jasri­bu, czy­li póź­niej­szej Medy­ny , mia­sta poło­żo­ne­go na tra­sie kara­wan wędru­ją­cych mię­dzy Mek­ką a Damasz­kiem. Maho­met przy­by­wa tutaj na zapro­sze­nie arab­skich miesz­kań­ców mia­sta, któ­rzy zobo­wią­za­li się przy­jąć nową reli­gię. W Medy­nie oprócz ple­mion arab­skich zamiesz­ki­wa­ły tam też trzy licz­ne i dobrze zor­ga­ni­zo­wa­ne ple­mio­na żydow­skie . Maho­met przy­jął zapro­sze­nie, któ­re czy­ni­ło go arbi­trem mię­dzy rywa­li­zu­ją­cy­mi ple­mio­na­mi arab­ski­mi, któ­re dodat­ko­wo były zwa­śnio­ne z Żyda­mi . Bar­dzo liczył na tych ostat­nich, o któ­rych wie­dział, że prze­ja­wia­ją usil­ne ocze­ki­wa­nie pro­ro­ka lub mesja­sza, któ­ry przy­wró­cił­by im auto­ry­tet. Zapo­zna­jąc się z histo­ria­mi sta­ro­te­sta­men­to­wych pro­ro­ków, zaczy­na z nimi utoż­sa­miać swo­ją misję i sta­wia sobie prio­ry­te­to­we zada­nie nawró­ce­nia współ­cze­snych mu Żydów . Ocze­ki­wał, że zosta­nie uzna­ny i przy­ję­ty, ponie­waż jego prze­sła­nie było kon­ty­nu­acją “reli­gii Abra­ha­ma”.  W tym okre­sie modli­twy Maho­me­ta i jego wier­nych są kie­ro­wa­ne w stro­nę Jero­zo­li­my, któ­ra speł­nia­ła funk­cję kibli , a sura XXIX, 46–47 pocho­dzą­ca z okre­su przed emi­gra­cją mówi: “I nie sprze­czaj­cie się z ludem Księ­go ina­czej, jak w spo­sób uprzej­my — z wyjąt­kiem tych spo­śród nich, któ­rzy są nie­spra­wie­dli­wi — i mów­cie: ‘Uwie­rzy­li­śmy w to, co nam zosta­ło zesła­ne, i w to, co wam zosta­ło zesła­ne. Nasz Bóg i wasz Bóg jest jeden i my jeste­śmy Mu cał­ko­wi­cie pod­da­ni” .Takie nasta­wie­nie Maho­me­ta spo­tka­ło się z zupeł­nie inną posta­wą Żydów, co spo­wo­do­wa­ło dale­ko idą­ce kon­se­kwen­cje we wza­jem­nych rela­cjach obu reli­gii i naro­dów w bliż­szej i dal­szej histo­rii. Począt­ko­wo Żydzi zosta­ją włą­cze­ni do nowej wspól­no­ty w opar­ciu o tzw. “Kon­sty­tu­cję Medyń­ską”, czy­li umo­wę, któ­ra two­rzy­ła na zasa­dzie fede­ra­cji jed­ną arab­sko-żydow­ską spo­łecz­ność poli­tycz­no-reli­gij­ną, czy­li ummę . (Ter­min umma, pocho­dzi z Kora­nu, gdzie ozna­cza wspól­no­tę wier­nych pod przy­wódz­twem Maho­me­ta (np. sura 3,110; 4,41; 16,89), a zatem gmi­nę muzuł­mań­ską z Mek­ki. Umma mia­ła zastą­pić likwi­do­wa­ne przez islam wię­zy spo­łecz­ne — Reli­gia. Ency­klo­pe­dia PWN, wer­sja elek­tro­nicz­na, War­sza­wa 2003.)Żydzi pod­da­ją się wła­dzy Pro­ro­ka i zobo­wią­zu­ją się sza­no­wać spo­sób życia i zwy­cza­je muzuł­ma­nów, a w razie potrze­by uczest­ni­czą we wspól­nej obro­nie mia­sta . Bar­dzo szyb­ko poja­wi­ły się jed­nak napię­cia mię­dzy Maho­me­tem i muzuł­ma­na­mi a ple­mio­na­mi Żydow­ski­mi, ponie­waż ocze­ki­wa­nia Maho­me­ta nie ogra­ni­cza­ły się do uzna­nia jego roli jako arbi­tra i gwa­ran­ta poko­ju i jed­no­ści, dla­te­go że mogły one być zbu­do­wa­ne i prze­trwać wyłącz­nie dzię­ki jed­no­ści reli­gij­nej. Żydzi nie chcie­li jed­nak uznać w nim ani pro­ro­ka ani mesja­sza, a ponad­to draż­ni­ło ich przy­własz­cza­nie cha­ry­zma­tu pro­roc­kie­go, któ­ry w ich mnie­ma­niu prze­zna­czo­ny był wyłącz­nie dla przed­sta­wi­cie­li ich wła­sne­go naro­du . Toczą dys­ku­sje z Maho­me­tem i wska­zu­ją na błę­dy w Kora­nie świad­czą­ce, że nie zna on Sta­re­go Testa­men­tu . W związ­ku z tym 11 lute­go 624 roku Maho­met ogła­sza, że miał obja­wie­nie doty­czą­ce zmia­ny kibli, któ­rą od tej pory mia­ła być Mek­ka z sank­tu­arium Al-Ka’ba, (dosł. “sze­ścian”), któ­re jako­by było star­sze od świą­ty­ni w Jero­zo­li­mie, ponie­waż miał ją wybu­do­wać sam Abra­ham (sura II, 142–150). W 627 roku, po bitwie pod Badrem, w któ­rej zwy­cię­stwo nad mek­keń­czy­ka­mi było dla muzuł­ma­nów dowo­dem, że Bóg im poma­ga, wybu­chła w Medy­nie fala fana­ty­zmu prze­ciw nie­wier­nym, któ­rych nale­ża­ło znisz­czyć . Kolej­no wypę­dzo­no z Medy­ny dwa żydow­skie ple­mio­na: Banu Kaj­nu­ka i Nadir, a trze­cie Banu Kuraj­za, oskar­żo­ne o spi­sko­wa­nie z wro­giem i zdra­dę zosta­ło zgła­dzo­ne w rze­zi. Maho­met w ten spo­sób pozbył się z ummy czyn­ni­ka nie tyl­ko obce­go reli­gij­nie, ale tak­że etnicz­nie i kul­tu­ro­wo. Zarzu­co­no wszyst­kie wcze­śniej­sze prak­ty­ki reli­gij­ne i zwy­cza­je prze­ję­te wcze­śniej z juda­izmu, jak np. post i trzy­krot­ne modli­twa w cią­gu dnia . Póź­niej zaata­ko­wa­no rów­nież i znisz­czo­no kon­tro­lo­wa­ną przez Żydów oazę Chaj­bar, a po kil­ku latach za dru­gie­go kali­fa, Uma­ra wypę­dzo­no ich cał­ko­wi­cie z Ara­bii . Nastą­pi­ło więc cał­ko­wi­te zerwa­nie i “usa­mo­dziel­nie­nie” się isla­mu, a zarów­no Żydzi jak i chrze­ści­ja­nie zna­leź­li się w spo­łecz­no­ści muzuł­mań­skiej w roli wasa­li pła­cą­cych dani­nę, aż do momen­tu powro­tu do praw­dy Kora­nu .


II. ANALIZA  SURY V


A. Gene­za i podział tema­tycz­ny


Gene­ral­nie przyj­mu­je się datę powsta­nia mate­ria­ły tej sury na lata 627–630, czy­li okres medyń­ski, choć z pew­no­ścią zawie­ra ona mate­riał wcze­śniej­szy . Do tego ostat­nie­go nale­ży zali­czyć te par­tie, któ­re odno­szą się w spo­sób pozy­tyw­ny zarów­no do Żydów jak i do chrze­ści­jan. Są one wyra­zem reflek­sji na obie­ma reli­gia­mi mono­te­istycz­ny­mi, do któ­rych nawią­zy­wał Maho­met i widzą ich miej­sce wśród spo­łecz­no­ści muzuł­mań­skiej (np. wer­se­ty 5, 18–19, 44–49, 69). Nie wyda­je się zasad­ne uwa­żać je za powsta­łe we wcze­snym okre­sie medyń­skim, jako argu­ment pozy­sku­ją­cy te spo­łecz­no­ści i zjed­nu­ją­ce je Maho­me­to­wi, dla­te­go, że od począt­ku poby­tu Pro­ro­ka w Medy­nie — nawet w okre­sie powsta­wa­nia “Kon­sty­tu­cji Medyń­skiej” — pomię­dzy Maho­me­tem a Żyda­mi pano­wa­ła atmos­fe­ra co naj­mniej pole­mi­ki. Nie był więc to okres dobry do for­mu­ło­wa­nia i utrwa­la­nia w słow­nym prze­ka­zie pochleb­nych opi­nii. Maho­met podej­mu­jąc wysił­ki pozy­ska­nia Żydów dla isla­mu bazo­wał na swo­ich wcze­śniej­szych, opar­tych na obja­wie­niu prze­ko­na­niach, co do pokre­wień­stwa ide­owe­go i wspól­ne­go źró­dła oby­dwu religii.Natomiast frag­men­ty sury V, któ­re kry­tycz­nie odno­szą się do Żydów, powsta­ły z pew­no­ścią po zerwa­niu z nimi, szcze­gól­nie po obja­wie­niach doty­czą­cych zmia­ny kibli. Wyznaw­cy juda­izmu odrzu­ci­li nie tyl­ko Maho­me­ta jako Boże­go posłań­ca, ale sprze­nie­wie­rzy­li się posłan­nic­twu swo­ich wła­snych pro­ro­ków, Abra­ha­ma, Moj­że­sza i wszyst­kich, któ­rych przed Maho­me­tem Bóg posłał do tego “ludu Księ­gi” (ww. 12–17, 33–34, 41–43, 51, 57–68, 77–86, 115–116). Wer­se­ty te noszą na sobie pięt­no osta­tecz­ne­go zerwa­nia z juda­izmem i apo­lo­gię tego kro­ku, oraz udzie­la­ją wska­zó­wek w jaki spo­sób wier­ni muzuł­ma­nie mają postę­po­wać wobec Żydów. Sto­so­wa­na jest przy tym zna­mien­na tech­ni­ka pole­ga­ją­ca na nawią­zy­wa­niu do zna­nych posta­ci i histo­rii biblij­nych, aby już jako zre­in­ter­pre­to­wa­ne wyko­rzy­stać je do kry­ty­ki Żydów i uka­za­nia isla­mu jako reli­gii, któ­ra wypeł­nia wobec Boga to, w czym zawiódł juda­izm i chrze­ści­jań­stwo (np. ww. 20–32, 70–76, 110–114).Obecność obok sie­bie w jed­nej surze tek­stów o tak róż­nej oce­nie juda­izmu nale­ży tłu­ma­czyć fak­tem, że Koran postrze­ga­ny jest jako obja­wie­nie, tzn., że jego treść pocho­dzi z bez­po­śred­nie­go prze­ka­zu otrzy­ma­ne­go od Boga, poprzez anio­ła. Prak­tycz­nie pole­ga to na podyk­to­wa­niu słów pro­ro­ko­wi Maho­me­to­wi, któ­ry następ­nie miał je powta­rza­jąc prze­ka­zy­wać innym ludziom . Jeże­li więc jakieś prze­sła­nie zna­la­zło się w Kora­nie — wte­dy jesz­cze nie spi­sa­nym — to nie mogło ono być zmie­nio­ne lub anu­lo­wa­ne, ponie­waż odrzu­ca­no by tym samym sło­wa same­go Alla­ha. Gdy­by potrak­to­wa­no jakiś frag­ment jako pomył­kę, to oczy­wi­ście pod­wa­ży­ło­by to auto­ry­tet pozo­sta­ło­ści . (Choć zda­rzy­ło się to w przy­pad­ku sury LII, wiersz 19–23, skąd wg tra­dy­cji usu­nię­to dwa wer­se­ty doty­czą­ce pogań­skich bóstw uwa­ża­nych przez Ara­bów za cór­ki jed­ne­go z bóstw imie­niem Allah — M. Elia­de, s. 50.) Zna­la­zły się więc frag­men­ty wcze­śniej­sze, przy­chyl­ne juda­izmo­wi, obok póź­niej­szych, zwal­cza­ją­cych Żydów, bez żad­nej pró­by ich har­mo­ni­za­cji . Nie było też takiej potrze­by, ponie­waż osta­tecz­ny wydźwięk tej sury wyraź­nie uka­zu­je warun­ko­wą akcep­ta­cję juda­izmu: zale­ży to od uzna­nia Maho­me­ta pro­ro­kiem, ponie­waż on został posła­ny odno­wić to, co Żydzi prze­ina­czy­li i cze­mu sprze­nie­wie­rzy­li się.Podobnie jak cały Koran, tak i sura V nie jest jed­no­li­ta pod wzglę­dem  tema­tycz­ny. Zawie­ra głów­nie mate­riał reli­gij­ny, oraz praw­ni­czy. Oprócz wypo­wie­dzi na temat juda­izmu, chrze­ści­jań­stwa i isla­mu, wystę­pu­ją tutaj prze­pi­sy praw­ne doty­czą­ce naj­róż­niej­szych aspek­tów życia, cha­rak­te­ry­stycz­ne­go dla Ara­bów: zasa­dy polo­wa­nia, pokar­mów, modli­twy, kobiet, trak­to­wa­nia zło­dziei itp.  Dla lep­sze­go ogar­nię­cia tre­ści V sury, może­my ją podzie­lić w nastę­pu­ją­cy sposób:1–11 Prze­pi­sy praw­ne (polo­wa­nie, pokar­my, kobie­ty, bojaźń boża)12–13  Żydzi zosta­li prze­klę­ci za zła­ma­nie przy­mie­rza­14-19  Chrze­ści­ja­nie nie zro­zu­mie­li misji Mesja­sza­20-26  Z powo­du nie­wia­ry Izra­el nie wszedł do Zie­mi Świę­te­j27-32  Poucze­nie na temat zabój­stwa w nawią­za­niu do histo­rii Kaina i Abla­33-34  Kara dla wro­gów isla­mu­35-40  Wezwa­nie do nawró­ce­nia­41-50 Kry­ty­ka Żydów i chrze­ści­jan za odrzu­ce­nie sędziow­skiej roli Maho­me­ta­51-68  Prze­ciw hipo­kry­zji i intry­gom Żydów i chrześcijan69   Zapew­nie­nia o tole­ran­cji wobec Żydów i chrze­ści­ja­n70-82  Ostrze­że­nie przed Żyda­mi i chrze­ści­ja­na­mi­83-92  Wska­zów­ki jak mają postę­po­wać ci, któ­rzy uwie­rzy­li­93-96  Poucze­nia na temat pokar­mów i polo­wa­nia­97-105  Ostrze­że­nia dla tych, któ­rzy wie­rzą, aby żyli w bojaź­ni boże­j106-108  Postę­po­wa­nie przy spo­rzą­dza­niu testa­men­tu i skła­da­niu przy­się­gi­109-118  Jezus był posłań­cem Boga, ale nie Bogiem


B. Juda­izm reli­gią obja­wio­ną


Maho­met stwo­rzył kate­go­rię, któ­ra odróż­nia­ła jego reli­gię i pokrew­ne isla­mo­wi: juda­izm i chrze­ści­jań­stwo. Wyznaw­ców każ­dej z tych reli­gii okre­śla mia­nem “ludu Księ­gi” nawią­zu­jąc tym samym do Biblii — Sta­re­go Testa­men­tu w przy­pad­ku Żydów, do Sta­re­go i Nowe­go Testa­men­tu w przy­pad­ku chrze­ści­jan, oraz do Kora­nu w przy­pad­ku Ara­bów. “Księ­ga” ozna­cza tutaj obja­wio­ną od Boga treść, któ­ra nie­za­leż­nie od postę­po­wa­nia jej wyznaw­ców jest praw­dzi­wa i ma auto­ry­tet. Oczy­wi­ście, wg Maho­me­ta, wła­ści­wą i osta­tecz­ną inter­pre­ta­cje wcze­śniej­szych obja­wień zapew­nia Koran, któ­ry pocho­dzi z tego same­go co one źró­dła . Klu­czo­wym frag­men­tem dla tego ostat­nie­go stwier­dze­nia są wer­se­ty 43–44 i 46–48:


43 Lecz jak­że oni mogli­by cie­bie wziąć za sędziego,skoro mają Torę,w któ­rej jest sąd Boga?44 […] My napraw­dę zesła­li­śmy Torę,w któ­rej jest prze­wod­nic­two i świa­tło.


46 My posła­li­śmy ich śla­da­mi­Je­zu­sa, syna Marii,potwierdzającego praw­dzi­wość tego,co było przed Nim w Torze;i Jemu dali­śmy Ewan­ge­lię, […]48 My tobie rów­nież zesła­li­śmy Księ­gę z prawdą,potwierdzając praw­dzi­wość Księgi,która byłą przed nią,i chro­niąc ją.


W tym frag­men­cie mamy wyra­żo­ne dwie istot­ne myśli: pierw­sza doty­czy prze­ko­na­nia, że tak księ­gi jude­ochrze­ści­jań­skie jak i Koran są odbi­ciem nie­biań­skiej “Księ­gi Mat­ki”, któ­ra jest wła­sno­ścią Boga i zawie­ra peł­nię odwiecz­nej praw­dy . Pocho­dzą więc z jed­ne­go źró­dła, od jed­ne­go Boga. Jest tych ksiąg kil­ka, ponie­waż otrzy­ma­ły je róż­ne naro­dy, a ich prze­sła­nie w odpo­wied­nim, zro­zu­mia­łym dla nich języ­ku, zosta­ło wysto­so­wa­ne w okre­ślo­nym cza­sie. Dla Ara­bów, do któ­rych Pro­rok został posła­ny Bóg “wybrał islam” .Dru­ga myśl wyni­ka z pierw­szej: wszyst­kie księ­gi mają w związ­ku z tym jed­na­ko­wy auto­ry­tet: auto­ry­tet Boga. Róż­ni je tyl­ko zakres obo­wią­zy­wa­nia. Żydzi mają słu­chać i być posłusz­ni Torze, chrze­ści­ja­nie Ewan­ge­lii, czy­li Nowe­mu Testa­men­to­wi, a do Ara­bów adre­so­wa­ny jest Koran, któ­ry jest obja­wie­niem zro­zu­mia­łym i ade­kwat­nym dla Ara­bów .  ([…] w języ­ku arab­skim, jasnym” — sura XXVI) .Wszyst­kie jed­nak pro­wa­dzą do tego same­go Boga, a pew­ne róż­ni­ce, któ­re świę­te księ­gi zawie­ra­ją, mogą zostać wyja­śnio­ne tyl­ko przez same­go Boga . Kie­dy Maho­met osta­tecz­nie roz­cza­ru­je się do Żydów, zacznie pod­kre­ślać wyż­szość i osta­tecz­ność swo­je­go obja­wie­nia, jako jedy­ne­go nor­ma­tyw­ne kry­te­rium inter­pre­ta­cji Biblii. Na tym eta­pie widzi jed­nak dale­ko idą­ce podo­bień­stwa mię­dzy juda­izmem i chrze­ści­jań­stwem a isla­mem, oraz wspól­no­tę inte­re­sów w zwal­cza­niu poli­te­izmu, tak że posłusz­ni swo­im “księ­gom” poten­cjal­nie mogli stać się czę­ścią wspól­no­ty (ummy) sku­pio­nej wokół Pro­ro­ka. Dla­te­go też zapew­niał “ludy Księ­gi”, że mimo kon­flik­tów wokół muzuł­ma­nów, są bez­piecz­ne i nic im nie gro­zi ze stro­ny wyznaw­ców Alla­ha (wiersz 65). Takie też nasta­wie­nie cecho­wa­ło Pro­ro­ka, kie­dy przy­był do Medyny.Należy jed­nak zazna­czyć, że Maho­met był świa­do­my  (Cze­mu daje wyraz w wier­szach 20–26 opo­wia­da­ją­cych o pro­ble­mach Moj­że­sza z wia­rą Izra­eli­tów pod­czas ich poby­tu na pusty­ni.) czę­ste­go nie­po­słu­szeń­stwa Izra­ela wzglę­dem Bożej woli wyra­ża­nej przez Moj­że­sza i pro­ro­ków sta­ro­te­sta­men­to­wych, a nawet fak­tu nie­zro­zu­mie­nia misji Jezu­sa i nie­słusz­ne­go odrzu­ce­nia Go, zamiast uzna­nia w Nim Mesja­sza, posłań­ca Boże­go . (Por. sura V, 46 i 75. Jak wyni­ka z tego ostat­nie­go wier­sza, Maho­met był jed­nak zgod­ny z Żyda­mi w kwe­stio­no­wa­niu bosko­ści Jezu­sa.) Dla­te­go nie żydow­ska spo­łecz­ność i jej kon­dy­cja moral­na jest punk­tem odnie­sie­nia dla Maho­me­ta, ale księ­gi, do któ­rych prze­strze­ga­nia Żydzi zosta­li wezwa­ni. A więc Pro­rok potra­fił obiek­tyw­nie oce­nić war­tość Sta­re­go Testa­men­tu, szcze­gól­nie jego par­tii praw­ni­czych i pro­roc­kich, do któ­rych czę­sto będzie się odwo­ły­wał i na któ­rych będzie się wzo­ro­wał. Nie­mniej spo­łecz­ność juda­istycz­na nie była dla nie­go atrak­cyj­na ducho­wo i moral­nie, aby postrze­gać ją jako coś wię­cej niż róż­nią­cą się kul­tu­ro­wo gru­pę etnicz­ną. Nie była to spo­łecz­ność dorów­nu­ją­ca pro­gra­mo­wi reli­gij­no-spo­łecz­ne­mu muzuł­mań­skiej ummy.Najważniejszą ideę, któ­rą Maho­met zaadop­to­wał na grunt isla­mu był żydow­ski mono­te­izm, któ­ry Pro­rok zre­in­ter­pre­to­wał w świe­tle swo­ich obja­wień i reflek­sji; zwy­kło okre­ślać się muzuł­mań­ski mono­te­izm mia­nem “mono­te­izmu rady­kal­ne­go” lub “abso­lut­ne­go” . Nie ozna­cza to, że islam nie uzna­je ist­nie­nia żad­nych innych, ducho­wych istot, poza Bogiem; wręcz prze­ciw­nie, podob­nie jak juda­izm nie­zwy­kle roz­bu­do­wu­je swo­je tra­dy­cje doty­czą­ce ange­lo­lo­gii, nada­jąc anio­łom rolę pośred­ni­ków mię­dzy trans­cen­dent­nym Bogiem a świa­tem stwo­rzo­nym . Mono­te­izm islam­ski odrzu­ca jaką­kol­wiek cześć dla kogo­kol­wiek poza Bogiem, któ­re­go postrze­ga jako abso­lut­ne­go wład­cę, któ­re­mu czło­wiek winien jest cał­ko­wi­te posłu­szeń­stwo. Tutaj jest zgod­ny z juda­izmem, w któ­rym wła­śnie dla­te­go Maho­met widział naj­bliż­sze­go sprzy­mie­rzeń­ca w wal­ce z poli­te­ista­mi. Bóg nie posia­da też jakie­go­kol­wiek podo­bień­stwa do czło­wie­ka, nie moż­na go opi­sy­wać przy pomo­cy jakich­kol­wiek antro­po­mor­fi­zmów, jak robi to Biblia . Rady­kal­ny mono­te­izm żydow­ski, któ­ry w chrze­ści­jań­stwie roz­wi­nął się w kie­run­ku Wcie­le­nia Boga-Syna, w isla­mie roz­wi­nął się w stro­nę prze­ciw­ną, przy­bie­ra­jąc for­mę skraj­nie trans­cen­dent­ną i abs­trak­cyj­ną.C. Zarzu­ty wobec juda­izmu


Jak już powie­dzia­no wyżej, głów­ny powód kry­ty­ki Żydów ze stro­ny Maho­me­ta i Kora­nu to odrzu­ce­nie go jako posłań­ca Boże­go i zakwe­stio­no­wa­nie jego cha­ry­zma­tu pro­roc­kie­go. Maho­met komen­tu­jąc ten fakt czy­ni ana­lo­gię do odrzu­ce­nia pro­ro­ków sta­ro­te­sta­men­to­wych, sura V, 70:


70 Zawar­li­śmy przy­mie­rze z syna­mi Izra­elai wysła­li­śmy do nich posłańców.Lecz za każ­dym razem,kiedy przy­szedł do nich posła­niecz tym cze­go nie pra­gnę­ły ich dusze,to jed­nych uzna­wa­li oni za kłamców,a innych zabi­ja­li.


Maho­met uwa­ża się za posłań­ca osta­tecz­ne­go, upraw­nio­ne­go do prze­ka­za­nia “osta­tecz­nej wer­sji obja­wie­nia”, oraz sko­ry­go­wa­nia błę­dów i wyja­śnie­nia tego, co nie­zro­zu­mia­łe w juda­izmie i chrze­ści­jań­stwie. Dokąd widział w tych reli­giach poten­cjal­ne­go sprzy­mie­rzeń­ca, goto­wy był akcep­to­wać ich wie­rze­nia i prak­ty­ki , ale w sytu­acji kon­fron­ta­cji zaczy­na przed­sta­wiać wyznaw­ców tych reli­gii nie tyl­ko jako nie­wier­nych, któ­rych cze­ka kara, ale jako zagro­że­nie dla jed­no­ści i toż­sa­mo­ści ummy. Dla­te­go wier­ni powin­ni się sepa­ro­wać od Żydów (ww. 51 i 57), a w związ­ku z tym, że ci są wia­ro­łom­ni, pod­stęp­ni i spi­sku­ją z wro­ga­mi nale­ży pozbyć się ich ze spo­łecz­no­ści ummy (ww. 33 i 52–53) . (Wier­sze 52–53: “[…] oni zaczną żało­wać tego, co ukry­wa­li w swo­ich duszach. […] ‘Czyż to oni przy­się­ga­li na Boga naj­bar­dziej uro­czy­stą przy­się­gą, że byli, z pew­no­ścią, z wami?’ ” może zawie­rać alu­zję do jakiejś for­my przy­się­gi, któ­rą ple­mio­na żydow­skie zło­ży­ły na począt­ku kształ­to­wa­nia się ummy w Medy­nie; może jako potwier­dze­nie przy­ję­cia “Kon­sty­tu­cji Medyń­skiej”. Żydzi mogli tak­tycz­nie wejść w poro­zu­mie­nie z Maho­me­tem, ale póź­niej ze wszyst­kie­go się wycofać.)Trudno powie­dzieć na ile nie­chęć Żydów do Maho­me­ta prze­kła­da­ła się na kon­kret­ne, wro­gie dzia­ła­nia; w każ­dym razie ofi­cjal­ne oskar­że­nie doty­czy­ło spi­sko­wa­nia z poli­te­ista­mi mek­kań­ski­mi. Wła­śnie do tego oskar­że­nia odno­szą się wier­sze 80–82, czy­nią­ce prze­cież z wyznaw­ców mono­te­izmu, sprzy­mie­rzeń­ców poli­te­istów, popeł­nia­ją­cych wg Tory naj­gor­szy z grze­chów, grzech bał­wo­chwal­stwa. W obli­czu wzra­sta­ją­cych wpły­wów i auto­ry­te­tu Maho­me­ta, co zagra­ża­ło pozy­cji poli­tycz­no-eko­no­micz­nej Żydów, mogli oni rze­czy­wi­ście współ­pra­co­wać z Mek­kań­czy­ka­mi w kie­run­ku poko­na­nia Pro­ro­ka i jego — coraz licz­niej­szych — wyznaw­ców. Ponad­to nale­ży pamię­tać o szcze­gól­nej wraż­li­wo­ści Żydów na pro­blem uzur­pa­cji tytu­łów pro­roc­kie­go i mesjań­skie­go. Histo­ria Jezu­sa poka­zu­je, że współ­pra­ca z nie­wier­ny­mi, poga­na­mi, nie­czy­sty­mi, itp. w tej szcze­gól­nej spra­wie była akceptowana.Zdrada zasłu­gi­wa­ła tyl­ko na jed­ną karę: śmierć. Wyko­na­no ją skwa­pli­wie, ponie­waż nie tyl­ko usu­nię­to zagro­że­nie, ale rodzą­ca się spo­łecz­ność muzuł­mań­ska przej­mo­wa­ła cały doby­tek zamoż­nych prze­cież i wpły­wo­wych Żydów. Sura V uza­sad­nia ten czyn w wier­szach 12–13, gdzie jest mowa o prze­kleń­stwie jakim Bóg obło­żył Izra­eli­tów za wie­lo­krot­ne łama­nie przy­mie­rza, któ­re im ofia­ro­wał . Oka­zu­je się więc, że Żydzi mają od poko­leń nie­ja­ko “we krwi” nie­po­słu­szeń­stwo prze­ciw Bogu i wyra­zi­cie­lom Jego woli, czy­li pro­ro­kom. W związ­ku z tym eli­mi­na­cja Żydów ze spo­łecz­no­ści medyń­skiej poza ran­gą poli­tycz­ną uzy­ska­ła ran­gę reli­gij­ną i przed­sta­wio­no ją wprost jako wyraz Bożej woli. Oka­zu­je się więc, że ówcze­śni muzuł­ma­nie ule­gli tej samej, wyni­ka­ją­cej z reli­gij­ne­go fana­ty­zmu skłon­no­ści, co nie­któ­rzy chrze­ści­ja­nie: Żydzi są wro­ga­mi Boga, dla­te­go nisz­cze­nie ich jest wyra­zem posłu­szeń­stwa Bogu.Dodatkowym argu­men­tem Maho­me­ta i Kora­nu prze­ciw­ko Żydom były kwe­stie teo­lo­gicz­ne, któ­re do pew­ne­go cza­su mia­ły cha­rak­ter dru­go­rzęd­ny, a nabra­ły zna­cze­nia wraz z nara­sta­niem opo­zy­cji Żydów prze­ciw Maho­me­to­wi. Nie są to raczej kwe­stie zasad­ni­cze; nie kry­ty­ku­je się też tek­stów Sta­re­go Testa­men­tu. Maho­met zarzu­ca Żydom raczej, że poprzez swo­ją tra­dy­cję, spo­sób poj­mo­wa­nia obja­wie­nia i jego inter­pre­ta­cję “wypa­cza­ją sens słów i zapo­mi­na­ją część tego, co im zosta­ło przy­po­mnia­ne” . (O pro­roc­kim cha­rak­te­rze tego zarzu­tu świad­czy nie­zwy­kle podo­bień­stwo z sen­sem Ewan­ge­lii Mar­ka 7:13, gdzie podob­ny zarzut żydow­skim przy­wód­com reli­gij­nym, czy­ni Jezus.) Allah poprzez Pro­ro­ka wręcz wzy­wa w wier­szu 77:


 Powiedz: “O ludu Księ­gi! Nie prze­kra­czaj­cie gra­nic waszej reli­gii odsu­wa­jąc się od praw­dy; i nie postę­puj­cie za namięt­no­ścia­mi ludzi, któ­rzy już wcze­śniej zbłą­dzi­li i któ­rzy spro­wa­dzi­li na manow­ce wie­lu, i któ­rzy ode­szli dale­ko z rów­nej dro­gi!”


Tak jak wcze­sne chrze­ści­jań­stwo uczy­ni­ło Jezu­sa Chry­stu­sa klu­czem her­me­neu­tycz­nym do zro­zu­mie­nia tek­stów Sta­re­go Testa­men­tu, tak Maho­met uczy­nił sie­bie same­go tako­wym klu­czem: wszyst­ko, cała rze­czy­wi­stość spo­łecz­no-reli­gij­na poj­mo­wa­na jest poprzez pry­zmat sto­sun­ku do jego misji. Izra­el nie uznał Pro­ro­ka, ponie­waż wypa­czył i nie zro­zu­miał “praw­dzi­we­go” prze­sła­nia swo­jej Księ­gi. Odwra­ca­jąc się od Maho­me­ta odwró­cił się od praw­dy. Wzmian­ki sury V o nie­go­dzi­wo­ściach, nie­wła­ści­wym postę­po­wa­niu i popeł­nia­niu nagan­nych czy­nów nie nale­ży utoż­sa­miać z jaki­miś kon­kret­ny­mi grze­cha­mi, czy wygó­ro­wa­ny­mi stan­dar­da­mi moral­ny­mi, ponie­waż Maho­met nie był rzecz­ni­kiem jakie­goś rygo­ry­zmu moral­ne­go . (Cho­ciaż zna­ny jest jego podziw dla chrze­ści­jań­skich mni­chów-pustel­ni­ków. Por. sura v, 82; J. Bie­law­ski, Islam, s. 27.) Tymi “grze­cha­mi” jest szy­der­stwo z isla­mu (57–58) i odrzu­ce­nie misji Maho­me­ta, któ­re wprost okre­śla­ne jest mia­nem “bez­boż­no­ści” (w. 81). Wyko­rzy­stu­jąc rady­kal­ną reto­ry­kę, Maho­met ogła­sza w wier­szu 82 Żydów — obok “bał­wo­chwal­ców” — swo­imi “naj­bar­dziej zawzię­ty­mi wro­ga­mi”. W takiej atmos­fe­rze wspól­ne źró­dło obja­wie­nia, ten sam Bóg i dzie­dzic­two wia­ry Abra­ha­ma do któ­rej nawią­zu­je i juda­izm i islam prze­sta­ją sta­no­wić jaką­kol­wiek płasz­czy­znę zro­zu­mie­nia i tole­ran­cji, nie mówiąc już o wspól­no­cie. Doraź­ny kon­flikt mię­dzy obie­ma gru­pa­mi reli­gij­ny­mi, zaist­nia­ły u zara­nia począt­ków isla­mu, roz­dzie­lił je nie­prze­by­tym murem obco­ści, a nawet wrogości.Z dru­giej jed­nak stro­ny wyda­je się, że to wła­śnie zerwa­nie z Żyda­mi i rady­kal­ne odrzu­ce­nie przez Maho­me­ta wie­lu wcze­śniej prze­ję­tych z juda­izmu ele­men­tów, spo­wo­do­wa­ło nabra­nie wła­snej toż­sa­mo­ści i ory­gi­nal­no­ści reli­gij­nej. Islam nie stał się jakąś efe­me­ry­dą juda­izmu, ale oddziel­ną — o jasno spre­cy­zo­wa­nej toż­sa­mo­ści — reli­gią mono­te­istycz­ną. Dla­te­go też mimo wspól­nych posta­ci i mitów, do któ­rych odwo­łu­ją się obie reli­gie, nie ist­nie­je żad­na nić poro­zu­mie­nia lub poczu­cia wspól­nych korze­ni, pomię­dzy tymi dwie­ma reli­gia­mi, tak jak jest to na przy­kład w przy­pad­ku juda­izmu i chrze­ści­jań­stwa.


PODSUMOWANIE


 Jak wyni­ka z powyż­sze­go prze­glą­du, rela­cje pomię­dzy isla­mem a juda­izmem zosta­ły ukształ­to­wa­ne w opar­ciu o histo­rycz­ne doświad­cze­nia wyni­ka­ją­ce z odrzu­ce­nia przez Żydów cha­ry­zma­tu pro­roc­kie­go Maho­me­ta i tre­ści jego obja­wie­nia. Tak jak począt­ko­wo poczu­cie wspól­nych źró­deł i nadzie­ja Maho­me­ta na współ­pra­cę z Żyda­mi zna­la­zły swo­je uza­sad­nie­nie teo­lo­gicz­ne w Kora­nie, tak póź­niej taką samą sank­cję dok­try­nal­ną otrzy­ma­ły kry­ty­ka juda­izmu i zerwa­nie z nim jakich­kol­wiek związ­ków. Maho­met nadal uwa­żał, że obja­wie­nie Abra­ha­ma, Moj­że­sza i pro­ro­ków sta­ro­te­sta­men­to­wych pocho­dzi od tego same­go Boga, jedy­ne­go jaki ist­nie­je, ale Żydzi to obja­wie­nie rozu­mie­ją nie­wła­ści­wie, a nie chcąc uznać jego misji po raz kolej­ny oka­zu­ją Bogu nieposłuszeństwo.Sura V uka­zu­je Maho­me­ta jako kolej­ne­go z posłań­ców Bożych, któ­re­go Żydzi nie zro­zu­mie­li i nie przy­ję­li. Tak jak kie­dyś grze­szy­li łamiąc przy­mie­rze, tak teraz grze­szą odrzu­ca­jąc Pro­ro­ka i czyn­nie wystę­pu­jąc prze­ciw reli­gii, któ­rą on two­rzy. Pod­le­ga­ją z tego powo­du klą­twie i karze; nie tyl­ko tej przy­szłej, wiecz­nej, ale rów­nież docze­snej. Do cza­su zmia­ny swo­jej posta­wy i przy­ję­cia isla­mu, każ­dy wie­rzą­cy powi­nien stro­nić od wszel­kich kon­tak­tów z Żyda­mi, ponie­waż ich kry­ty­ka uwła­cza isla­mo­wi. Nie ma więc dla nich miej­sca w spo­łecz­no­ści muzuł­mań­skiej. Będą co naj­wy­żej tole­ro­wa­ni w zdo­mi­no­wa­nym przez muzuł­ma­nów śro­do­wi­sku, aż do cza­su kie­dy zde­cy­du­ją się oka­zać Bogu swo­je posłu­szeń­stwo i przy­jąć islam.


Marek Kurie­re­wiczAutor jest duchow­nym Kościo­ła Zie­lo­no­świąt­ko­we­go


Bibi­lio­gra­fia:


1. Koran. Z arab­skie­go prze­ło­żył i komen­ta­rzem opa­trzył Józef Bie­law­ski, War­sza­wa 1986.


2. Bie­law­ski J., Islam, War­sza­wa 1980.


3. Bocian M., Lek­sy­kon posta­ci biblij­nych, Kra­ków 1995.


4. Danec­ki J., Pod­sta­wo­we wia­do­mo­ści o isla­mie. Tom I, War­sza­wa 1997.


5. Elia­de M., Histo­ria wie­rzeń i idei reli­gij­nych. Tom III.


6. Od Maho­me­ta do wie­ku Reform. War­sza­wa 1997.


7. Gau­de­froy-Demom­by­nes M., Naro­dzi­ny isla­mu, War­sza­wa 1988.


8. Reli­gia. Ency­klo­pe­dia PWN, wer­sja elek­tro­nicz­na, War­sza­wa 2003.


9. Sour­del J. i D., Cywi­li­za­cja isla­mu, War­sza­wa 1980


10. Taba­ta­bi S. M. H., Zarys nauk isla­mu, bez miej­sca i daty wyda­nia

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.