Kościoły protestanckie

Lektorki — 50 lat temu lektorami w Kościele Anglii zostały kobiety


W tym roku Kościół Anglii ma spo­ro powo­dów do świę­to­wa­nia – 25. rocz­ni­cę wpro­wa­dze­nia świę­ceń kapłań­skich kobiet oraz 5. rocz­ni­cę dopusz­cze­nia kobiet do świę­ceń bisku­pich. Jest też inny jubi­le­usz, któ­ry zmie­nił opty­kę myśle­nia o roli kobie­ty w Koście­le. 50 lat temu pierw­sza kobie­ta zosta­ła „lek­tor­ką”.


Lek­to­rzy (readers) nazy­wa­ni tak­że „świec­ki­mi duchow­ny­mi” (lay mini­ster) to zna­na od dru­giej poło­wy XIX wie­ku służ­ba pomoc­ni­cza w Koście­le Anglii. W 1866 roku umoż­li­wio­no męż­czy­znom wspo­ma­ga­nie ducho­wień­stwa w zada­niach dusz­pa­ster­skich. Z bie­giem cza­su zakres obo­wiąz­ków dla lek­to­rów zaczął się zwięk­szać. Jed­nak dopie­ro w 1969 roku Kościół Anglii ofi­cjal­nie zaak­cep­to­wał posłu­gę lek­to­rów dla kobiet.

Kim są lek­to­rzy?

Lek­to­ra­mi są oso­by świec­kie, któ­re po odpo­wied­nim przy­go­to­wa­niu teo­lo­gicz­nym, pasto­ral­nym i litur­gicz­nym są upraw­nie­ni do pro­wa­dze­nia sze­re­gu zadań dusz­pa­ster­skich w Koście­le. Lek­to­rzy mogą pro­wa­dzić nabo­żeń­stwa Sło­wa Boże­go, wygła­szać kaza­nia, udzie­lać Komu­nii Świę­tej (choć nie kon­se­kro­wać), pro­wa­dzić pogrze­by oraz nauczać. W trak­cie cele­bra­cji eucha­ry­stycz­nej mogą peł­nić rolę dia­ko­na.

Lek­to­rzy mają też strój litur­gicz­ny, któ­ry nie­znacz­nie odbie­ga od stro­ju chó­rzy­stów w sta­rych kate­drach angli­kań­skich – jest to (zazwy­czaj czar­na) sutan­na, na któ­rą zakła­da­na jest dłu­ga kom­ża, a tak­że błę­kit­ny szal (nie stu­ła!). Moż­li­we jest też uży­wa­nie alby zamiast sutan­ny. W nie­któ­rych die­ce­zjach zamiast sza­lu lek­to­rzy noszą emble­mat z her­bem die­ce­zji lub kate­dry.

Lek­to­rzy podej­mu­ją służ­bę w die­ce­zji po uzy­ska­niu licen­cji bisku­pa miej­sca.

50 lat, a wła­ści­wie dłu­żej

Wpraw­dzie w tym roku Kościół Anglii obcho­dzi 50-lecie lek­tor­skiej posłu­gi kobiet to jed­nak decy­zja ta ma nie­co dłuż­szą histo­rię.

Pod­czas I woj­ny świa­to­wej – na sku­tek bra­ku męż­czyzn wal­czą­cych na fron­cie – 20 die­ce­zji Kościo­ła Anglii (oraz jed­na w Kana­dzie) pozwo­li­ło kobie­tom na peł­nie­nie służ­by dusz­pa­ster­skiej. Nie były one wów­czas nazwa­ne lek­tor­ka­mi, ani tym bar­dziej świec­ki­mi duchow­ny­mi, ale „wysłan­nicz­ka­mi bisku­pa” (bishop’s mes­san­ger). Kobie­ty pro­wa­dzi­ły orga­ni­za­cje misyj­ne, nabo­żeń­stwa, a cza­sem nawet zarzą­dza­ły para­fia­mi, jed­nak posłu­ga ta nie mia­ła tyle pre­ro­ga­tyw, co dzi­siej­si lek­to­rzy. Po I woj­nie świa­to­wej wysłan­nicz­ki – poza paro­ma wyjąt­ka­mi – znik­nę­ły z kra­jo­bra­zu kościel­ne­go Anglii.

Rosa­mund Pierw­sza

Decy­zja o zmia­nie kano­nu E6, a doty­czą­ce­go posłu­gi lek­to­ra, zosta­ła pod­ję­ta nie bez trud­no­ści. Wśród dużej czę­ści ducho­wień­stwa i wier­nych ist­niał opór – uwa­ża­li, że sko­ro kobie­ta może już popro­wa­dzić poran­ną modli­twę w para­fii lub pod­czas spo­tkań para­fial­nych to jest to w zupeł­no­ści wystar­cza­ją­ce, ale dzię­ki dzia­ła­niom kil­ku bisku­pów uda­ło się wpro­wa­dzić zmia­ny.

Ini­cja­ty­wa wyszła już w 1959 r. od C. E. Jone­sa, świec­kie­go dele­ga­ta die­ce­zji Che­ster do Zgro­ma­dze­nia Kościel­ne­go (od 1970 r. Synod Gene­ral­ny) Kościo­ła Anglii, jed­nak wnio­sek wylą­do­wał w kościel­nej zamra­żal­ce i nie miał wystar­cza­ją­cej licz­by wie­lu zwo­len­ni­ków. Sytu­acja zaczę­ła się zmie­niać dopie­ro po kil­ku latach. W 1961 roku biskup die­ce­zji South­well Frank Rus­sell Bar­ry pisał na łamach die­ce­zjal­nej gaze­ty: „Jeśli kobie­ta może zostać mini­strem rzą­du Jej Kró­lew­skiej Mości, wice­kanc­le­rzem uni­wer­sy­te­tu, a nawet Kró­lo­wą Anglii to dla­cze­go nie może być świec­kim lek­to­rem w Koście­le? Czy Kościół jest jedy­ną insty­tu­cją, w któ­rej płeć jako taka postrze­ga­na jest jako barie­ra? To absur­dal­ne, a nawet gor­sze niż absur­dal­ne – to sub-chrze­ścijń­skie.”

Pierw­szą lek­tor­ką zosta­ła w lip­cu 1969 roku Rosa­mund Essex – kobie­ta zna­na w ówcze­snym Koście­le Anglii, dłu­go­let­nia redak­tor­ka ist­nie­ją­ce­go do dziś tygo­dni­ka Church Times. Lek­to­rem był rów­nież syn Rosa­mund. „Nagle byłam przy­tło­czo­na rado­ścią i zdu­mie­niem. Dzia­ło się coś, o czym w moich naj­śmiel­szych snach jako kobie­ta w Koście­le, nie mogła­bym nigdy marzyć. Teraz byłam akcep­to­wa­na jako część świec­kiej służ­by w Koście­le” – wspo­mi­na­ła po latach.

Dziś w Koście­le Anglii słu­ży ok. 10 tys. lek­to­rów (mniej wię­cej tyle samo kobiet co męż­czyzn).

Spo­łecz­ność lek­to­rek i lek­to­rów Kościo­ła Anglii ma wła­sną stro­nę inter­ne­to­wą i cza­so­pi­smo.



Gale­ria

(na zdję­ciu grup lek­to­rów die­ce­zji Wor­ce­ster ze swo­im bisku­pem / foto: Dio­ce­se of Wor­ce­ster)

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.