Ekumenizm w Polsce

Kościoły w Polsce opublikowały wspólne Przesłanie ws. Uchodźców


30 czerw­ca br. w sie­dzi­bie rzym­sko­ka­to­lic­kiej Kon­fe­ren­cji Epi­sko­pa­tu Pol­ski (KEP) pod­pi­sa­ne zosta­ło wspól­ne Prze­sła­nie Kościo­łów człon­kow­skich Pol­skiej Rady Eku­me­nicz­nej oraz KEP ws. uchodź­ców.


Przed pod­pi­sa­niem tekst Prze­sła­nia odczy­ta­li wspól­nie ks. dr Grze­gorz Giem­za, dyrek­tor Biu­ra Pol­skiej Rady Eku­me­nicz­nej, oraz ks. Sła­wo­mir Paw­łow­ski, sekre­tarz Rady ds. Eku­me­ni­zmu KEP.

W imie­niu Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go doku­ment pod­pi­sał metro­po­li­ta poznań­ski abp Sta­ni­sław Gądec­ki, prze­wod­ni­czą­cy KEP, a w imie­niu PRE zwierzch­ni­cy bądź repre­zen­tan­ci Kościo­łów – metro­po­li­ta Sawa (Pol­ski Auto­ke­fa­licz­ny Kościół Pra­wo­sław­ny), bp Jerzy Samiec (Kościół Ewan­ge­lic­ko-Augs­bur­ski), bp Marek Izdeb­ski (Kościół Ewan­ge­lic­ko-Refor­mo­wa­ny), bp M. Karol Babi (Kościół Sta­ro­ka­to­lic­ki Maria­wi­tów), bp Wik­tor Wyso­czań­ski (Kościół Pol­sko­ka­to­lic­ki), ks. super­in­ten­dent Andrzej Malic­ki (Kościół Ewan­ge­lic­ko-Meto­dy­stycz­ny) oraz ks. Leszek Waku­ła w zastęp­stwie ks. dr. Mate­usza Wicha­re­go (Kościół Chrze­ści­jan Bap­ty­stów).

Odpo­wia­da­jąc na pyta­nia dzien­ni­ka­rzy abp Sta­ni­sław Gądec­ki pod­kre­ślił, że nawet jeśli 80% spo­łe­czeń­stwa było­by prze­ciw­ko przyj­mo­wa­niu uchodź­ców, Kościół musi bro­nić zasad Ewan­ge­lii i nie może wpi­sy­wać się w gło­sy (nie­któ­rych) poli­ty­ków.

Na pyta­nie, dla­cze­go wspól­ny doku­ment poja­wia się tak póź­no, w imie­niu sygna­ta­riu­szy odpo­wie­dział bp Jerzy Samiec z Kościo­ła Ewan­ge­lic­ko-Augs­bur­skie­go, wice­pre­zes Pol­skiej Rady Eku­me­nicz­nej. Według lute­rań­skie­go bisku­pa, tekst Prze­sła­nia nie poja­wia się zbyt póź­no i jest wyni­kiem wie­lo­stron­nych kon­sul­ta­cji, celem wypra­co­wa­nia jasne­go, ale i wywa­żo­ne­go w swo­jej tre­ści doku­men­tu.

Jak poin­for­mo­wał ks. Sła­wo­mir Paw­łow­ski, Komi­sja Dia­lo­gu mię­dzy PRE a KEP posta­no­wi­ła zaape­lo­wać do Kościo­łów 5 paź­dzier­ni­ka 2015 roku o wyda­nie wspól­ne­go prze­sła­nia w spra­wie uchodź­ców. Wspól­ny tekst został zaapro­bo­wa­ny przez Komi­sję na spe­cjal­nym zebra­niu 24 maja 2016 roku i w czerw­cu został zatwier­dzo­ny przez KEP oraz przez zwierzch­ni­ków Kościo­łów człon­kow­skich PRE.

Pol­skie Kościo­ły chrze­ści­jań­skie poje­dyn­czo zabie­ra­ły głos w spra­wie uchodź­ców — po stro­nie rzym­sko­ka­to­lic­kiej były to komu­ni­ka­ty z zebrań ple­nar­nych KEP oraz wypo­wie­dzi poszcze­gól­nych bisku­pów, a ze stro­ny Kościo­łów mniej­szo­ścio­wych m.in. List paster­ski Bisku­pa Kościo­ła Ewan­ge­lic­ko-Augs­bur­skie­go oraz sta­no­wi­sko Alian­su Ewan­ge­licz­ne­go w RP.

Prze­sła­nie ws. Uchodź­ców jest trze­cim wspól­nym ape­lem PRE i KEP — w 2013 pod­pi­sa­no doku­ment o ochro­nie stwo­rze­nia, a w 2015 o posza­no­wa­niu i świę­to­wa­niu nie­dzie­li.

Peł­ny tekst doku­men­tu przed­sta­wia­my poni­żej:

PRZESŁANIE KOŚCIOŁÓW W POLSCE

W SPRAWIE UCHODŹCÓW

„Gościn­no­ści nie zapo­mi­naj­cie; przez nią bowiem nie­któ­rzy, nie wie­dząc o tym, anio­łów gości­li. Pamię­taj­cie […] o uci­ska­nych, sko­ro sami rów­nież w cie­le jeste­ście” (Hbr 13,2–3).

Naro­dy Euro­py i Kościo­ły sto­ją przed ogrom­nym wyzwa­niem, któ­rym jest kry­zys migra­cyj­ny. Oko­ło trzech milio­nów ludzi z kra­jów Afry­ki i Azji prze­kro­czy­ło gra­ni­cę Unii Euro­pej­skiej. Jed­ni z nich ucie­ka­ją z powo­du woj­ny i prze­śla­do­wań reli­gij­nych, inni w poszu­ki­wa­niu lep­sze­go życia.

Obec­na sytu­acja wysta­wi­ła na pró­bę kon­cep­cję współ­pra­cy państw w ramach Unii Euro­pej­skiej. Dała się zauwa­żyć pola­ry­za­cja sta­no­wisk w kwe­stii sku­tecz­nych spo­so­bów radze­nia sobie z kry­zy­sem migra­cyj­nym. Przed tym wyzwa­niem sta­nę­ła tak­że Pol­ska.

Obo­wiąz­ki chrze­ści­jan w tym zakre­sie wyni­ka­ją z Obja­wie­nia Boże­go i Tra­dy­cji Kościo­łów. W Księ­dze Rodza­ju czy­ta­my, że gdy nastał głód w kra­ju, w któ­rym miesz­kał Abra­ham, udał się on do Egip­tu i tam osie­dlił się jako cudzo­zie­miec (por. Rdz 12,10). Rów­nież patriar­cha Jakub na pole­ce­nie Boże prze­niósł się z całą rodzi­ną i dobyt­kiem do Egip­tu i tam zna­lazł ratu­nek przed śmier­cią gło­do­wą (por. Rdz 42,1–6; 46,1–7). Losu uchodź­cy doświad­czył tak­że nasz Pan, Jezus Chry­stus oraz Jego Rodzi­na, gdy musie­li ucie­kać przed gnie­wem Hero­da (por. Mt 2,13–15). Zada­niem Kościo­łów jest wycho­wy­wa­nie serc, któ­re przez kon­kret­ne czy­ny miło­sier­dzia przyj­dą z pomo­cą cier­pią­cym, tym, któ­rzy ucie­ka­ją przed woj­ną, prze­śla­do­wa­nia­mi i śmier­cią. Tego rodza­ju sto­su­nek chrze­ści­jan do innych ludzi od począt­ku ist­nie­nia Kościo­ła był ich zna­kiem szcze­gól­nym.

Nasz kraj wie­le razy sta­wał się schro­nie­niem dla tych, któ­rzy musie­li ucie­kać przed prze­śla­do­wa­nia­mi. W cza­sach Jagiel­lo­nów nasze zie­mie zasły­nę­ły z gościn­no­ści. Po upad­ku nie­pod­le­gło­ści tak­że Pola­cy mogli jej doświad­czyć w innych kra­jach. W latach 80. ubie­głe­go stu­le­cia pomo­cy udzie­li­ły nam kra­je Euro­py Zachod­niej. Deka­dę póź­niej pol­skiej gościn­no­ści mogli doświad­czyć Bia­ło­ru­si­ni, Ukra­iń­cy i Cze­cze­ni. Jej pod­trzy­my­wa­nie i wycho­wy­wa­nie do niej powin­no być wyra­zem chrze­ści­jań­skiej wraż­li­wo­ści i naro­do­wej tra­dy­cji.

Nie ule­ga wąt­pli­wo­ści, że roz­wią­za­nie pro­ble­mu migra­cyj­ne­go w Pol­sce i w Euro­pie wyma­ga współ­pra­cy ludzi dobrej woli na wie­lu płasz­czy­znach. Potrzeb­na jest hoj­ność i roz­trop­ność, otwar­cie ser­ca i usta­no­wie­nie praw gwa­ran­tu­ją­cych posza­no­wa­nie god­no­ści wła­snych oby­wa­te­li i tych, któ­rzy pro­szą o pomoc.

Chrze­ści­ja­nie powin­ni dążyć do współ­pra­cy z odpo­wied­ni­mi orga­na­mi wła­dzy pań­stwo­wej i orga­ni­za­cji spo­łecz­nych. Tyl­ko sze­ro­ko zakro­jo­na akcja huma­ni­tar­na i uwzględ­nie­nie poli­tycz­nych i eko­no­micz­nych przy­czyn ist­nie­ją­cych trud­no­ści może dopro­wa­dzić do rze­czy­wi­stej popra­wy sytu­acji. Niech będzie ona rów­nież impul­sem dla roz­wo­ju wolon­ta­ria­tu, tak­że na pozio­mie naszych para­fii, aby sku­tecz­nie i odpo­wie­dzial­nie zara­dzić rodzą­cym się pro­ble­mom.

Nie powin­ni­śmy tra­cić z oczu głów­nej przy­czy­ny aktu­al­ne­go kry­zy­su migra­cyj­ne­go, czy­li wojen toczo­nych na Bli­skim Wscho­dzie i w Afry­ce. Z tego wyni­ka koniecz­ność modli­twy o pokój, wszel­kich zabie­gów media­cyj­nych i nie­ustan­ne­go ape­lo­wa­nia do sumień rzą­dzą­cych. Wie­le osób pozo­sta­ło w swo­ich kra­jach i ocze­ku­je, że nasza pomoc będzie kie­ro­wa­na bez­po­śred­nio do poszko­do­wa­nych regio­nów. Jed­no­cze­śnie musi­my oto­czyć opie­ką tych, któ­rzy zde­cy­do­wa­li się opu­ścić zie­mię swo­ich ojców. Wzy­wa­my wier­nych naszych Kościo­łów, aby trwa­li w modli­twie i świad­czy­li pomoc potrze­bu­ją­cym. Nie usta­waj­my w dąże­niu do prze­zwy­cię­że­nia zaist­nia­łe­go kry­zy­su.

Ufa­my, że Bóg da nam świa­tłe oczy ser­ca, aby­śmy z ewan­ge­licz­ną miło­ścią spro­sta­li wezwa­niu Chry­stu­sa: „Byłem przy­by­szem, a przy­ję­li­ście Mnie” (Mt 25,35).

War­sza­wa, 30 czerw­ca 2016 r.


Gale­ria

» Ekumenizm.pl: Mil­czą­cy bisku­pi?

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.