Społeczeństwo LGBTQ +

Grecka Cerkiew umiarkowanie przeciwna ustawie o równości małżeńskiej osób LGBT


W kra­ju, w któ­rym pra­wo­sła­wie wpi­sa­ne jest do kon­sty­tu­cji, a naj­waż­niej­sze oso­by w pań­stwie skła­da­ją reli­gij­ną przy­się­gę w obec­no­ści arcy­bi­sku­pa Aten, par­la­ment przy­jął usta­wę, lega­li­zu­ją­cą mał­żeń­stwa jed­no­pł­cio­we z moż­li­wo­ścią adop­cji dzie­ci. Grec­ka Cer­kiew Pra­wo­sław­na sprze­ci­wia­ła się zmia­nom, ale nie poszła na woj­nę z pań­stwem.


Usta­wa zdo­by­ła w par­la­men­cie ponad­par­tyj­ne popar­cie, a jej ini­cja­to­rem był kon­ser­wa­tyw­ny rząd pre­mie­ra Kyria­ko­sa Mit­so­ta­ki­sa. Jego par­tia w więk­szo­ści popar­ła usta­wę, choć część wyra­zi­ła sprze­ciw. Ogrom­ne­go wspar­cia udzie­li­ły opo­zy­cyj­ne par­tie lewi­co­we, choć tak­że i wśród nich byli posło­wie sprze­ci­wia­ją­cy się zmia­nom. Spo­śród 300 posłów 175 gło­so­wa­ło “za”, a 77 “prze­ciw”, 46 zboj­ko­to­wa­ło gło­so­wa­nie, a dwóch wstrzy­ma­ło się od gło­su.

- Gre­cja jest dum­na, że sta­ła się 16. pań­stwem Unii Euro­pej­skiej, któ­ry zale­ga­li­zo­wał rów­ność mał­żeń­ską. To kamień milo­wy dla praw czło­wie­ka, wyra­ża­ją­cy dzi­siej­szą Gre­cję – pro­gre­syw­ny i demo­kra­tycz­ny kraj, w peł­ni odda­ny euro­pej­skim war­to­ściom – napi­sał po gło­so­wa­niu w par­la­men­cie pre­mier Mit­so­ta­kis.

Usta­wę musi pod­pi­sać jesz­cze pre­zy­dent repu­bli­ki Kate­ri­na Sakel­la­ro­po­ulou.

Kon­ser­wa­ty­ści wpro­wa­dza­ją libe­ral­ne zmia­ny

Sytu­acja w Gre­cji przy­po­mi­na pod wie­lo­ma wzglę­da­mi tę sprzed nie­speł­na 10 lat w Wiel­kiej Bry­ta­nii, gdzie rów­nież kon­ser­wa­tyw­ny rząd pre­mie­ra Davi­da Came­ro­na (dziś sze­fa MSZ) umoż­li­wił parom jed­no­pł­cio­wym zawie­ra­nie mał­żeństw przy sprze­ci­wie czę­ści epi­sko­pa­tu (angli­kań­skie­go) Kościo­ła Anglii.

To, co nie uda­ło się lewi­co­we­mu rzą­do­wi pod kie­row­nic­twem Ale­xi­sa Tsi­pra­sa, uda­ło się pra­wi­co­we­mu gabi­ne­to­wi pod rzą­da­mi Mit­so­ta­ki­sa, któ­ry ma tra­dy­cyj­nie dobre rela­cje z Cer­kwią, dążąc jed­no­cze­śnie do roz­luź­nie­nia rela­cji pań­stwo-Kościół, co dotych­czas było dome­ną par­tii cen­tro­wych i (skraj­nie) lewi­co­wych.

Kościel­ny lob­bing

Hie­rar­chia cer­kiew­na od daw­na lob­bo­wa­ła za odrzu­ce­niem pla­no­wa­nych zmian, pod­kre­śla­jąc pra­wo­sław­ne rozu­mie­nie mał­żeń­stwa. Jed­nak mimo jasne­go sta­no­wi­ska lokal­nej Cer­kwi, a tak­że wypo­wie­dzi Eku­me­nicz­ne­go Patriar­chy Kon­stan­ty­no­po­la, nie doszło do ostrej kon­fron­ta­cji mię­dzy czyn­ni­ka­mi kościel­ny­mi a pań­stwo­wy­mi.

Komen­ta­to­rzy grec­kie­go życia reli­gij­ne­go zwra­ca­ją uwa­gę na fakt, że obec­ny zwierzch­nik Grec­kiej Cer­kwi Pra­wo­sław­nej abp Hie­ro­nim, ina­czej niż jego poprzed­nik abp Chri­sto­do­ulos, zajął względ­nie mięk­kie sta­no­wi­sko w spra­wie i nie chciał iść na sil­ne zwar­cie z wła­dzą, stąd też nie wezwał do ulicz­nych pro­te­stów czy innych form demon­stra­cji.

Nie ozna­cza to jed­nak, że abp Hie­ro­nim, a wraz z nim Grec­ka Cer­kiew Pra­wo­sław­na, odda­ła pole bez wal­ki czy nawet jej pozo­rów. Przed uchwa­le­niem usta­wy hie­rar­cha mówił nawet o moż­li­wo­ści zor­ga­ni­zo­wa­nia refe­ren­dum, co prze­cież nie jest w żaden spo­sób pre­ro­ga­ty­wą Cer­kwi, a tak­że wzy­wał do imien­ne­go gło­so­wa­nia par­la­men­ta­rzy­stów. Odczy­ta­no to bar­dziej jako pró­bę wpły­nię­cia czy nawet zastra­sze­nia człon­ków par­tii kon­ser­wa­tyw­nej, co jed­nak – sądząc po wyni­ku – nie zro­bi­ło więk­sze­go wra­że­nia na poli­ty­kach.

Ochrzcić czy nie?

Ponad­to, na co wska­zu­je dzien­nik Eka­thi­me­ri­ni, arcy­bi­skup spe­ku­lo­wał na temat moż­li­wo­ści odmo­wy chrztu dzie­ciom par jed­no­pł­cio­wych, jed­nak trud­no było­by zna­leźć odpo­wied­nie uza­sad­nie­nie teo­lo­gicz­nej dla takiej sank­cji, któ­ra z pew­no­ścią bar­dziej zaszko­dzi­ła­by niż pomo­gła wize­run­ko­wi Cer­kwi.

Jed­nak nie tyl­ko abp Hie­ro­nim zajął umiar­ko­wa­ne sta­no­wi­sko w spra­wie usta­wy. Abp Elpi­do­fo­ros, metro­po­li­ta Grec­kiej Cer­kwi Pra­wo­sław­nej Ame­ry­ki, wymie­nia­ny jako jeden z poten­cjal­nych następ­ców Eku­me­nicz­ne­go Patriar­chy Kon­stan­ty­no­po­la, odniósł się do słów abp. Hie­ro­ni­ma, stwier­dza­jąc, że z pra­wo­sław­ne­go punk­tu widze­nia naj­waż­niej­szym warun­kiem udzie­le­nia chrztu jest wymóg, aby przy­naj­mniej jeden z rodzi­ców chrzest­nych był wyzna­nia pra­wo­sław­ne­go.

W stycz­niu 2024 roku odby­ło się spo­tka­nie oby­dwu hie­rar­chów, po któ­rym abp Hie­ro­nim zazna­czył, że Cer­kiew nie odmó­wi chrztu dzie­ciom par jed­no­pł­cio­wych.

Decy­zja grec­kie­go par­la­men­tu poka­zu­je, że choć miej­sce Cer­kwi pra­wo­sław­nej w spo­łe­czeń­stwie i bie­żą­cej poli­ty­ce jest wciąż sil­ne to jed­nak słab­nie, a i Cer­kiew coraz czę­ściej posłu­gu­je się języ­kiem wywa­że­nia racji obu stron niż siły. Grec­ki zwrot rodzi pyta­nie, czy tak­że inne kra­je ukształ­to­wa­ne przez pra­wo­sła­wie pój­dą dro­gą więk­szej tole­ran­cji dla osób LGBT.

Wyda­je się to co naj­mniej wąt­pli­wie w cią­gu naj­bliż­szych lat – widać moc­ne róż­ni­ce w podej­ściu do LGBT+ w sło­wiań­skich kra­jach pra­wo­sław­nych oraz w Rumu­nii z jed­nej stro­ny oraz w pań­stwach ukształ­to­wa­nych przez grec­kie pra­wo­sła­wie (Cypr).

» Ekumenizm.pl: Pra­wo­sław­ni ucznio­wie muszą cho­dzić na reli­gię

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.