Ekumenizm w Polsce

Polska jednowyznaniowa rzymskokatolicka — partyjne ‘nie’ dla Roku Reformacji


W przy­szłym roku odby­wać się będą na całym świe­cie obcho­dy 500-lecia Refor­ma­cji. W Niem­czech – co zro­zu­mia­łe – mają one cha­rak­ter pań­stwo­wy. Do Szwe­cji na cen­tral­ne uro­czy­sto­ści lute­ran przy­by­wa papież Fran­ci­szek. W Pol­sce nato­miast – poza woje­wódz­twem ślą­skim, gdzie tam­tej­szy Sej­mik ogło­sił rok 2017 Rokiem Refor­ma­cji – obcho­dy nie będą mia­ły takie­go uzna­nia władz. Dla­cze­go? 


Komi­sja Kul­tu­ry i Środ­ków Prze­ka­zu Sej­mu RP zdo­mi­no­wa­na przez PiS unie­moż­li­wi­ła pro­ce­do­wa­nie nad wnio­skiem gru­py par­la­men­ta­rzy­stów, aby ogło­sić przy­szły rok Rokiem Refor­ma­cji.

Zgod­nie z decy­zja­mi Komi­sji Kul­tu­ry i Środ­ków Prze­ka­zu, któ­rą kie­ru­je z nada­nia PiS posłan­ka Elż­bie­ta Kruk, rok 2017 będzie obcho­dzo­ny jako Rok Rze­ki Wisły, Jose­pha Con­ra­da-Korze­niow­skie­go, Tade­usza Kościusz­ki, Józe­fa Pił­sud­skie­go, oraz św. bra­ta Alber­ta. Jak poin­for­mo­wał dzien­nik Rzecz­po­spo­li­ta na wyraź­ne życze­nie rzym­sko­ka­to­lic­kiej Kon­fe­ren­cji Epi­sko­pa­tu Pol­ski doda­no w ostat­niej chwi­li i w dodat­ku nie­re­gu­la­mi­no­wo bł. Hono­ra­ta Koź­miń­skie­go. Regu­la­min Sej­mu ogra­ni­cza ilość patro­nów roku do pię­ciu.

Wła­dze komi­sji nie chcia­ły pod­jąć jakiej­kol­wiek dys­ku­sji nad pro­jek­tem uchwa­ły zło­żo­nej u Mar­szał­ka Sej­mu przez poseł Urszu­lę Pasław­ską (PSL), a pod­pi­sa­ną przez gru­pę posłów ze wszyst­kich klu­bów par­la­men­tar­nych, w tym PiS. Już pod­czas pierw­sze­go posie­dze­nia komi­sji wnio­sek nie był roz­pa­trzo­ny, a pod­czas ostat­nie­go posie­dze­nia komi­sji spra­wę osta­tecz­nie pogrze­ba­no, odma­wia­jąc pro­ce­do­wa­nia, mimo ape­li wnio­sko­daw­ców.

Jed­no­cze­śnie wśród par­la­men­ta­rzy­stów – tym razem z wyż­szej Izby – powsta­ła ini­cja­ty­wa, aby dodat­ko­wo ogło­sić Rok 2017 Rokiem Koro­na­cji Mat­ki Bożej Czę­sto­chow­skiej, Kró­lo­wej Koro­ny Pol­skiej.

Mimo sym­bo­licz­nych gestów jak uczest­nic­two pre­zy­den­ta Andrze­ja Dudy w pra­wo­sław­nej litur­gii w Haj­nów­ce oraz w nabo­żeń­stwie refor­ma­cyj­nym u lute­ran na Ślą­sku Cie­szyń­skim, mimo zapew­nień przed­sta­wi­cie­li rzą­du i ostat­nio pre­ze­sa PiS o war­to­ści, jaką jest Pol­ska i Euro­pa sza­nu­ją­ce wie­lo­kul­tu­ro­we dzie­dzic­two, rzą­dzą­cy wyka­za­li się dale­ko idą­cą aro­gan­cją wobec mniej­szo­ści wyzna­nio­wych w naszym kra­ju, odwo­łu­ją­cych się do dzie­dzic­twa refor­ma­cyj­ne­go.

War­to przy­po­mnieć, że pod­czas wizy­ty pre­zy­den­ta Dudy w biel­skim koście­le ewan­ge­lic­kim w prze­mó­wie­niu padły wyraź­ne sło­wa o roli ewan­ge­li­ków w budo­wa­niu Rze­czy­po­spo­li­tej ze szcze­gól­nym uwzględ­nie­niem bojow­ni­ków o toż­sa­mość naro­do­wą.

Naj­wy­raź­niej dekla­mo­wa­ne na potrze­by chwi­li wiel­kie sło­wa gło­wy pań­stwa i pozo­sta­łych przed­sta­wi­cie­li obo­zu rzą­dzą­ce­go nie mają prze­ło­że­nia na wymiar prak­tycz­ny i to w cza­sie, gdy na całym świe­cie roz­po­czy­na­ją się obcho­dy jubi­le­uszu 500-lecia Refor­ma­cji. Naj­wy­raź­niej Pol­ska widzia­na jest przez wła­dze jedy­nie jako kraj rzym­sko­ka­to­lic­ki, w któ­rym od pozio­mu gmin­no-powia­to­we­go, a na cen­tral­nych insty­tu­cjach pań­stwo­wych skoń­czyw­szy prze­moż­ny i wciąż żywy wpływ ma jeden Kościół i jego hie­rar­cho­wie. Naj­wy­raź­niej Refor­ma­cja ze swo­im wie­lo­kul­tu­ro­wym i wie­lo­na­ro­do­wym poten­cja­łem nie pasu­je do jed­no­na­ro­do­wej i jed­no­wy­zna­nio­wej wizji Pol­ski. Decy­den­ci zachły­śnię­ci prze­wod­nią siłą ducho­wą naro­du z pre­me­dy­ta­cją igno­ru­ją waż­ny aspekt pol­skiej toż­sa­mo­ści naro­do­wej, degra­du­jąc ją do pro­win­cjo­nal­ne­go mono­li­tu zarów­no pod wzglę­dem kul­tu­ro­wym, jak i wyzna­nio­wym. Eska­la­cja nacjo­na­li­stycz­nych nastro­jów, rosną­cej kse­no­fo­bii i postaw rasi­stow­skich wzmac­nia ten prze­kaz.

Przy­po­mi­na­nie o zna­cze­niu Refor­ma­cji dla budo­wy Pol­ski, wkła­dzie pol­skich ewan­ge­li­ków (refor­mo­wa­nych i lute­ra­nów), a tak­że pro­te­stan­tów innych wyznań w kul­tu­rę pol­ską jest nie do prze­ce­nie­nia. Trud­no w paru sło­wach wyczer­pać temat, a wymie­nie­nie zna­czą­cych nazwisk nie wyczer­pa­ło­by tema­tu. To tru­izm. Zresz­tą, czy w ogó­le jest sens i to w sytu­acji demon­stra­cyj­ne­go wręcz lek­ce­wa­że­nia obec­no­ści mniej­szo­ści wyzna­nio­wych w kra­ju przy jed­no­cze­snym eks­po­no­wa­niu sezo­no­wo-oka­zyj­nej przy­chyl­no­ści dla celów krót­ko­wzrocz­nej par­tyj­nej auto­pro­mo­cji?

Fakt, że w przy­ję­tych już patro­na­tach roku 2017 są oso­by duchow­ne zwią­za­ne z Kościo­łem rzym­sko­ka­to­lic­kim i jed­no­cze­śnie odrzu­co­no wnio­sek o doce­nie­niu Refor­ma­cji jako nie­odzow­ne­go kom­po­nen­tu wie­lo­kul­tu­ro­wej toż­sa­mo­ści Rze­czy­po­spo­li­tej wyraź­nie poka­zu­je, że zasa­da rów­no­upraw­nie­nia i sza­cun­ku (tyl­ko obec­nych?) władz do mniej­szo­ści wyzna­nio­wych nie jest prze­strze­ga­na.

Pol­ska zaj­mu­je jed­no z czo­ło­wych miejsc na euro­pej­skiej mapie obcho­dów 500-lecia Refor­ma­cji. Dwa pol­skie mia­sta – Cie­szyn i Wro­cław – zna­la­zły się w gru­pie kil­ku­dzie­się­ciu euro­pej­skich Miast Refor­ma­cji, w któ­rych przez cały rok odby­wać się będą wyda­rze­nia jubi­le­uszo­we. Takich nie­ofi­cjal­nych refor­ma­cyj­nych miast jest wię­cej jak choć­by War­sza­wa, Toruń, Gdańsk, Lesz­no, Wscho­wa czy Kra­ków. W wie­lu innych mia­stach zapla­no­wa­ne są w przy­szłym roku uro­czy­sto­ści z udzia­łem zagra­nicz­nych gości. Kościół Ewan­ge­lic­ko-Augs­bur­ski (Lute­rań­ski), naj­więk­szy Kościół tra­dy­cji refor­ma­cyj­nej w Pol­sce, orga­ni­zu­je obcho­dy we wszyst­kich sze­ściu die­ce­zjach i obcho­dy cen­tral­ne w War­sza­wie.

Pol­ska jest obok Nie­miec i Szwe­cji jedy­nym kra­jem, gdzie w cen­tral­nych wyda­rzeń jubi­le­uszo­wych uczest­ni­czyć będą naj­wyż­si przed­sta­wi­cie­le świa­to­wej rodzi­ny  Kościo­łów lute­rań­skich – zarów­no pre­zy­dent, jak i sekre­tarz gene­ral­ny Świa­to­wej Fede­ra­cji Lute­rań­skiej. Pol­ska jest też miej­scem, gdzie pod­pi­sa­no pierw­szy w histo­rii Euro­py doku­ment eku­me­nicz­ny – Ugo­dę San­do­mier­ską (1570), poprzed­nicz­kę Kon­kor­dii Leu­en­ber­skiej, któ­ra 400 lat po San­do­mie­rzu usta­no­wi­ła dłu­go­trwa­łą i peł­ną wspól­no­tę refor­ma­cyj­nych wyznań w Euro­pie. Teo­re­tycz­nie mamy się więc czym chwa­lić. Teo­re­tycz­nie. Mamy tra­dy­cję względ­nej tole­ran­cji i poko­jo­we­go współ­ży­cia, jed­nak nie jest ona na tyle donio­sła i waż­na dla obec­nych władz pań­stwo­wych, i to mimo dekla­ro­wa­nej otwar­to­ści.

Szko­da.


Wię­cej na ten temat:

» Pro­jekt uchwa­ły ws. Roku Refor­ma­cji

» Wię­cej infor­ma­cji o 500-leciu Refor­ma­cji

» Rok Refor­ma­cji na Ślą­sku

» Wypo­wiedź posłan­ki Elż­bie­ty Kruk w 2011 ws. Roku Pio­tra Skar­gi w 2012 r.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.